Pan N. ma dzisiaj dzień "świra"...Nie wiem czy spowodowane to jest nadprogramowym dniem wolnym od pracy, czy łzawą pogodą za oknami, ale dowcip Go się trzyma niewyobrażalny...
Jak się to objawia ??
Najpierw domagał się, żebym co chwilkę do Niego przemawiała...Kiepsko to wychodziło, bo zajęć na dzisiaj przygotowałam sobie sporo i to takie z gatunku: "myśl babo, myśl"...
Moje milczenie co kilka minut przerywał okrzyk Ślubnego: "mów coś !!"...
"Coś !!" - odkrzykiwałam i na kilka minut zapadała cisza...
W końcu Pan N. postanowił pobudzić moje działanie...
Drukarka "zaszurała" kalibrowanymi pojemnikami i wypluła z siebie płat rozmiarów A4 z tekstem następującej treści:
"Strzelec...
Musisz przygotować się na wyrzeczenia i dyscyplinę.Saturn, który nie jest kompatybilny z twoją fazą zodiaku przygotuje ci swoisty tor przeszkód.Przed tobą lata wyzwań i walki o ważne dla ciebie przedsięwzięcia.Niestety część z tych, którzy urodzili się w znaku Strzelca będzie bardzo narzekać na swój los i momentami uwierzy w to, że szczęście was opuściło.Nie załamuj rąk.To wszystko ma głębszy sens i cel, który odsłoni dopiero przyszłość.
Kariera...
Niestety twoja praca będzie coraz bardziej absorbująca, ale wysiłek jakie będziesz w nią wkładać będzie niewspółmierny do wynagrodzenia.Teraz będziesz musiał wykazać się pracą za trzech a pensja będzie jak za pół etatu.Nie grymaś i nie wybrzydzaj.Kryzys zawodowy trzeba przetrwać umiejętnie i dzięki dodatkowym zajęciom, nadgodzinom czy pracy na umowę o dzieło uda ci się wyjść na swoje.
Zdrowie...
Nawet dość młode Strzelce mogą poczuć uszczypliwy upływ czasu i stwierdzić, że nie mają już kilkunastu lat.Z rozumiesz, że czas ekstremalnych sportów minął bezpowrotnie i powinieneś bardziej szanować swoje ciało."
Orzesz...(ko)...
- Zdurniałeś całkiem ?? - zapytałam Męża czytając owo "dzieło" na głos...
- No co... - odpowiedział zaśmiewając się radośnie...
- Toż po takim horoskopie można mieć traumę do końca życia... - rzuciłam po zakończeniu czytania...
- Jakbyś się tymi bzdurami przejmowała to bym nie drukował... - wyznał Ślubny...
- Swoją drogą, to podobno 60% Ludności czyta te bzdury i jakoś się tam przejmuje, więc jak się do jesiennej depresji, lejącego deszczu dołoży taki tekst, to rzeczywiście konsekwencje mogą być niewyobrażalne...Takie coś powinno być karalne...Jak podżeganie do samobójstwa... - powiedziałam...
- Ktoś ewidentnie przesadził... - potwierdził Pan N., ale po minie zauważyłam, że bardzo jest zadowolony z z faktu, iż porzuciłam sterty swoich papierów...
Położyłam zadrukowaną stronę i zrobiłam krok w stronę łazienki...
- Gdzie idziesz...?? - zapytał Pan N.
- Powiesić się... - rzuciłam i roześmiałam się w głos...
Ale swoją drogą...Umiar jest wskazany we wszystkim, nawet w pisaniu horoskopów (już nie wspomnę o ich czytaniu), więc może nie pisać nic, niż pisać takie bzdury, które być może zepsują komuś humor na wiele dni ??
No nie ??!!
OdpowiedzUsuńTeż jestem Strzelcem...
Uuuuuuu nie podoba mi się ten horoskop...
Bo to jest horrorskop...:o)
UsuńO, kurna chata, a przez jaki okres czasu ten horoskop ma "obowiązywać"? Dzień, tydzień, miesiąc? Nie mów, że na cały rok!!
OdpowiedzUsuńnotaria
"Przed tobą lata wyzwań i walki" - że zacytuję autora tego horrorskopu...:o)
OdpowiedzUsuńO, to jak nie wierzę w horoskopy, tak powiem, że to kompletna bzdura jest, bo co roku układ planet się zmienia i "kosmiczne wyroki" też się zmieniają, bo gwiazdy i planety w innych koniunkcjach krążą, inne wpływy i fluidy wysyłając ;-P
Usuńnotaria
E tam...teraz się Saturn zaparł i nijak biedaka z posad ruszyć...;o) będzie sobie tak wisiał i dyndał...:o)na złość Strzelcom...;o)
UsuńZapraszam na swojego bloga po wyróżnienie :-)
OdpowiedzUsuńDla Ciebie szczególne :-)))
O masz...się porobiło...:o)
UsuńDzięki...:o)
A ja mam wierszyk
OdpowiedzUsuńo horoskopie, może
odszukam.
Pozdrawiam
LW
Poczekam z cierpliwością,
Usuńpoczytam z przyjemnością...:o)
Kiedyś czytałam, że tzw. dzienne horoskopy piszę dziennikarze, którzy tego dnia spóźnili się do pracy:)))
OdpowiedzUsuńW takim razie ten spóźnił się do pracy bo zepsuł mu się samochód, którym właśnie przywiózł z lotniska Teściową na dwa tygodnie urlopu...bo zwykłe spóźnienie takiego tekstu nie tłumaczy...:o)
Usuń