Dwa światy...

Bardzo Ważni Goście

niedziela, 11 maja 2025

Zajawki kwietniowo - majowe...

        Jaka jest jedynie słuszna prawda (nie ta góralska) ??

     Emeryci na nic czasu nie mają !!

Co ewidentnie widać na gordyjskim blogu...;o)

     Od grudnia jesteśmy zakręceni jak słoik korniszonów na zimę...Niby pośpiechu nie ma (bo pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł), ale w terminarz trudno się wbić...

     Jakby Matka Natura czasem nie zawirowała w pogodzie, to zapomnielibyśmy co znaczy "poleniuchować"...Chociaż i z tym bywa różnie, bo zawsze coś nam się z nagła "urodzi"...;o)

No to czas na zajawki...

     1. Święta były spokojne i radosne zarazem, bo...

     Gościliśmy Misiową Rodzinkę, a krótki spacer z Luckim zmienił się w wielką leśną wyprawę...Wnuki postanowiły zrobić sobie sesję zdjęciową na każdym powalonym pniu...;o)

     2. Skrzydlaci przyjaciele...

     - Kiedy odpalam kamerkę, mam dziwne wrażenie, że któregoś dnia zobaczę wścibski dziób "Brygadzisty"...- rzuciłam pewnego dnia...

Pan N. zamilkł, a po chwili zapytał:

     - Może być taki ??


Ło Matko i Córko !!

     Przedstawiam naszego Brygadzistę...Kosa Rezydenta...

     To on rządzi w starym sadzie...To on asystuje Panu N. przy koszeniu trawników...To on podgląda nas zaciekawiony , przysiadając na daszkach i wyśpiewując hymny na cześć Matki Natury...To on buduje na Wrzosowisku pierwszy gniazdo...

     Podobno kosy żyją średni 2,5 roku, ale bywają osobniki, które dożywają dwudziestu lat...Sądząc po nawykach, ten jest z nami od początku...;o)

     3. Olimpiada w Zaścianku...


Na miejsca...

Gotów...

Start !!

     Pełna oprawa !! Fotoreporter uwieczniał zmagania...Kibice (niezależni) dopingowali...

Miejsce I: Princeska (z dwustumetrową przewagą),

Miejsce II : Tygrysek (czterysta metrów biegu to ogromny dystans dla czterolatka),

Miejsce III : Babcia (przeżyła !!)...;o)

     4. Wspinaczka wysokogórska...

Ponoć Babie na drabinie niepolitycznie...;o)

     A że polityka jest ostatnią rzeczą jaką bym się przejmowała, więc mam drabinę i nie waham się jej użyć...;o)

     5. Z sierściuchami zawsze jest dobra zabawa...

Pies Podorzechowy...

Kot nadrzewny...

Kabareciarze w akcji...;o)

     6. Miała Baba koguta...

Właściwie ma...;o)

     7. Trele morele...

     Lubię morele...Jak ja lubię morele !!

     Nie trudno zgadnąć, że bez morelek Wrzosowisko byłoby niepełne...

     Jedną z nich poprzednia fala mrozów przemroziła bardzo...Żal straszny, bo kwitła pięknie i można się było spodziewać pierwszych zbiorów...Echhh...

Druga...

Są !!

     Jakby co, to zinwentaryzowane i pilnowane !! ;o)

     Tylko niech się już te mrozy skończą !!

Zośka !! Do ciebie mówię !! ;o)

18 komentarzy:

  1. Łooooo, ja też bardzo lubię morele!!!
    Kogucik pikny, kto zmalował?
    Ten kos to nie hmmm szpak przypadkiem, co on taki w cętki? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje są niepodzielne...;o)
      Pewnie jakiś Chińczyk...;o)
      Przekłamanie obiektywu, bo Brygadzista czerniusieńki do bólu...Szpaków mamy urodzaj, ale mniej są człekolubne, bardziej gustują w truskawkach i czereśniach...;o)

      Usuń
  2. Potwierdzam to pierwsze... gdy mnie koleżanki pytają, kiedy je odwiedzę, odpowiadam: gdy będzie padał deszcz, w inne dni nie da rady...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Deszcz nie problem (mamy co robić w stodole), ale ziąb nas pacyfikuje...;o) To oznaka resztek rozsądku...;o)

      Usuń
  3. Pies i babcia skradli show 😉
    Powodzenia w pracy, nie zapominajcie o leniuchowaniu 👍
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czas się szykować do jakiejś gali...;o)
      Leniuchowanie od tej wilgoci strasznie się nam skurczyło...;o) Przed nami bardzo pracowity miesiąc, a potem...Dopiero się zacznie zadyma...;o)

      Usuń
    2. A kiedy wy na leżakach poleżycie?

      Usuń
    3. Tego nie wiedzą nawet najstarsi Górale...;o)

      Usuń
  4. Witaj Gordyjko. Faktycznie urwanie głowy macie tam u siebie. Tyle roboty, że Ho Ho Ho. Gratuluję Princesce pierwszego miejsca...Tobie też przeżycia. Wspaniała olimpiada. Uwielbiam twoją narrację. Nie przemęczaj mi się tam. Dużo zdrowia dla całej Rodzinki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej, przeciążenia kręgosłupów i odciski...;o)
      Dzięki !! Tego nigdy zbyt wiele...;o) I z wzajemnością...♥

      Usuń
  5. Znakomicie napisany post. Mam cichą nadzieję, że zimni ogrodnicy i Zośka byli ciut wcześniej, przynajmniej w moim rejonie nie zanosi się na przymrozki. Przydałby się deszcz, bo sucho. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałaś deszcz, to proszę bardzo...;o) Jak Gordyjka coś sieje, albo sadzi, to Matka Natura zawsze ze wsparciem hydrologicznym spieszy...;o)

      Usuń
  6. Oczywiście że emeryci to najbardziej zajęte osoby na świecie.
    A jaką kondycję fizyczną mają!!! Nikt im nie dorówna :-))

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna relacja pełna ciepła i humoru! Natura, rodzina i codzienne radości w najlepszym wydaniu. Zapraszam do wspólnej obserwacji naszych blogów! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Z chęcią pobiegałabym z Twoimi wnukami. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak będą kolejne zawody, to dam Ci znać...;o)

      Usuń