Czy Ty to widzisz ?? - zapytał wzrokiem Lucky, odwracając łebek...
Przed nami, na ścieżce, stały dwie sarenki i koziołek, przyglądając się nam z zainteresowaniem...Właściwie...To starzy znajomi, bo w lesie spotykamy się często, przecinając ścieżki migracji zwierząt na każdym spacerze...Lucky zawsze je wystawia, co zwiększa moje szanse na obserwacje...
Tym razem wiatr był "po ich stronie"...;o)
Z gracją wskoczyły na kolejowy nasyp i przebiegły przez tory...
Ale nie zapomniały o "intruzach", czujnie się nam przyglądając...
Lucky złapał trop i prowadził mnie prostą drogą przez chaszczory...
"Weźmy zwierzątko to domu !!" - próbował mnie namówić...
Za każdym razem tak jest...Sarenki, zajączki, wiewiórki, małe pieski, małe kotki...Lucky jest wielkim miłośnikiem zwierzaczków...;o)
A sarenki pasły się przy torowisku, na którym musiało rosnąć coś wyjątkowo pysznego...;o)
Takich przyjaciół spotykamy na naszych spacerkach...Prawie na każdym...Tyle, że ja mało rozgarnięta jestem, komórki wyciągnąć nie daję rady, a jak już dam radę, to obiektywem w zwierzaka nie trafiam (ślepa jak ta kretowizna)...Tym razem się udało...;o)
Bo sarenki poczekały aż się ogarnę...;o)
Ech cudny ten twój las Gordyjko i Lucky tez cudny, nic to z tymi zdjęciami, co się napatrzysz to twoje :)
OdpowiedzUsuńCudności naszemu lasowi nigdy nie odmawiałam...;o) A dzięki Luckiemu niczego przeoczyć się nie da...;o)
UsuńTo tak jak my, dziś też spotkaliśmy sarenki face to face bo wiatr ucichł i byliśmy głęboko w lesie...
OdpowiedzUsuńNam do głębokiego lasu było daleko, ale na głównych ścieżkach też bywa ciekawie...;o)
UsuńA ledwie kilkaset metrów dalej jest duże osiedle...;o)
To prawda, mamy blisko do pól, są też tory i tam widujemy sarenki z daleka i zawsze wtedy, gdy aparat został w domu :-)
UsuńSarenki to wiedzą !! ;o)
UsuńDobry przewodnik na wagę dobrego zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńDobry przewodnik uwielbia te spacerowe smaczki...;o)
UsuńA mnie strasznie wkurzają właściciele piesełków biegających luzem...;o)
Toż to skandal po prostu żeby sarenkom w spacerze przeszkadzać!!!
OdpowiedzUsuńA miałaś ich zgodę na fotografowanie???
:-))
Toż widać, że jelonek łebkiem kiwa...;o)
UsuńA u mnie sarny zjadły nowe, dopiero co posadzone akacje:(
OdpowiedzUsuńU nas tak szalały przez cztery lata, że postawiliśmy płot, zmieniając szlak migracji...Z bólem serducha, ale jednak...;o)
Usuń