Dwa światy...

Bardzo Ważni Goście

niedziela, 5 czerwca 2022

Audiencja u Smoka...;o)

     Czy można jechać do Dzieci i nie mieć prezentu na Dzień Dziecka ??

     Można...Można, a nawet trzeba, jeśli jest się Babcią i Dziadkiem, Princeski i Księciunia...

     - Tygrysek dostał prezent, a Was zapraszamy na wycieczkę - niespodziankę...

Wystarczyło...;o)

     Babcia wyżebrała od Matki Natury jednodniową poprawę pogody...Dziadziuś odpalił "naguska" i pocięliśmy do Krakusowa...

     Urodziny Wawelskiego Smoka trzeba uczcić godnie !! A cóż może być godniejszego niż odwiedziny "koronowanych" głów ??

Co prawda, Smoczysko towarzystwo ma godne każdego dnia...Bo i Wawel za plecami, i Królowa Rzek przed pyskiem...




     Królowa była łaskawa, Dzieciaki zachwycone, więc i Dziadkowie energią tryskali...

     Ruszamy szukać Smoka !!


Chociaż "diabelski młyn" strasznie kusił...;o)


Jest !!
     Ogniem zionął...Paszczę rozdziawił...Na przytulasy i życzenia czekał...
A okrutnie był przytulany przez całe tłumy Nielotów...;o)
Bo to Dobry Smok jest !!
A tych 50-ciu lat wcale po nim nie widać...;o)
     Babcia dokładnie pamięta jak Go montowano, jak pierwszy raz Go zobaczyła (będąc w "podstawówce"), jak pierwszy raz zaprowadziła do Niego własne Dzieciaki...
     Nie wiem co ta "Paskuda" ma w sobie, ale rozkochuje w sobie wszystkich od pierwszego wejrzenia !!
     Princeska po wybuchu ognia przysunęła się troszkę bliżej Babci i mocniej chwyciła rękę, ale zaraz potem...
     - Babciu, ja bym do Smoka chciała, łapkę przytulić...
Musowo trzeba na urodzinach łapkę przytulić !! ;o)
Księciunio minutę później...
     - Dam radę sam Babciu !!
Wiadomo !! Księciunio to już Mężczyzna...;o) Który Mężczyzna by z pomocy Babci korzystał...;o)
     Życzenia złożone, poprzytulane...Można iść świętować po ludziowemu...
     Lody !!
I spacer po Rynku...I zakupy w Sukiennicach...I kawa w Michalikowej Jamie (z cudownymi krzesłami Olbrzymów)...

I odwiedziny u Pana Matejki...

     Musicie przyznać, że wyjątkowo plastyczne zdjęcie Babci wyszło...;o)
A Dzieciaki podtrzymują krzesło Mistrza, żeby z ramy nie wypadł...;o)
     Kolacyjka w ulubionej Restauracji Dziadków, gdzie wszystko było pyszne, a Dzieciaki wychwalały każdy kęs (szczególnie mięsko było przepyszne!!)...Krótka pogoń za gołębiami...

I koniec przygody...
     Princeska umęczona niemiłosiernie od razu zasnęła w samochodzie...
     Księciunio bez smutasów prowadził ożywioną rozmowę, bo już wie o zbliżającym się urlopie Dziadka...
     Dziadkom ubyło przynajmniej po 10 lat...
Echhh...
     Po wakacjach to Dziadkowie chyba osiągną wiek przedszkolny...;o)

12 komentarzy:

  1. Kiedy czytam o Waszych z wnukami eskapadach, trochę mi żal, że nie mam kogo rozpieszczać. Pozdrowienia szczególne dla Tygrysiątka, bo Jego "pseudonim" umknąl mi ostatnio z pamięci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tygrysek jeszcze mało kompatybilny z Dziadkami, ale jak nam sił wystarczy to pewnie za rok dołączy do "bandy"...;o)

      Usuń
  2. No faktycznie, gdy Tygrysek dołączy, to będziecie sławni na całą Polskę!
    Taki zespół to wzór dla każdej rodzinki!
    Zazdraszczam:-)
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To będzie bardzo niebezpieczny kwintet...;o) Aż strach się bać...;o)

      Usuń
  3. Musowo Tygryska weźcie następnym razem to sobie za gołębiami pobiega na Rynku Krakowskim...Bo zjejącego ogniem smoka to z pewnością się przestraszy!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Roczniak i polowanie na gołębie ?? Ty to jesteś optymistka...;o)

      Usuń
  4. W Krakowie byłam kilkakrotnie, ale Smoka Wawelskiego widziałam tylko raz i...nie zionął ogniem. Było to jakoś ze 40 lat temu, rozczarowana byłam ;)
    Hmmmmm moje zainteresowanie małymi dziećmi chyba się już wyczerpało, jakoś nie tęsknie do nich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie nie było żadnej dziewicy w okolicy...;o) Masz tak cudowny pierwiastek dzieciaka w sobie, że zapotrzebowanie się wyczerpało...;o)

      Usuń
  5. No jak to bez prezentu? Przecież taki prezent w postaci wizyty u smoka to najlepszy prezent na świecie z którego na dodatek nigdy się nie wyrośnie jak z zabawki czy ubranka 😃

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby nie to, że oboje czekali na "wyprawę" (bo przecież prawie pół roku wypraw nie było), to by pewnie nie przeszło...;o)

      Usuń
  6. Jednym słowem, trochę się wykpiliście, aczkolwiek wycieczka dostarczyła moc radości

    OdpowiedzUsuń