Dwa światy...

Bardzo Ważni Goście

piątek, 3 maja 2024

Autostradą na koniec Świata...

     Od lat mamy jedną komunikacyjną zasadę: Nie wjeżdżamy, jeśli droga ma szerokość jednego samochodu...Nauczyła nas tego "Kaśka" - GPS, który uwielbiał dzikie drogi, piękne widoczki i wulgaryzmy...;o)

     Zasadę lekko żeśmy nagięli przy zakupie Wrzosowiska...Wiodła na nie gruntowa droga szerokości traktora...Traktor to nie samochód...;o)

     Ledwie trzy lata później jeździliśmy już asfaltową drogą powiatową...Awans drogowy...Powiem więcej...Teraz jeździ tą drogą minibus !!

     Zachwyceni nie jesteśmy, ale UE walczy z wykluczeniem komunikacyjnym przyznając dotacje na transport publiczny, więc Gmina wykorzystała, a my musimy jakoś przetrwać rok...Przydatność minibusów w tym przypadku nie istnieje, a Kierowcy gdzie mogą nawracają, bo jeszcze nikt nigdy do niego nie wsiadł (ani nie wysiadł)...Tak sobie jeżdżą ku idei "walki o klimat" i "globalnego ocieplenia"...Echhh...

     Po lutowej wycieczce do Stolicy (drogą S7) postanowiliśmy sprawdzić alternatywne trasy dojazdowe...


 Widoczki duszę cieszą...

Komfort jazdy znacznie wzrósł...

A w bonusie dostałam to...

1.

2.

3.

4.

     Cztery bocianie gniazda !! Wszystkie zasiedlone...;o)

Będzie co "inwentaryzować"...;o)

A że droga po zjeździe z S7 wygląda tak...

I widoczki są smakowite...

     To postanowiliśmy zgodnie, że teraz będziemy jeździć na Wrzosowisko "autostradą"...;o)

     "Autostradą" na Wrzosowisko...Ależ to brzmi !! ;o)

A potem cisza, spokój i "Koniec Świata"...;o)

14 komentarzy:

  1. "Koniec Swiata" tez bywa rozny...
    Zobaczenie 4 gniazd bocianich to przeciez nie byle co.
    Pieknych wrazen Gordyjeczko.
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz już wiem skąd się wzięło stado bocianów nad Wrzosowiskiem trzy lata temu...;o)

      Usuń
  2. Gdy chcemy szybko, to autostrada, gdy z widokami, to zjeżdżamy!
    Wczoraj całe zoo nam się trafiło - zając, sarny, jakiś ptasi drapieżnik, a i bociany także.
    A żaby tak się drą wszędzie, że uszy bolą;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas drozd śpiewak założył gniazdo kilka metrów od Orzeszka...Nawet w nocy "zbój" nie milknie...;o) A na "boisku" ostatnio Lucki z zającem bawili się w berka...;o)
      Teraz czekamy na popisy orła bielika, bo ma lęgowisko niedaleko...;o)

      Usuń
  3. Nie ma jak piękne widoki :) Pozdrawiam wiosennie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj...;o)
      Duszyczka się cieszy jak oczy się radują...;o)

      Usuń
  4. Dla widoków warto zjechać lub skręcić w nowe drogi..
    Wykluczenie komunikacyjne mnie jako osobę niezmotoryzowaną dotyka osobiście, więc jestem za tym, żeby jednak je niwelować...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli korzysta choćby jedna osoba - oczywiście...Jak najbardziej jestem za...Robienie "sztucznego tłoku" na drogach jest głupie...;o)

      Usuń
  5. Karolina90
    11:36

    Te bocianie gniazda to chyba największe bonusy tych wycieczek. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadłaś !! ;o) Do tej pory "miałam" tylko Wojtka i Wojtaszkę, teraz mam "Bociani szlak"...;o)

      Usuń
  6. O tak wędrówka bocianim szlakiem to jest to!!!
    Na moim podwórku wyczaiłam parkę kwiczołów, kos mi gwizdał wczoraj od strony kuchni przysiadłszy na żerdce, a przed chwilą namierzyłam parkę jerzyków krążących nad kamienicą mą ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jerzyki mogę adoptować od zaraz !! ;o)
      Jesienią zawitały do nas muchołówki, gościnni byliśmy bardzo, żeby wróciły wiosną (choćby przelotem)...Chyba wystarczyło, bo zawitały, co prawda tylko na dwa dni, ale mamy nadzieję, że Wrzosowisko zapisały już sobie w "GPS-ie" na stałe...;o)

      Usuń
  7. To bardzo ważne żeby dojazd do mniejszych miejscowości był lepszy bo przecież nie każdy jest zmotoryzowany. U nas również istnieje ten problem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nas bardzo rozpieszczono w tym temacie...Mamy teraz trzy dojazdówki - wszystkie jeszcze pachną nowością...;o)

      Usuń