Masz babo placek...
Dyskryminują mnie zaocznie !!
Echhh...
I gdyby nie czujność Komisarzy UE i innych "Bardzo Mądrych Urzędników", to bym nawet świadomości owej dyskryminacji nie miała...
Durne babsko...
Zniosłam jakoś nowomodne postanowienie UE, że marchewka jest owocem...
Z trudem, bo z trudem, ale łyknęłam również newsa, że ślimak jest rybą...
Chociaż do tej pory się zastanawiam, co biorą ci ludzie, i czy nie trzeba by było tego specyfiku upowszechnić...
Ale kiedy usłyszałam, że mnie dyskryminują, bo mi "przywileje" zwracają, to bielizna mi opadła do kostek...
OŚWIADCZAM !!
Nie mam kompleksów w związku z tym, że potrzebuję pomocy, kiedy przestawiam meble...
Nie mam kompleksów w związku z tym, że gotuję obiady i piorę skarpetki...
Nie mam kompleksów w związku z tym, że przez całe dorosłe życie w czasie menstruacji "wyłam" do Księżyca...
Nie mam kompleksów w związku z tym, że urodziłam Dzieci, wychowałam Je do spółki z Ich Ojcem, a na dodatek "siedziałam" wówczas w domu...
Nie mam kompleksów w związku z tym, że musiałam udowodnić swoją zawodową fachowość i dokonałam tego metodą tak zwanej "orki na ugorze"...
Moja płeć nie jest powodem żadnego kompleksu !! Wręcz przeciwnie...
Jestem Kobietą i jestem z tego dumna !!
A przez te "darowane" kilka lat życia (jeśli Bozia będzie łaskawy), mam zamiar gotować obiadki dla Rodziny, prać skarpetki Męża, przestawiać meble razem z Mężem, cieszyć się, że już nie muszę wyć do Księżyca i z satysfakcją wspominać pracę zawodową...
Feministkom proponuję zacząć w końcu dbać o interesy Kobiet, a nie wyszukiwać sztucznych problemów i szukać poklasku w obronie "krowich wymion"...Może wówczas te Organizacje zaczną w końcu kogoś reprezentować... A "Bardzo Mądrym Urzędnikom" unijnym przypominam odwieczne prawo...
Równo, to nie znaczy sprawiedliwie !!
Bo gdyby tak było, to nie paślibyście brzuchów za europoselskie diety, tylko zaiwanialibyście w magazynach marketów, albo przy budowie dróg...
Żeby być pożytecznym, trzeba coś umieć...
Żeby być pożytecznym, trzeba coś umieć...
Marchewka głosu nie ma...Ślimakowi też został "odebrany" (ponoć ryby głosu nie mają)...Ale na milczenie polskich Kobiet, to ja bym na Waszym miejscu nie liczyła...
P.S. Jak dobrze tego "kota" odwrócić, to zmuszanie Kobiet do dożywotniej pracy można uznać za szowinizm...;o)
He, he, kochana (Kobietotymoja), jestem z Tobą na 100% (pomimo, że żyję w tym zepsutym-unijno-protestanckim kraju ;-) ). Bowiem dyskryminacja kobiet polega na zupełnie czym innym niż postrzegają to nasi decydenci/tki. Nie lubię tego, co dzieje się w Polsce "na górze". Ale "być Kobietą" podoba mi się bardzo.
OdpowiedzUsuń"Na górze" to niech się nawet pozagryzają...;o) Ale jak się Ludziom kradnie "życie", albo kasę z emerytalnego konta, to jest to "ujostwo" w każdym kraju (i tym "unijno-zepsutym", i tym "katolskim")...;o)
UsuńP.S. Ciekawe, dlaczego nie zauważają, że to właściwie Faceci są dyskryminowani ?? Urodzi się taki z "pindolkiem" i już ma 5 lat dalej do emerytury...;o)
Bo dyskryminacja ma różne oblicza ;-)
UsuńI to bez względu na szerokość geograficzną...;o)
UsuńDokładnie tak! Ja w Holandii czuję się dyskryminowana przez...homoseksualistów. Mają wszystko, (żenią się, adoptuja dzieci, mają refinansowane terapie i skomplikowane operacje - a człowiek z nowotworem i chemioterapią nie, afiszują się arogancko - co drugi prezenter w różowym krawacie i.t.p.), i ciągle krzyczą o dyskryminacji. Ma zapłacic mandat za nadmierną szybkość - dyskryminacja i.td. i i.t.p. A człek o zwykłych preferencjach musi walczyć wszędzie o swoje, co mu się należy...Taki banalny przykładzić: wchodzi "normalna" kobitka do knajpki znanej z homo-klienteli - prawie afera. Wchodzi dwóch gości za rączkę lub dwie obściskujące się kobitki do "zwykłej" knajpy - normalka. Byc może odbiegłam trochę od tematu ;-), ale czasem chciałabym poczuć się tutaj tą słabą kobietką, która na sukces lub względy musi zapracować sobie wdziękiem i inteligencją. Tu "se ne da panie Havranek". Pewno dlatego "homosie" z całego swiata walą do Holandii, bo maja tu dobrze... i pewno dlatego, bez względu na płeć, pracuje się tu do 67-mego roku życia.
