Dwa światy...

Bardzo Ważni Goście

niedziela, 11 sierpnia 2013

"Strzał w kolano", czyli jak powiększyć dziurę budżetową...

     Kiedy ogłaszałam publicznie, że Pani Ministra Mucha jest moją najbardziej "lubianą" Ministrą, nawet mi do łepetynki nie przyszło, że taki ferment moje uczucia wywołają...Żeby to jeszcze ferment był lokalny, albo powiedzmy regionalny, to pikuś...
Moje "lubienie" Ministry Muchy wywołało fermentację odgórną, czyli na samej szczycie "drabiny" albo "łańcucha pokarmowego", jak kto woli...
     Musi, że w Rządzie bardzo Im zależy, żeby mi tematów na bloga nie brakowało...
     Pamiętacie jak Pan Premier trzy lata temu ogłosił, że my "Zielona Wyspa" jesteśmy, żeby nas od Irlandii nie przezywać, a owe "zieloności" główną zasługą są małych i średnich przedsiębiorstw ??
Ja pamiętam doskonale...
Tym razem Pan premier mówił prawdę...
     Przemysłu to my już właściwie nie mamy, bo co się dało za bezcen "obcy kapitał" zgarnął i produkcję do Azji przeniósł...
     W sektorze paliwowym siedzą głównie obce Koncerny odkąd Pan Z. wykrył, że każdy posiadacz stacji paliw w Polsce to mafiozo...
     Handel opiera się głównie na hipermarketach serwujących Klientom żywność tak nafaszerowaną chemią, że producenci rozważają likwidację oświetlenia w lodówkach...
     W bankach już niedługo trzeba będzie znać przynajmniej dwa języki, żeby konto założyć...
     Rolnicy niebawem będą na krowich zadach kody kreskowe przyklejać, bo opcja kwadratowych pomidorów i prostych bananów nie przeszła...
Lipa...Prawdziwa lipa...
     Pozostało więc Panu Premierowi małe i średnie przedsiębiorstwa pochwalić, bo a nuż się rozmyślą i wyjadą do Anglii na zmywak...
No to pochwalił, uczcił i premierowskim uśmiechem obdarzył...
     Z tym, że Pan Premier chyba swojego przemówienia z resztą Rządu nie uzgadniał, albo Bidulek nie ma wcale pojęcia co Jego Ministrowie w "rękawach" trzymają...
A szczerze powiem...
     Przy Ministrach Pana Premiera, Wielki Szu to jest Cienias i Lebiega !!
I to poniekąd jest właśnie gordyjskim problemem...
Nijak już ogarnąć nie umiem, który z owych uzdolnionych Twórców naszego życia gospodarczego i społecznego na moje uczucia zasługuje najbardziej...         
     Czy Ministra, która "poniekąd" i "ponoć" zna się na sporcie ?? 
     Czy Minister, który miał nam autostrady pobudować, ale postanowił zająć się problemem "względności czasu" i namiętnie zbiera czasomierze ?? 
     Czy Minister, który ma chronić środowisko, a póki co stworzył machinę biurokratyczną i procedury, których już chyba nawet Jego rozum nie ogarnia ??    
     Czy Minister "od pustej kasy", najbliższy memu sercu od kilku dni ??
     Wiecie co wymyślił ów Człek, mający się za Geniusza Ekonomii ??
     Od 1 października każdy paragon z kasy fiskalnej oprócz napisu, że jest paragonem fiskalnym ma posiadać jeszcze kilka bardzo ważnych informacji...
Musi być mianowicie, możliwość wbicia na kasę fiskalną numeru NIP Nabywcy, czyli Klienta...
Po co ?? 
Pojęcia nie mam, bo jak Firma zakupy robi to głównie na Faktury VAT, a "Kowalski" już nawet owego NIP-u nie otrzymuje...
Ale co tam...
Ministerstwo Pustej Kasy wie lepiej...
     Prawdziwą jednak perełką jest wymóg, aby na paragonach fiskalnych znalazł się dokładny opis sprzedawanego produktu...
     Kupisz w Zieleniaku papryczkę różnokolorową to na paragoniku będzie: 20dkg papryki żółtej, 20dkg papryki zielonej, 20dkg papryki czerwonej, a jak w sprzedaży jest jeszcze papryka słodka, ostra i bardzo ostra, to w rozbiciu na kolorystykę i walory smakowe...
     Ile będą trwały zakupy "na sałatkę jarzynową" tego w Ustawie nie uwzględniono...
     Od kasy odchodzić będziemy z paragonami na metry...Pięć metrów średnie zakupy...Dziesięć metrów zakupy niedzielne...
     Podobno ma to przynieść korzyść...
     Jeszcze nie wpadłam na to jaką...
     Chyba, że zamiast prasy będziemy sobie te paragony czytywać do porannej kawy...
     Ale problem czytelnictwa w Polsce to inna "brocha", a problem z kasami też jest całkiem inny...
     Wszystkie małe i średnie Przedsiębiorstwa, zobligowane przepisami do rejestracji sprzedaży na kasach fiskalnych kupowały urządzenia dedykowane dla tych usług, czy handlu...
Po kiego czorta mieli inwestować w rozbudowane urządzenie skoro ich sprzedaż obejmuje powiedzmy tysiąc pozycji ?? 
A nie ukrywajmy...
Zakup kasy fiskalnej to nie jest marnych kilka złotych...
No i teraz zonk !!
     Jak wprowadzić owo "pełne nazewnictwo" w kasach, które nie mają takich możliwości technicznych ??
     Ministerstwo Pustej Kasy wie !!
     Należy kupić nową kasę fiskalną !!
     Mimo, że ta "stara" pracuje poprawnie, mimo iż pamięć fiskalna wystarczy jeszcze na kilka lat...
Ciągniecie gospodarkę ?? 
Nie daliście Ojczyzny w kryzysie utopić ?? 
To nie ma to tamto !! 
Czas Was wykończyć !! 
     To się nazywa "dbałość o interes społeczny", określany również przez Pana Premiera "wolnością gospodarczą"...
To będzie piękna wolność...
     Pracujący na granicy rentowności mali i średni Przedsiębiorcy bardzo dobrze umieją liczyć...
Liczyć tylko i wyłącznie na Siebie...
Pozamykają to co jeszcze walczy z marketami, korporacjami i holdingami, i zaczną żyć...
Żyć na koszt Państwa...
     Czy Pan Minister od Pustej Kasy ujął owe straty w swoich kalkulacjach ??
     Jeśli nie, to coś mi się zdaje, że będzie to kolejny "strzał w kolano", czyli dziurawienie Budżetu...  

