Dzwoni telefon...
Pan N. spogląda na wyświetlacz i czerwienieje...
Już wiem Kto dzwoni...;o)
- Autko żyje !! - wykrzykuje Pan Mechanik...- Już w piątek było zrobione, ale chciałem je sprawdzić, a czasu nie było...I przechodzi do sprawozdania, co, ile i za ile...
A my z wypiekami na twarzach słyszymy tylko jedno:
Nagusek żyje !!
I jutro wraca do domciu...;o)
Nie wiem jak Wam, ale nam kciuki zdrętwiały od zaciskania...;o)
Hura hura hura!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń;o)))
UsuńNiechaj strzelają korki od szampana!
OdpowiedzUsuńDobrym ludziom los sprzyja!
I Mechanicy...;o)
UsuńI to jest wiadomość! Cieszę się razem z Wami :D
OdpowiedzUsuńTrzeba będzie założyć Fan Club "naguska"...;o)
UsuńWiedziałam !!!! :-))
OdpowiedzUsuń"Chorowitek" już w domeczku...;o)
UsuńNie mam samochodu, więc, prawdę mówiąc, nie wiem jak to jest czuć przywiązanie do auta, ale zawsze to przyjemnie uratować stary "grat" niż kupować nowe, ja mam lodówkę trzydziestoletnią i nadal sprawna
OdpowiedzUsuńwylogowało mnie... notaria
UsuńMy też mamy "wiekowe" sprzęty, a znając nowe technologie dopieszczamy "stare" jak się da...;o)
UsuńNajlepsze wieści! :D
OdpowiedzUsuńWspaniałe !! Dzisiaj przeszedł przegląd na "6"...;o)
Usuńhip hip, hura, hura, hura!
OdpowiedzUsuńKura, kura, kura...;o)
Usuń