"W bzach i brzozach"...
Mogła bym napisać, bo dla mnie to właśnie jest najpiękniejsze...
Ani strzępiaste palmy...Ani monumentalne agawy...
Ani nawet niebosiężne szczyty, nie są piękniejsze, niż bzy, brzozy i bieszczadzkie "anioły"...
Ot, tak mam...
Ale mam też bardzo spersonalizowane podejście do owych obchodów "niepodległości"...To trochę tak, jak z rocznicami Bitwy pod Grunwaldem...Niewiele przyniosła, ale sława oręża polskiego (??), ale pokonanie potęgi (??), ale "złota karta" historii (??)...
Czy mam coś przeciw ??
W życiu !!
Nawet marzy mi się podróż na owe "obchody", jak tylko Księciunio z Princeską trochę podrosną...
Dzieje się coś fajnego, więc niech trwa...Niech Rekonstruktorzy pracują nad tym cały rok...Niech Tłumy walą nieustannie, blokując wszystkie drogi dojazdowe...Niech historia będzie żywa...
Ale wróćmy do Niepodległej...
Mogłabym napisać, że ciągle liczę i liczę, i tej setki doliczyć się nie mogę...
No bo w końcu, byliśmy suwerenni i niepodlegli od 1939 do 1989, czy nie byliśmy ??
Zaiwanili nam tę "pięćdziesiątkę", czy nie ??
Świętujemy rocznicę, czy stan niepodległości ??
Przewrotna ta nasza historia...
Czy w takim kontekście powinniśmy w przyszłym roku,obchodzić 30-tą rocznicę odzyskania Niepodległości,a 1-go Września obchodzić 80-tą rocznicę utraty Niepodległości ??
Czasoprzestrzeń nam się zapętla...
Czy mam coś przeciw świętowaniu ??
W życiu !!
Parę lat temu Wam pisałam, że kiedy nasze Wnuki podrosną, to pójdę na Wawel i opowiem Im o Dziadku Piłsudskim...Bo chociaż można mieć do Niego wiele zastrzeżeń, to dał nam sporo powodów do dumy...
Teraz na Wawel nie chodzę...Z oczywistej przyczyny...
Niepodległa powinna nas zjednoczyć...
Powinna ??
Nie jednoczy ??
To może czas przysiąść nad tą naszą historią i doczytać jak to na prawdę wyglądało ?? Jak Polska była politycznie podzielona ?? Z jakimi ogromnymi problemami się borykała ??
Jak jedną ulicą maszerowali Przeciwnicy Piłsudskiego, a drugą maszerowali Jego Zwolennicy ??
Jak na ulicach "tej samej" Warszawy dochodziło do burd i mordobić (że się tak wyrażę), bo flaga była "nie taka", albo okrzyki nie pasowały...
Przypomina Wam to coś ??
Właśnie...
Niepodległą...Suwerenną...Naszą...
Możemy i chcemy wyrażać swoje poglądy...
Ot, historia zatoczyła koło...
Że nie tak powinno być ?? Że pochód powinien być radosny, pokojowy, pacyfistyczny ??
To też już przerabialiśmy...
"Radosne" pochody pod jedynie słusznymi hasłami...
Nie, nie jestem nacjonalistką...
Lubię tą naszą "pokręconą" historię...
Trochę w niej nawet uczestniczyłam, spoglądając na PESEL...
I wiem jedno...
To my tworzymy historię...Tą pokręconą też...
Dokonujemy wyborów...Zgadzamy się na pewne zachowania...
My jako Naród...
I szczerze mówiąc...
Jesteśmy tacy sami, jak inne Narody...Ani lepsi. ani gorsi...
Po prostu...Pokręceni...;o)
"Jesteśmy tacy sami, jak inne Narody...Ani lepsi. ani gorsi..." tak. Tylko szkoda, że niektórym się wydaje, ze jesteśmy inni, najlepsi, wybrani i to wykorzystują, i szkoda, że są tacy, którzy na wykorzystywanie się zgadzają. Oni są po jednej stronie, a ci, którzy są po drugiej stronie to zdrajcy, gorsi i za chwilę mogą być wykluczeni z bycia obywatelem.
