Siedzi Pan Bóg na chmurce i się ludziom dziwuje,
że by tworzyć - niewielu, chętniej każdy coś psuje.
Siedzi w brodę się drapie i tak myśli strapiony,
po co ludziom dwóch mężów, albo po co dwie żony ?
Po co walczą ze sobą, skoro człeka los znany,
najpierw są narodziny, potem jest pochowany ?
Po co żreć się zajadle, czyja racja na stole,
skoro droga tak krótka, na tym ziemskim padole ?
Czemu księża miast uczyć miłosierdzia wśród ludzi,
w politykę wdeptują, kasą się każdy trudzi ?
Jak przekonać, że miłość ma wartości nadrzędne,
skoro każdy się stara, usiąść wyżej na grzędę ?
Przyszedł diabeł, siadł obok, nie wygląda najlepiej,
głową kiwa z frasunkiem, po kolanie się klepie.
Cóż cię martwi tak bardzo ? - Pan Bóg diabła zapyta.
Bo już nie wiem, mój Boże, kto jest chłop, kto kobita.
Nie wymyślę, mój Boże, nowych form pokuszenia,
ludzkość za bardzo pędzi i za szybko się zmienia.
Posiedzieli tak chwilę, może wiek, albo dwa,
a na Ziemi wciąż chaos, każdy bardziej się pcha.
Panie Boże - ruszajmy - tu już nic nie zdziałamy -
rzecze diabeł do Boga, bo już był spakowany.
Pan Bóg łzy gorzkie otarł, co Mu z oczu spływały,
brodę dłonią przygładził, i poprawił sandały.
Czas najwyższy - mój diable - odrzekł Pan Bóg ze smutkiem -
wypędziłem ich z raju, ale z odwrotnym skutkiem.
I ruszyli gdzieś w niebyt ogromnego kosmosu,
bo dość mieli już ludzi i ludzkiego chaosu.
Przybij piąchę, Gordyjko!
OdpowiedzUsuń(Myśl w mej głowie przebiega
o reflesji - dyspucie
miedzy Bogiem a diabłem
nad działaniem człowieka).😉
Złożyłam piąchę,
Usuńw należną wiąchę...;o)
Po prostu świetne! nie tylko trafne, ale przede wszystkim pełne humoru, gratulacje:-)
OdpowiedzUsuńZawsze jestem gotowa,
Usuńczytać takie miłe słowa...;o)
A ja zawsze chętnie pochwalę,
Usuńgdy ktoś po prostu ma talent:-)
Teraz dopiero,
Usuńduma mnie rozpiera...;o)
Mnie się zdaje, ze oni to już bardzo dawno poszli sobie precz...:)
OdpowiedzUsuńNie ma co kryć,
Usuńtak może być...;o)
Szacuneczek Gordyjeczko :-)
OdpowiedzUsuńI wzajemnie,
Usuńmasz ode mnie...;o)
Szacunek dla obydwu Pan!
UsuńWypędzeni...hmmmm, a może nigdy ich nie było...
OdpowiedzUsuńW nas jest ich dwóch,
Usuńdiabeł i bóg...;o)
Mądre.
UsuńDziękuję...:o)
UsuńPiękny mądry wiersz.
OdpowiedzUsuńMiło mi...:o)
UsuńEeeeech... I zostaliśmy sami, szaraczki biedne... I się pozagryzamy...
OdpowiedzUsuńSkończy się problem z "przeludnieniem"...;o)
Usuń:):):):):)
OdpowiedzUsuń