16 komentarzy:

  1. Minister Mucha prowadzi dopiero za nią pan od pustej kasy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ministra !! Jadwiniu...Ministra ;o)Bo jeszcze Feministki ogłoszą, że nie jesteśmy Kobietami...:o)

      Usuń
  2. Zdrajca, oszust i drań to najsłabsze nazewnictwo dla wielu z naszych ministrów, balujących na nasze konto. Wykiwać wszystkich, to są ich wyścigi w których biorą udział a my to finansujemy. Nasuwa mi się bardzo smutny wniosek niestety. Gdy już nie ma wyjścia to jest burza dziejowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Burza powiadasz ?? A mnie się wydaje, że na burzę to się nie zanosi...Ani dziejową, ani żadną inną...Dopiero co burza była i co ?? Wedle powiedzenia: "Zamienił se stryjek, siekierkę na kijek"...
      Uczciwość, lojalność i patriotyzm poddane zostały aborcji...

      Usuń
  3. ... ciekawe co jeszcze wymyślą żeby dobić, prowadzenie małej działalności to ciągła walka z wiatrakami... pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Te szczegóły danych
    to dla kogo i na co?
    Będzie już wiadomo,
    którzy się bogacą?
    LW

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystarczy sprawdzić nazwiska "Producentów" kas fiskalnych i czytników...Jakieś takie "dziwnie" znajome...;o)

      Usuń
    2. Mnie tu jednak
      coś zachwyca,
      czy to polska
      jest "krwawica"?
      LW

      Usuń
    3. Nawet pszczółka w trawie bzyka,
      że to "znajomi królika"...;o)

      Usuń
  5. Tak pachnie tu mi jakies lobby od produkcji kas :)
    Czytajac takie nowiny ciesze, sie ze nie mieszkam na stale. Choc krotkowzroczna to radosc, bo tu gdzie mieszkam i sie rozliczam nie jest wcale lepiej. Podatki i obciazenia wzrosly nam o ponad 50% odkad socjalistycze rzady "normalnego" prezydenta zaczely obowiazywac.
    Moim zdaniem kazdy kandytat na ministra w jakimkolwiek panstwie powinien miec obowiazkowe praktyki za podstawowa pensje przy pracy produkcyjnej w polu lub fabryce. Oni w ogole pojecia czasem nie maja o tym co to znaczy byc na minusie i kupowac jedzenie na kredyt pod koniec miesiaca. Na szczescie nie dotyczy mnie to aktualnie, ale pamietam jeszcze bardzo dobrze takich pare lat z mlodosci...
    Pozdrawiam Nika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaczynam się zastanawiać, czy ministrowie mają w ogóle o czymś pojęcie...Poza trzepaniem kasiory i układzikami, z których "wypływają"...

      Usuń
  6. Ręce i cycki opadają... Widzę, że nie tylko ja dowalam naszym "elytom rządzącym", ale jest nas więcej. Powinni czytać nasze blogi, to może wiedzieliby, co się o nich myśli na prowincji (bo poza stolicą, gdzie życie elit oderwało się od polskiej rzeczywistości - wszystko jest prowincją) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dowalanie to jedno z moich ulubionych zajęć...;o)

      Usuń
  7. Nie wiadomo co myśleć , bo nam się mózgi zlasują ...
    Draństwo i tyle...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to takie eleganckie draństwo...Zgodne z prawem...;o)

      Usuń