UsuńTrochę wiedzy o Holandii mam, bo Pierworodny miał "migracyjny incydent"...Jak opowiadał to nas zatykało...;o)
UsuńJak mawiał klasyk:
"Z tego dobrobytu im się w doopach poprzewracało..." ;o)
Obowiązuje nowa forma niewolnictwa demokratycznego...;o)
A ja już się biedzę,
OdpowiedzUsuńco chłop ma powiedzieć.
Że wielka to strata,
Usuńgdy kradną Wam lata...;o)
Mam myśli płoche
OdpowiedzUsuńi oddam trochę.
To nie jest łatwizna,
Usuńtaka darowizna...;o)
Jeżeli chodzi o wiek emerytalny-mniej lat pracy,mniej emerytury.
OdpowiedzUsuńA tak poza tym każdy niech robi to co lubi.Ja na przykład skarpetek nie piorę ;)
Feminizm ma to do siebie,że jest tak jak wszystko różnorodny
Czyli praca dożywotnia ??
UsuńZawsze można kupić nową parę...;o)
To muszę poszperać, bo dawno nie czytałam sensownej wypowiedzi Feministek...
Nigdzie nie napisałam,że praca dożywiania jest nam pisana.Po prostu płacone mamy za lata pracy.I musimy mieć tego świadomość.
UsuńCzy moje wypowiedzi też są bez sensu? ;)
Nigdzie nie napisałaś...:o) A ja tylko stwierdziłam stan realny...Człek zawsze chce "więcej"...;o)
UsuńWybacz, ale jestem Opornikiem i uznaję nasz system emerytalny za jedną z największych "ściem cywilizacyjnych", a reformę 2000 roku za "przekręt wszechczasów"...;o)
Najważniejsze, żebyś Ty widziała sens...;o)
Reforma przedłużająca wiek emerytalny,powinna zostać zmodyfikowana.Kto chce może przechodzić na emeryturę mając lat -kobiety 60,mężczyźni 65.Ze świadomością,że emerytury będą mniejsze.A kto chce niech pracuje do czasu aż siły mu pozwolą.Rozumiem ciężko pracujących ludzi,których te dodatkowe lata mogły zdenerwować.
UsuńCo do tego sensu-jeżeli moje wypowiedzi tylko dla mnie miały by sens.To jaki byłby sens pisania? ;)
Jako feministce (łagodnej) byłoby miło gdyby w moim pisaniu ktoś jeszcze sens oprócz mnie dostrzegł
Temat reformy emerytalnej to taka "Encyklopedia" sześciotomowa...Na trzeźwo nie "rozbierzesz"...;o)
UsuńPisanie bloga to ciekawa przygoda !! ;o)
Oooooooooooo, Gordyjka pokazała pazurki. I dobrze! ;)
OdpowiedzUsuńGordyjka pazurki ma zawsze krótko przycięte...;o) Ale jak jej się "dusza" przeleje...;o)
UsuńZgadzam się z Tobą w całej rozciągłości :-)
OdpowiedzUsuńW stadzie zawsze raźniej...;o)
UsuńChyba nie masz wątpliwości Gordyjeczko że podpisuję się na 100 a nawet na 1000% pod tym co napisałaś!!!!
OdpowiedzUsuńTeraz to już mają przechlapane po całości !! ;o)
UsuńNie wierz propagandzie! Najpierw dyskryminację kobiet wymyślili faceci, bo im się robić nie chciało - obowiązki domowe były poniżej ich godności; a potem ci sami faceci wymyślili feminizm, bo ... im się robić nie chce i żądali, aby skoro już te kobiety pracują zawodowo, pracowały równie długo jak oni ;-) Ja to nie wiem czy same kobiety wpadłyby na coś tak durnowatego, żeby najpierw walczyć z dyskryminacją, a potem zwalczać zwalczanie dyskryminacji nazywając to feminizmem. My jesteśmy na to za mądre :-) To na pewno robota facetów ;-)
OdpowiedzUsuńSkoro to męskie mataczenie...To klękajcie Narody przed kobiecą głupotą...;o)
UsuńJa też nie mam kompleksów z powodu bycia kobietą itp., jak to napisałaś. Aczkolwiek najgorszym mankamentem (według mnie) jest to "wycie do Księżyca" - chciałabym mieć to już za sobą...:)))
OdpowiedzUsuńMiał rację ks. Twardowski pisząc:
"Gdyby każdy miał to samo
nikt nikomu nie byłby potrzebny
Dziękuję Ci że sprawiedliwość twoja
jest nierównością."
Za dwadzieścia lat Dzieciaku !! ;o)
UsuńKs. Twardowski miał całkiem sporo udanych "kawałków"...;o)
Ty mnie nie strasz! Ja liczę na jakieś 3 do 5 lat.:))) Cicho marzę, że moje bardzo okrągłe urodziny za 3 lata będą już bez tych zbędnych "atrakcji"... Serio.:))) Dla porównania: Melania Trump jest z kwietnia, ja z listopada...:)))
UsuńMarzenia, dobra rzecz !!
UsuńPrzedurodzinowo, życzę Ci ich spełnienia...;o)