Dwa światy...

Bardzo Ważni Goście

sobota, 25 marca 2023

Jedzie, jedzie Straż Pożarna...

     15 kwietnia 2019 roku z niedowierzaniem spoglądaliśmy na telewizyjne i internetowe przekazy: NOTRE-DAME PŁONIE...

Żółtawy dym unoszący się nad Paryżem wywoływał niedowierzanie, szok i domysły...

Ja też śledziłam te przerażające doniesienia...

     W lipcu 2003 roku wchodziłam do Notre-Dame ze wstrzymanym oddechem...I tak jak z Paryża najbardziej utkwił mi w pamięci pewien nocny spacer brukowanymi uliczkami, zapach podziemnego Luwru, tak Notre-Dame zapisała się we wspomnieniach tysiącem barw rozetowych witraży...Katedra żyła !! Jakby ktoś biegał po Świątyni z farbami na palecie i świetlistym pędzlem...Stałam i się gapiłam...Niczego więcej z Notre-Dame nie pamiętam...

     Teraz patrzyłam jak szklane dzieła sztuki sypią się drobinkami szkła na beton...

     Czas płynął, dochodzenie dobiegło końca i Francuzi musieli ogłosić jego wynik...Kiedy go usłyszałam...Zatkało mnie...

Echhh...Ludziska...

Wkurzyli mnie Francuzi !!

     I jak mi już powoli przechodziło, to w koprodukcji międzynarodowej powstał film: "Notre-Dame płonie"...Premiera była w 2022 roku...

     Kto oglądał ??

Ja obejrzałam...

     Film jest dobry, na prawdę dobry...

Ale znowu jestem wkurzona na Francuzów...;o)

I jak osobistą mantrę powtórzę po raz "enty"...

     To nie procedury rządzą Światem !! Nie systemy są najważniejsze !! Bo i procedury i systemy zawiodły...Nie zawiedli Ludzie !!

     Gdyby nie garstka Szalonych Strażaków z Notre-Dame zostałyby gruzy...Gdyby nie garstka Szalonych Śmiałków dorobek tysiącleci zmieniłby się w kupkę popiołu...To co pozostało Światu z Notre-Dame zawdzięczamy kilkunastu Osobom...

     Notre-Dame płonęła ponad 30 minut zanim zadysponowano Straż...

     Przez godzinę Katedry bronił jeden zastęp Straży, bo reszta stała w korkach...

     Klucz do sejfu posiadał JEDEN CZŁOWIEK i nosił go przy sobie...

     Trwała kampania prezydencka, więc Pan M. pognał na miejsce pożaru (w trakcie gaszenia), żeby zabłysnąć w mediach...

     Jak można się nie wkurzać ??

     A kiedy ostatnie litery zniknęły z ekranu telewizora zaświtała mi myśl...

     Co stało by się z Wawelem, gdyby taka katastrofa zdarzyła się nam ??

     Jak szybko ugaszono by Kościół Mariacki ??

     Czy Sukiennice są bezpieczne ??

     Procedury mamy...Systemy mamy...I dalej pozostaje nam żywić nadzieję, że bohaterscy Strażacy dadzą radę...Bo i u nas "Szaleńców" w Ich szeregach nie brakuje...;o)          

16 komentarzy:

  1. A co Ciebie tak pożarniczo dzisiaj natchnęło? Nie oglądałam filmu, ale Francuzi wkurzają nie po raz pierwszy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bezmyślność doprowadziła mnie do furii i trzyma mnie już od kilku dni...;o)

      Usuń
  2. Strażaków mamy najlepszych na świecie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Film mignął mi na Netflixie, ale jeszcze nie widziałam, mam nadzieje, że u nas szybciej to działa! nie strasz!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obejrzyj !! Choćby dla wątku z Panem M. ;o) Jak nic czuć w tym polskiego ducha...;o)

      Usuń
  4. Tu
    https://gazetawroclawska.pl/czy-to-przypadek-ze-kosciol-garnizonowy-plonal-dwukrotnie-zagadki-tajemnice-sekrety/ar/c1-15935727
    jest opisana historia pożarów we wrocławskim kościele św. Elżbiety.
    Pierwszy pożar, 20.09.1975
    "Gdy na miejsce przybyli strażacy, zaspany stróż tłumaczył, że nie ma kluczy od wieży. Albo zabrali je robotnicy prowadzący naprawy na wieży, albo są u księdza. Kolejne cenne minuty mijały, gdy strażacy dobijali się do proboszcza, a 90 metrów nad nimi już szalał pożar. W końcu udało się otworzyć drzwi na wieżę. W tamtym czasie drabiny strażaków sięgały 30 metrów, nie było szans, aby gasić płomienie z dołu. Ratownicy wpadli na klatkę schodową i próbowali wtaszczyć po kręconych, wąskich kamiennych schodkach motopompę..."
    Brzmi znajomo nie?
    Drugi pożar był rok później, mój ojciec był jednym z chórzystów którzy mieli próbę w chwili wybuchu pożaru...
    Podkręciłam twoją ciekawość, reszta w podlinkowanym tekście ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1975 ?? Dziwne, że jakąkolwiek drabinę mieli...;o) Aż taką fanką pożarów nie jestem...;o)

      Usuń
  5. Strażak to bardzo ważny zawód :D Filmu nie oglądałam jeszcze

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie myślmy tak katastroficznie Gordyjko....
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W życiu !! Katastrofy wykluczamy absolutnie...;o)

      Usuń
  7. Witam serdecznie ♡
    Filmu nie widziałam. Jeszcze :) Strażak to bardzo ciężki i odpowiedzialny zawód, wymagający męstwa i odwagi. Jestem z nimi sercem, ze wszystkimi na całym świecie :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witanko...:o) Dołóż jeszcze odporność psychiczną, bo lekko nie mają pracując przy wypadkach drogowych...;o)

      Usuń
  8. Chyba trza film zobaczyć. Notre Dame nigdy nie widziałam na żywo bo nigdy we Francji nie byłam. Szkoda katedry... Czytałam książkę Wiktora Hugo Katedra Najświętszej Marii Panny. Piękna i szalenie smutna powieść. Więcej już pół książki przerycane.

    Dziękuję za pamięć Gordyjko. Wszystkiego dobrego

    Kasinyswiat

    OdpowiedzUsuń