Jakoś ostatnio mało marudziłam na Jaśnie Nam Panujących, więc sobie chyba za punkt honoru (a może humoru) wzięli, mnie do tego sprowokować...
Chcecie...Macie...
Mnie do stanu wrzenia potrzeba niewiele...
Podobno Jaśnie Nam Panujący zamierzają "ozusować" wszystkie, nawet najmniejsze umowy, że tak powiem zlecenia, czyli popularnie znane "śmieciówki"...
Ja za "orzynaniem" Pracowników nie jestem, ale jak Świat Światem, a Rzeczpospolita Rzeczpospolitą, wiadomo, że takie zabiegi odniosą skutek odwrotny do zamierzonego...
Dlaczego...??
Dlatego, że nasi Ekonomiści, szczególnie Ci "podpowiadający" Rządowi, wprowadzają ekonomię na "okrętkę"...
Ową "okrętkę" postaram się Wam przybliżyć przykładem...
Kilka lat temu w Zaścianku bezrobocie wśród Kobiet wynosiło coś koło 50%...
Osiedla budowane były pod patronatami Zakładów Produkcyjnych, w których zatrudnienie mieli głównie Panowie, a że Panowie lubią żyć stadnie, więc się do Zaścianka poprzeprowadzali z Połowicami...Że o Potomkach nie wspomnę...
Póki Potomkowie mieli po lat kilka i opieka mamina była Im niezbędną, problem właściwie nie istniał...Dzieciaki poszły do szkół i zaczął się horror...
Nagle na rynku pracy pojawiło się kilka tysięcy bezrobotnych Kobiet...
Potencjał nieokiełznany...
Zaścianek zaczął brylować w statystykach...
Wtedy właśnie wpadłam na pomysł zatrudnienia owych Kobiet...
Nooo...Nie wszystkich...
Ale prawie dwadzieścia Dusz znalazło cel, żeby rano wstawać z łóżka...
Widzieliście kiedyś uśmiech Kobiety liczącej swoją "pierwszą" wypłatę ??
Mona Lisa niech się schowa !!
Dziewczyny powoli odzyskiwały wiarę we własne możliwości, a ja z przyjemnością patrzyłam jak rozkwitają...
Nie kombinowałam, nie robiłam "przekrętów"...
Taki ze mnie dziwak jest...
I wówczas właśnie Nasi Jaśnie Panujący postanowili nas zreformować...
Hmmm...Raczej zreformować przepisy, których należało by się trzymać...
Z każdym miesiącem było coraz trudniej...
Walczyłyśmy wspólnie ponad rok...
I poległyśmy, jak wiele Firm w owym czasie...
Dziewczyny wylądowały w "Pośredniaku" na "państwowym wikcie", ja przestałam pracować po dwadzieścia godzin na dobę, a Jaśnie Nam Panujący po dwóch latach doszli do przekonania, że wprowadzenie wówczas tych przepisów było błędem...
No cóż...
Operacja się udała, tylko pacjent zmarł...
Od tego czasu takich "przepisowych przeróbek" było multum...
I za każdym razem owe eksperymenty kończą się podobnie...
Klęską...
Dlaczego nikt nie postrzega perspektywicznie rozwoju sytuacji ??
Bo Jaśnie Nam Panujący nie są zainteresowani zdaniem najbardziej zainteresowanych...
Nikt nie zapyta: Dlaczego ??
Słupek to słupek, a matematyka jest prosta w działaniu...
Z tym, że ekonomia to nie zawsze matematyka...
Czy wzrosną wpływy na ZUS i podatki dochodowe po wprowadzeniu nowych przepisów ??
Nie ma mowy...
Wzrośnie bezrobocie...
Spadną dochody Społeczeństwa...
Firmy znikną z rynku...
Takie jest życie...
Pobożne życzenia nie mają nic wspólnego w ekonomią...
Czy ktoś w końcu w tym Kraju zrozumie, że napychanie dziury budżetowej i ratowanie upadłego ZUS-u nie jest rozwiązaniem...??
Wątpię...
A może by tak, Ekonomiści w końcu zauważyli, że na rozwój Kraju największy wpływ mają środki, którymi dysponuje Społeczeństwo ??Hmmm...
I mnie się przytrafiają "pobożne życzenia"...
Wiem o czym piszesz,
OdpowiedzUsuńbo przez całe życie prowadziłam działalność gospodarczą.
No może od czterdziestki...
Dlaczego tak się zmienia przepisy ,
żeby utrudnić życie przedsiębiorcom i pracownikom to nie wiem.
Dla mnie jest to zagadka ??!!
Nie tylko dla Ciebie...:o)
UsuńZabiłaś mnie tutaj ćwieka,
Usuńale sprawa mi... daleka.
LAW
Każdemu ta sprawa bliska,
Usuńgdy się Ludziom bzdury wciska...:o)
Jak by to było
Usuńzwiązane z sportem,
to ja w tych sprawach
wciąż jestem orłem.
LAW
Czyli, jak Muchę załatwiła blond Madonna...;o)
UsuńCała trudność się
Usuńod tego zaczyna,
że nie jestem...
pobożny, ale mam,
jak to mówią inni...
serducho.
LAW
LAW
A zapowiadał się bezstresowy, spokojny wieczór...
OdpowiedzUsuńOstatnio zaczęłam szanować swoje zdrowie i mniej newsów czytam. A już tych o pomysłach rządu szczególnie unikam. Ale nie da się, żyję w tym kraju przecież.
Pozdrawiam:)
Przykro mi, że pogłębiłam Twoją traumę...;o)
UsuńA 6tam zaraz pogłębiłam:) Zbyt pięknie jest teraz na świecie, by się tym wszystkim przejmować:) Uściski Gordyjeczko:)
Usuń