Dwa światy...

Bardzo Ważni Goście

czwartek, 23 lutego 2017

Gazetka gordyjska...

     Tak się zagalopowałam w tych wspominkach, że mi całkiem bieżące wydarzenia umknęły...A że nie samymi wspomnieniami człowiek żyje, to dzisiaj wydam "gazetkę gordyjską", czyli nakreślę, co w trawie piszczy...
Żeby traumy nie przedłużać, zacznę od polityki...

POLITYKA ZAGRANICZNA:

Opozycja ogłasza hurtowe porażki.
Rządzący ogłaszają hurtowe sukcesy.
     Prawdy nijak ogarnąć nie można, bo życia by zabrakło, żeby to wszystko w necie znaleźć i przyswoić.
     Nawet Pani Merkel pogubiła się totalnie i postanowiła naocznie sprawę zbadać...
     Nie wiem jaką diagnozę postawiła, ale pewne jest, że Jej "w słupkach przedwyborczych" ubyło...
I teraz to już całkiem nie rozwikłam, czy winne jest PO, czy PiS...
     Paryż ponoć płonie, w Szwecji się dantejskie sceny dzieją, ale że się Media (obustronnie) specjalnie w tym temacie nie rozwodzą, to i ja zmilczę...

POLITYKA KRAJOWA:

Opozycja ogłasza hurtowe porażki.
Rządzący ogłaszają hurtowe sukcesy.
     Tutaj to już nawet wyszukiwanie w necie nic nie da, bo każdy "tą kołderkę" w swoją stronę ciągnie, a że sporą część Narodu ogrzewa  przykrycie "500+", to się dopiero prawdy dowiemy, jak przeciągiem po "gołym pupsku" powieje...
     Ugruntował się we mnie pogląd, że jedni drugich warci, czyli nawet funta kłaków bym za nich nie dała...I czasem tylko z nostalgią łeb zadrę do góry i szepczę:

"Ty to Boże widzisz i nie grzmisz"...

     A że genetycznie optymizm mną miota, to postanowiłam następnym razem do Instancji Najwyższej się zwrócić, jak pora wiosennych burz nastąpi...Wtedy to i ja, i Bóg, będziemy mieli czyste sumienie...

SPORT:

     Szału nie ma (pupy nie urywa), bo sezon dopiero się zaczyna, więc zachwyt możemy wyrażać jedynie nad naszymi Skoczkami i halową lekkoatletyką...Idzie nieźle...
Opozycja się nie wypowiada.
Rządzący ogłaszają hurtowe sukcesy.
     I rozeznać się można prościej, bo w tych rankingach, ani Jedni, ani Drudzy namieszać nie mogą...

KULTURA:

     W tym temacie moja wiedza jest niestety ograniczona, bo życie kulturalne Zaścianka zapada w sen zimowy jak tatrzańskie misie (specjalnie nie napisałam bieszczadzkie, bo tam z tym snem w tym roku, to jakaś niedoróba była). Z telewizorni też się nie ukulturalnię specjalnie, bo jedne kanały pieją o porażkach, a drugie o sukcesach.
     W wydarzeniach nie uczestniczyłam, bo nam się zachciało remontowania, a prace przypodłogowe rzadko bywają ukulturalniające...Przynajmniej język odbiega od norm...;o)

POGODA:

Ha !!
I tutaj mam niespodziankę jakiej się nie spodziewałam...Absolutnie !!
     Nie wiem, czy Australijczycy mój apel odczytali, i tymi kijami w Oceanie zamieszali na odwertkę, ale wraca !!
     Wraca do nas El Nino !!
Chłopczyk mój ulubiony !!
Ponoć wróci na wiosnę...;o)
     To komunikat dla wszystkich ciepłolubnych, żeby jakoś przetrwali te ostatnie podrygi Pani Zimy...
     Lipiec ma być już taki, że klękajcie Narody !!
I tak sobie teraz pomyślałam...
     Jakby się te "dzieciaki" dogadały, i wpływami (albo pływami) podzieliły, toż to by dopiero cudności była natura...Lato jak nad Adriatykiem, zima jak w Alpach...
Echhh...
     A że po takim newsie już się nie godzi wtrącać żadnych informacji, to Was z nadzieją ocieplenia pozostawiam i pięknej pogody życzę (nie tylko tej na zewnątrz)...
     Wiwat El Nino !!
  

16 komentarzy:

  1. Oj! Nareszcie jakieś konstruktywne wiadomości z kraju i z zagramanicy! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Poczułem się w obowiązku
    aby coś napisać, bo też
    jestem... na El.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty jesteś na "DE"...Debeściak !! ;o)

      Usuń
    2. Dodam ja tu:
      jestem na Wu.

      Usuń
    3. Prawda jest to oczywista,
      że Ty jesteś WueFista...;o)

      Usuń
  3. W kulturze rozstrzygają się dotacje MKiDN: zobaczymy, kto "przeżyje" ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pisz do mnie o dotacjach, bo mnie zaraz nerw szarpie !! ;o) Jestem właśnie na etapie "eutanazji"...;o)

      Usuń
  4. Tu na razie wieje i leje, pogoda nieciekawa, to i humor nie za bardzo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie marudzić !! Nie narzekać !!
      Tylko na "chłopaczka" czekać...;o)

      Usuń
  5. Jeszcze niedawno probowalam byc na biezaco, ale juz zrezygnowalam, nie nadazam! I nie rozumiem! A zreszta szkoda czasu, lepiej ogladac paczki krokusow - zoltych - juz wylazly :)I orkan Tomcio im nie przeszkadza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to jest bardzo dobre podejście !! Głupoty człowiek rozumny nie ogarnie...;o)
      To i ja ruszę pupsko, żeby Matkę Naturę podglądać...;o)

      Usuń
  6. No, i nadrobiłam, przeczytałam Twój cały luty! Trwało to trzy dni i nawet w dwóch miejscach wpisałam komentarz.......;o)
    Nie daję rady ostatnio z tym gnającym czasem....;o)
    Właśnie u mnie zaczął padać snieg, z czego się cieszę, bo zupełnie nie mam czasu na wiosenne porządki. Wczoraj jak zobaczyłam co wujrzało jak snieg stopniał, to się załamałam.....;o)
    Najważniejsze, że rządzący ogłaszają hurtowo sukcesy!....;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdążyłaś w ostatniej chwili !! Dałam Ci czas do 28-go...Gdybyś się nie odezwała, to musiałabym Cię zdyscyplinować...;o)

      Usuń
  7. Krótko, zwięźle i na temat. Też twierdzę, że jedni drugich warci, ot, co.
    Rządzący zawsze ogłaszają sukcesy, a opozycja - wręcz naprzeciwko. A lud - to kupi.

    OdpowiedzUsuń