Dwa światy...

Bardzo Ważni Goście

wtorek, 26 listopada 2024

Podsumowanie...;o)

Szaraczkiem jestem i nic nie znaczę,

chociaż się serce we mnie kołacze.

Żywocik wiodę średni w wymiarze,

czasem o wielkich rzeczach pomarzę.

Przeszłam już młodość i czar miłości,

"szalony hormon" też czasem gościł.

Potem "wiek średni" dał się we znaki,

i wszystkie jego znane poszlaki.

Mam w życiorysie "wyścigi szczurze",

latałam nawet w podniebnej chmurze.

Zwiedziłam miasta, zdeptałam góry,

poznałam ludzi - fajnych, niektórych.

Droga przede mną krótsza, niż długa,

ciągnie się za mną żywota smuga.

A że dopada wszystkich plan boski,

pewnie porzucę życiowe troski.

Kiedy odwracam się jednak wstecz,

to radość niesie mi jedna rzecz.

Nie wiem czy zaznam "piekła", czy "nieba",

zrobiłam prawie wszystko jak trzeba...;o)

2 komentarze:

  1. Podsumowanie lepsze, niż testament.
    Nie dbam o piekło czy niebo, jak to mówią, byle przeżyć życie z sensem!
    Już za serce dla wnuków na pewno niebo Ci pisane!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy to urodzinowe podsumowanie??? Znaczy toast?

    OdpowiedzUsuń