Przez kilkanaście lat zajmowaliśmy się nowymi technologiami, z zamiłowania, z ciekawości (i dla pieniędzy)...Można by powiedzieć, że nasz "informatyczny fioł" stał się chlebem powszednim, a mieszkanie wyglądało jak centrum Doliny Krzemowej w wersji mini...
Krok za krokiem widzieliśmy kierunek w którym te technologie podążały i mieliśmy coraz więcej wątpliwości...Podobnie jak człowiek uznawany za twórcę internetu Paul Baran (Polak z Grodna)...I chociaż niektórym wyda się to niemożliwe, Facet przewidział w 1965 roku, że jako ludzkość nie damy sobie z tym rady...Ja byłam wtedy niemowlakiem...;o)
Dzisiaj siedzę przed monitorem laptopa i korzystam z dobrodziejstw, których zaczątkiem była telekomunikacja z czasów zimnej wojny (kto pamięta newsy o czerwonym telefonie Waszyngton - Kreml ??)...
Na ile zmienił się Świat ??
Hahahahaha...
Rynki światowe (w tym giełdy) zdominowane przez nowe technologie...
Przemysł zaczyna się przekształcać zastępując człowieka robotami...
Rolnictwo skręciło w techniczne wytwarzanie pożywienia i "babę z motyką" już niedługo będzie można spotkać w muzem...Albo na Wrzosowisku...
Medycyna rozwija się w zawrotnym tempie (nawet nie mamy pojęcia jak szybko), a drukarki 3D i medyczne roboty to tylko wstęp do "kapsuł naprawczych"...(Czy dostępnych dla wszystkich to już inna sprawa)...
Prawodawstwo na całym Globie zostało daleko z tyłu (nie ogarniamy zagrożeń, które sami powodujemy)...
Przekazy medialne stały się papką do prania mózgów...
Demokracja...Echhh...Zapomnijcie...;o) Ten "twór" był delikatnie przesuwany na "boczne tory" i został namiastką idei...(Ciekawe czy zgadniecie, kto wiedzie prym w tym "kolejowym" procederze ??)...
Jako Obywatele Świata spadamy w przepaść i nawet się z tego cieszymy...;o)
Z roku na rok pogłębia się zapaść w szkolnictwie (nie tylko u nas), trend równania do najsłabszych i likwidacja współzawodnictwa (ponoć szkodliwego) pewnie ograniczy edukację do nauki czytania i liczenia (w zakresie do 100)...
Wkrótce obowiązki zawodowe polegać będą na wciskaniu guzika (od zarządzania będzie AI)...Pamiętacie kreskówkę o Jetsonach ?? ;o)
Jednostki mniej przydatne dostana dochód gwarantowany...Będą leżeć, pachnieć i wydawać otrzymane pieniądze (to się już dzieje w niektórych miejscach Świata)...W Chinach testuje się "pieniądze czasowe"...
Kolejny krok ??
Znacie to powiedzenie: "organ nie używany zanika" ??
No cóż...
Niewielu będzie pewnie chętnych do samokształcenia (jeśli ktokolwiek będzie chętny)...Media przejmą funkcje poznawcze...Ludzkość zacznie sobie wegetować bez sensu i celu...
Że to smutna przyszłość ??
No cóż...Nie wszystkie bajki mają dobre zakończenie...
Odwrotu od niej nie ma...Nikt nie zdecyduje się na wyłączenie "guzika", bo przynosi to zbyt wielkie korzyści (te wymierne)...
Jesteśmy krok od przepaści, którą większość uzna za raj...
I żeby tak mrocznie nie kończyć...
"Raj" będzie utracony, bo historia kołem się toczy..."Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, słabi ludzie tworzą trudne czasy"...;o)
Wychodzi na to, że jesteśmy pokoleniem silnych ludzi...;o)