OdpowiedzUsuń"To my tworzymy historię..." - tak! I teraz nastały takie czasy, by mocno uwierzyć w te słowa, by nie było za późno na działanie. Pozdrawiam
Dokąd nie pojmiemy, że polityka nie jest nam do niczego potrzebna, nie zrozumiemy i nie zmienimy niczego...;o)
UsuńPo prostu jesteśmy właśnie tacy.
Usuń;o)
UsuńPodpinam się sercem pod Twój tekst. Mogę? Dodam jeszcze tylko, że mój pesel trwa jeszcze dłużej...;-)
OdpowiedzUsuńAgrafkę chcesz ?? ;o)
UsuńJakąś znajdę u siebie ;-)
UsuńNo to dyndaj do woli...;o)
UsuńJa do bzów i brzóz jeszcze sosny bym dorzuciła i jeszcze wrzosy i kwitnący żarnowiec i całą resztę naszej pięknej ojczystej przyrody!!!
OdpowiedzUsuńTeż mam jeszcze kilka typów...;o)
UsuńZ ostatnim zdaniem zgadzam się w 100% :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Miło czytać...;o)
UsuńNo tak, my też tworzymy historię i jesteśmy jacy jesteśmy. Ale jednak to trochę męczące. Nie moglibyśmy być mniej kłótliwi, napastliwi, łagodniejsi, tolerancyjni, pokojowo i życzliwie nastawieni do innych? Hmmm... fantazja mnie poniosła...
OdpowiedzUsuńAleż my właśnie tacy jesteśmy !! Idzie "Marsz Niepodległości", dziesiątki tysięcy Ludzi, niosą flagi, śpiewają, uśmiechają się do siebie...A w tym Tłumie garstka oszołomów, którzy przyszli na "zadymę"...Media pokazują co chcą...Interpretacja jest dowolna...Ale to dalej tylko garstka oszołomów...;o)
UsuńTych co są nie zmienimy,
OdpowiedzUsuńale możemy próbować wychować.
O właśnie !! Kilka "sztuk" pod presją Milionów...Dobra myśl...;o)
UsuńNie każdy być umie,
Usuńsamotnym w tłumie.
Trudno w samotności
Usuńjakoś się ugościć.
Real ma potworną siłę,
Usuńwięc mnie czasem gdzieś ukryje...;o)
Mnie tam nikt Wawelu obrzydzał nie będzie, ale dawno już tam nie byłam, jakoś drogi nie wiodły ostatnio w tamte strony... Zawsze można obchodzić pamięć o Tych, którzy za wolność oddali życie, data mniej ważna, bo było ich wiele.
OdpowiedzUsuńJa do "Wafla" nic nie mam, stał, stoi i będzie stał...;o)Kochać Go nie przestałam...;o)
UsuńWzruszająco, tak z serca napisałaś Gordyjeczko.
OdpowiedzUsuń:-)
Za to "serce" i Piłsudskiego miewałam onegdaj straszne kłopoty na lekcjach historii...;o)
UsuńMasz rację.
OdpowiedzUsuńMiło ją mieć...;o)
UsuńA ja bym chciała aby do historii Niepodległej wróciła wielce zasłużony Ignacy Paderewski i Mandel House! Od lat nikt o nich nie wspomina, a są częścia tej naszej historii i wymazać się nie dadzą, a raczej nie powinno się ich wymazać. Pomnik Mandel House'a stoi w Parku Skaryszewskim w Warszawie, jeden jedyny!
OdpowiedzUsuńSkoro my piszemy historię, to my Ich wymazujemy, pomijając...;o)
UsuńMandel House
OdpowiedzUsuńIgnacy Paderewski
Usuń