Dwa światy...

Bardzo Ważni Goście

piątek, 2 października 2020

Dziwny jest ten rok...

     Właściwie bardzo dziwny...

     Po majowych mrozach, które spadły na rolników i ogrodników jak "grom z jasnego nieba" nikt nie spodziewał się plonów...Przemarzło wszystko...

Ale Matka Natura i tym razem pokazała nam "figę"...

     Może, gdyby przewidywania meteorologów się sprawdziły, i przynajmniej w Polsce, susza dokończyła zniszczenia, to rzeczywiście teraz zbieralibyśmy "korzonki" w lasach...Ale woda spadła...W sumie spadło jej sporo, a wiem co mówię, bo mamy działkę w wyjątkowo suchym regionie, na dodatek między dwoma prądami powietrznymi, więc pada wkoło, tylko nie u nas...

Ale popadało...

Jesteśmy miesiąc podlewania do "przodu"...

     Nie zmienia to faktu, że świat się zmienia, klimat się zmienia i przyroda też się zmienia...

     Zioła w tym roku kwitły w sobie tylko znanym terminie, cztery-sześć tygodni "obsuwy"...

     Owoce dojrzewały dziwnie, napęczniałe od wody, pękały od niemiłosiernego nagrzewania słonecznego...

     Warzywka też sobie nie krzywdowały...;o)

Gdzie ta dziwność ??

     Początek października i kwitną rumianki, jaskółcze ziele i dziurawiec (po raz drugi)...

     Kwitną i owocują truskawki...

     I to nie tylko odmiany, które robią to do mrozów...


     "Ostara" owocuje w tym roku jak szalona...Do tej pory zbieraliśmy o tej porze dwa-trzy owocki...Teraz zbieram i robię dżemiki w ruchu ciągłym...


     To jest dziwne...Senga Sengana...

     Truskawka owocująca raz, głównie w czerwcu, rozkwita coraz obficiej...


I owocuje...

Jeśli zapowiadane przymrozki nie przyjdą, to zdążą dojrzeć !!

     Ale to zaskoczyło mnie jeszcze bardziej...



     Leszczyna zakwitła !!

     Nasza ma ciężkie życie, wody niewiele, słońca nadmiar, w koło masa "sąsiadów"...

Trudno się nie rozczulić...;o)

     Matka Natura sprezentowała nam maj we wrześniu...Miło...

     Trzeba będzie krócej czekać na wiosnę...;o)

18 komentarzy:

  1. Dziś październik, wnuczka miała przynieść kolorowe liście na pracę do przedszkola. Tylko skąd je wziąć skoro wszystko zielone:)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osika żółknie, morwa się przebarwia i widziałam kilka żółtych jesionów, ale nawet klony jeszcze zielone, więc pozostaje Ci albo wycinać liście z kolorowego papieru, albo poprosić Przedszkolankę, żeby sama przyniosła...;o)

      Usuń
  2. Wszystko teraz dziwne, to i przyroda...widuje obfitość wszelka w ogrodach i na działkach, a i tak w sklepach i na targowisku wszystko drogie, jakby z Afryki przypłynęło.
    U nas pięknie kwitną kasztany...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Handel "odbija" sobie pandemię...;o) Kupujemy "z pierwszej ręki", więc jeszcze tego nie odczuwamy...Ale ponoć, może się w głowie zakręcić od cen...;o)
      Szykujcie się do Matury !! ;o)

      Usuń
  3. Spoko, spoko, to tylko początki leszczynowych kitków. One będą wisiały do stycznia i dopiero wtedy, w styczniu - lutym zakwitną. T

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Leszczyzny zawsze kwitną w lutym, marcu...jeszcze gdy śnieg leży na polach, to najwcześniejsze kwiaty, na których stoją na pyłku pszczoły, gdy oblatują się w przerwie po zimowym letargu, ale zanim na dobre zaczną czerwić i zbierać nektar

      Usuń
    2. Nasza leszczynka to ledwie podfruwajka, więc niech robi co chce...W młodości siła...;o)

      Usuń
  4. To bardzo miłe ze strony tych truskawek, że tak owocują, owocują, owocują...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Absolutnie nie mam nic przeciw temu...;o) Trzymam kciuki za zbiór listopadowy...;o)

      Usuń
  5. Moje truskawki tez owocuja i pieknie kwitna, ale to bez sensu, bo nie zdaza dojrzec :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naszej Senganie udaje się dojrzewać, a teraz ma być kilka dni ciepła, więc powinna dać radę wyowocować do końca...Ostarze nawet "0" na termometrze nie przeszkadza...;o)

      Usuń
  6. Oprócz tego, że dziwny ten rok, to również dla mnie niezbyt dobry. Nie będę go wspominała dobrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od zawsze mówię, że rok "przestępczy" niczego dobrego nie przynosi...;o) Urodziłam się w "przestępczym" roku...Wiem co mówię...;o)

      Usuń