Zarzekała się baba: "Nigdy więcej !! Ni hu hu !!",
bo po tarmoszeniu drzwi długo brakowało tchu,
i choć słowna z niej istota, a drzwi świetnie spasowały...
Paczka ?? Pikuś !! - "Pół Gordyjki" - można dźwigać,
ale wtaszczyć to na "piętro" ?? Przed tym można się już dygać !!
Delikatne toto, kruche, niczym chińska porcelana,
choć to Ślubny dźwigał więcej, czuła że to dźwiga sama.
Znów Fizyka się kłaniała i architektoniczne cuda,
nawet trochę telepatii, bo może tak się to uda...
Jakim cudem się udało ?? Tego pojąć nie jest w stanie,
i choć odrobinę krzywo, jak zaległo - tak zostanie...;o)
"Nigdy więcej" - baba myśli, lecz już głośno nic nie gada,
bo plan cały nie skończony i się na nic to nie nada.
Ledwie pot troszeczkę przeschnął, krzyż i barki odetchnęły,
przyszedł dzień, że dla rozumu, nie ma żadnej już nadziei...
Paka ?? Kolos !! Ten rodyjski !! Nawet obejść trudna sprawa...
I choć cel był bardzo jasny...Trudna czekała zabawa...
Po kawałku dwóch Wariatów, zasuwało do Stodoły,
trochę pchając, trochę ciągnąc, przez kamienie i wądoły...
Czy tym razem bez Fizyki i konstrukcji się obejdzie ??
Wszystko przecież przemyśleli, rozejrzeli się też wszędzie...
I jak obuch w nich walnęła bardzo jasna ta przyczyna...
Jeśli chcą pokonać progi, to nie wpuści ich futryna...;o)
Jak mierzyli i sprawdzali, drzwi nie były zmontowane,
sami sobie zgotowali to wyzwanie doskonałe...
I choć trudno w to uwierzyć, mierząc siły, widząc ciało,
jakimś niewyobrażalnym cudem, Waryjatom się udało !!
wprowadzili na Wrzosowisku XXI wiek...;o)
Ależ macie kondycję, niejeden młody takiej nie ma. Znakomitą macie miejscówkę.
OdpowiedzUsuńDeterminacja dodaje energii, znam to!
OdpowiedzUsuńAleż będziecie mieć pięknie, a kiedy parapetówka?
Nie, no drzwi rozumiem, ale to a dachu to co? Lustro, żeby si słoneczko przeglądało?
OdpowiedzUsuńHehehehehe Gordyjeczko jesteście rzeczywiście nieziemskie Waryjoty!!!
OdpowiedzUsuńNo ale do tej lodówki to chyba drabinka będzie ci potrzebna? Sięgasz do najwyższej półki?