Psoty ?? To drugie imię Babci Gordyjki...;o)
Zabawa ?? To drugie imię Dziadziusia !! ;o)
Najpierw trzeba rozebrać z zimowego ubranka naszego "japończyka"...
Wydobyć skarby tam schowane, zamontować i używać !!
Do tego zachęty nam nie trzeba...
Kontrola techniczna drabinki... |
Test oponowej huśtawki... |
Dwa "bociany"... |
Babciu...A wyżej co jest ?? |
Jedz szybciej !! Trzeba biegać !! |
No to goń mnie !! |
Jutro też przyjedziemy !! |
- Dziadziuś !! Bawimy się czołgami ??
- Pewnie !! - ochoczo zgadza się Dziadziuś (chociaż tęsknie spogląda na kanapę)...
Oj, znam to, gdy jeżdżę z uczniami na wycieczki, oni chwilę odpoczną przy posiłku i dalej jazda, a mnie po posiłku już nie chce się wstać...
OdpowiedzUsuńPowiem Ci w tajemnicy, że my wprowadziliśmy po jedzeniu "wiązanie sadełka" i czasem nawet udaje się drzemka...;o)
UsuńNa wycieczkach nie do zrealizowania...;o)
Księciunia energia rozpiera, ale Babcia i Dziadziuś też sobie nieźle radzą! ;D Pozdrawiam niedzielnie! :)
OdpowiedzUsuńJeszcze...;o)
UsuńSłowa wnuczki,których najbardziej się boję: "Baw się babciu":) Bo to oznacza, ze trzeba brać do ręki jakiś figurki i udawać laleczki, zwierzątka albo kosmitki. A babcia tego nie lubi (powiem Wam w tajemnicy), jednak bawi się z dobrą miną, a w duszy cierpiiii... oj jak cierpiii:)
OdpowiedzUsuńWidząc pierwsze zdjęcie, zastanawiałam się, czy przed jakąś ulewą chcecie się zabezpieczyć, a potem.... aaaa! To dopiero wiosenne rozbieranki!:)
Nie cierpiałam takich statycznych zabaw...Mam nadzieję, że Wnuczka przejęła to w genach...;o)
UsuńCzekaliśmy z "rozbierankami" na Najważniejszą Widownię"...;o)
Masz pojęcie że mój Szczerbaty ma dziś 16-te urodziny???
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci aby Twój Księciunio nadal był taki mały, bo mój ma 190 cm w górę:-))
Strasznie szybko się te Wnuki "starzeją"...;o)
UsuńCoś podobnego widzę (a bardziej słyszę) u sąsiadki.:))) W dodatku jej wnuki są fanami naszego pluszaka. Stają przy płocie i wołają. Pluszak przybiega, da się głaskać i liże. Uch! Dziewuszka jest mniejsza i ma buzię akurat na wysokości psiego pyska, który stoi oparty o płot łapami... Cała jest oblizana.:))) Bueee...
OdpowiedzUsuńNasza Princeska jest wielką miłośniczką piesowatych, a my znacznie zyskaliśmy na "wartości" odkąd mamy Luckiego...;o)
Usuń