Dwa światy...

Bardzo Ważni Goście

środa, 10 maja 2023

Nosił wilk...

     I pcha mi się pod paluchy: poniosło i wilka...A właściwie wilki, młode wilki...;o)

     Pamiętacie o naszej "inwestycji" i Młodych Wilkach, które podjęły się jej realizacji ?? 

Czas napisać epilog...

     Przed naszą praską przygodą Młode Wilki zawiadomiły Pana N., że dach został położony...Ufff...

Zajeżdżamy i ...

Ło Matko i Córko...

     Myśleliśmy, że nam się coś na oczy rzuciło, albo że mózgi jakoś inaczej funkcjonować zaczęły...

Ki czort ??

     Stopy były dobrze osadzone, poziomy się zgadzały, chociaż wymiar im się lekko rozjechał...

     Słupy i belki trzymały piony i poziomy, co widać było nawet "gołym" okiem...

     Co się więc stało z naszą altaną, że po położeniu dachu wygląda jakby Pendolino przejechało środkiem ??

     Pamiętacie "Bitwę o Ziemię" ?? I trójnogich kosmitów, którym kończyny wyginały się we wszystkie strony ?? Tak wyglądały nasze słupy !!

Altana pokraczna poczwara...

     A że skrupulatni jesteśmy okrutnie i nawet własnym oczom nie wierzymy, więc Pan N. wziął do ręki poziomicę...Ta była bezlitosna...

     Wszystko co miało do tej pory piony i poziomy, rozlazło się we wszystkie strony...

     Poprzeczki krzywo poprzycinane...Ze złączeń sterczą śruby...Drzewo naciągane na siłę popękało...

Takiej fuszerki dawno nie widziałam...

     Nasuwał się jedyny wniosek...Żeby to naprawić, trzeba by wszystko rozebrać...Budowlana katastrofa...

     Młode Wilki wiedziały, że mają dobrze stopy, słupy i belki...Sprawdzali to skrupulatnie (my też)...Przystąpili do montowania dachu, jedną poprzeczkę ucięli za krótką (albo była źle przygotowana w tartaku) i do tej belki usiłowali dopasować całą resztę !! Wszystko się posypało...

     Żeby ochłonąć, wzięliśmy się do prac polowych...

     I przychodzi SMS z pytaniem: Jak nam się podoba ??

Strusie jaja !!

Nie podoba się...

     Młody Wilk po kilkunastu minutach jest na Wrzosowisku...Usiłuje się tłumaczyć...Krytykę przyjmuje "na klatę"...Matematyka jest nieubłagana, a jej córka Geometria ma geny po matce...

     Młody Wilk zobowiązuje się poprawić knota, a my mamy świadomość, że wiele nie da się zrobić...

No cóż...

     Poprawili ile mogli...Jakieś piony i poziomy łapiemy...Dach póki co się trzyma...;o)

     Poniosło te nasze Młode Wilki, poniosło...

     Ale inteligencji Im odmówić nie mogę...Umowa była taka, że jak się spiszą z tą altanką, to dostaną zlecenie na kolejną, dużą, którą zamierzamy stawiać...Nawet nie zapytali kiedy mogą zaczynać...;o)

Zrezygnowaliśmy również z Ich udziału w zrobieniu podłogi...

Szkoda...

     Wiara w Młodzież znowu się nam skurczyła...;o)  

14 komentarzy:

  1. Hmmmmm nie chwal dnia przed zachodem słońca, za szybko i za mocno żeśmy ich chwalili. Mieli pecha że na was trafili, mniej skrupulatni zleceniodawcy, może by im tą pracę zaliczyli. Jednakoż jest cień nadziei, że wyciągną wnioski i się podciągną w wykonawstwie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mieli szczęście, że na nas trafili...;o) I mamy nadzieję, że będzie to dla Nich dobra nauczka, albo nawet nauka...;o)

      Usuń
  2. 21:02 (15 minut temu)
    jotka Nowy komentarz do posta „Nosił wilk...” dodany przez:

    A to pech, sama miałam nadzieję na happy end, może za bardzo się śpieszyli?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skopiowałam, bo Cię Joteczko w niebyt internetowy wysłało...;o)

      Pośpiech był ewidentną przyczyną...;o) Pogoda nie była łaskawa, a Matura się zbliżała...Chociaż my nie określiliśmy Im ram czasowych...;o)

      Usuń
  3. Nie wiem dlaczego, ale skojarzyło mi się z memem z "Sąsiadów": "Zawsze myślałeś, że to bajka, ale kiedy przyszli fachowcy od remontu zrozumiałeś, że to był film dokumentalny" :D Ale może Młode Wilki taką mieli koncepcję na Waszą działkę? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To na chleb takimi "koncepcjami" nie zarobią...;o)

      Usuń
  4. Załamać się można...I co teraz, zostanie jak jest? Przyznaje, że jak pomyślę, że potrzebowałbym tu na wsi jakiegoś fachowca do większej roboty, to byłby problem. Tu każdy u siebie potrafi sam wiele zrobić, ale poziom usług fachowców jest niski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak poprawili to teraz jest nieźle, ale nie zmienia to faktu, że "polegli" na premierze...;o) Dla siebie robi się z sercem...;o)

      Usuń
  5. Dzieci o wnuki zawsze są fajne i udane.... nawet jak im coś nie wyjdzie :-))
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zapewne były czyjeś dzieci i wnuki...;o) Młode Wilki to była ekipa wynajęta...;o)

      Usuń
  6. Brakuje zdjęcia "katastrofy"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybacz, ale nie mogę patrzeć na to "wspomnienie"...;o) Jak ucywilizujemy po swojemu, to wrzucę wtedy dla kontrastu...;o)

      Usuń
  7. Jezusie i Mario, ale te Młode Wilki popłynęły. Coś im się chyba odkleiło jak to teraz młodzież mówi. Wspołczuję Wam Gordyjko

    Kasinyswiat

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest tak źle...;o) Słupki i dach się trzymają...;o)

      Usuń