Udało się !!
Jeszcze nie mogę w to uwierzyć, i ciągle podejrzliwie spoglądam na kota rudasa, ale póki co...Udało się !!
Po przyjeździe na Wrzosowisko i przebraniu się w stój roboczy...Wszak na ugorze w wyjściowych szatka nie godzi się paradować...Pognałam w pozostawione przez Pana N. chaszcze...
Aż mi się łapki trzęsły z emocji !!
Zasiedliły czy opuściły ??
Przygarnęły czy porzuciły ??
Ło Matko i Córko...
Toż ledwie kilka kroków miałam do przejścia, a emocji to by mi na maraton wystarczyło...
Spojrzałam i...
Klękajcie Narody !!
Są !!
Malusieńkie ziębusie właśnie się wykluły !!
Niebożątka nasze !!
Pełza to po gniazdeczku...Dziobki otwiera na każdy szelest...Urodą nie grzeszy...Ale są !!
Takiej ulgi to ja dawno nie doznałam...
Nie jesteśmy Wandalami !!
Trochę niepokoiło mnie to pozostawione jajeczko, bo czort wie czy leniwe takie, czy przemarzło w chłodne noce, ale na drugi dzień moje wątpliwości rozwiała Matka Natura...
Uffff...Mamy komplet !!
Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że to malusie ziębusie...
Teraz wiem, bo Wujaszek Google był łaskawy...
Wiem też, że to wcale nie matula-ziębula pilnowała naszych poczynań z gniazdkiem...
To był papcio !!
Papcio-zięba strzeże, pilnuje, dogląda, odstrasza, walczy, przegania, a w wolnej chwili dokarmia matulę-ziębulę, żeby całkiem z sił nie opadła przy tych pasibrzuchach...
Aaaaa...Zapomniałabym dodać, że papcio-zięba cudnie przy tych wszystkich czynnościach śpiewa...
Jeszcze nie rozpoznajemy, który trel co oznacza, bo arii wysłuchujemy "po całości", ale koncerty są piękne...
Szczególnie, że tej ptasiej gromady mamy w okolicy mrowie całe...;o)
Gratuluję przychówku,...... ale nie zaglądajcie za często co by im spokojnego wzrastania nie zakłócać :)
OdpowiedzUsuńTryb nawiedzania Wrzosowiska powstrzymuje naszą ciekawość...;o)
UsuńTakie brzydkie, że aż piękne :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że dane im będzie dotrwać do piękności...;o) 73% zięb ginie w pierwszym roku życia...:o(
UsuńZięby pięknie śpiewają, będzie mieć chórek :-)
OdpowiedzUsuńChórek ćwiczy trele
Usuńi bardzo ich wiele...;o)
Przecudne!!!
OdpowiedzUsuńAle nie myśl sobie żeś wyjątek. Ja też się dochowałam kilku gniazdek z takimi maleństwami - mam pliszki. Cudności są.
Zaprzeczyć trudno...:o)
UsuńNo właśnie. Wszystko co małe jest piękne, kotki, pieski, cielaki, nawet dzieci (niektóre).
OdpowiedzUsuńOprócz ptaków. Tym to matka natura faktycznie urody nie dała. Ciekawe dlaczego rodzą się takie paskudy, a dużo później wychodzą na ludzi... Znaczy, na ptaki.
Może to na zasadzie przewrotności...Czym brzydsze się rodzi, tym piękniejsze dojrzewa ??
UsuńJa kiedyś przypadkowo wystraszyłam ptasi przychówek więc nie nękaj ich tam za bardzo ;)
OdpowiedzUsuńByłam delikatna...;o)
Usuń