Dwa światy...

Bardzo Ważni Goście

poniedziałek, 23 maja 2022

Ciężki psi żywot...

     Po ostatniej "wizycie" Pana Kierowcy w ogromnej ciężarówce, który nie tylko, że ośmielił się wjechać na nasz zagonek, ale plątał się po nim bez reakcji z naszej strony, decyzja mogła być tylko jedna...

Już w zeszłym roku byliśmy o krok "od kłopotów"...

     Najpierw Pan "z obiadkami", który przez przypadek uniknął ataku  (tak głośno trzasnął drzwiami od samochodu, że zdążyłam zareagować)...Potem Pan Wodomierzowy, który bywał już u nas i obrońcy się nie spodziewał, więc wszedł przez bramkę...Tu pomogła "dyscyplina" Luckiego...;o)

     Tak, tak...O Luckim mowa...A właściwie o jego "powołaniu"...

     Możesz zmienić psu środowisko, ale charakteru psu nie zmienisz...Pies ocenia sytuację po swojemu i reaguje po swojemu, jeśli stwierdzi zagrożenie...

     Jak w Zaścianku z okiełznaniem psiej natury trudno nie jest, bo w trudnych momentach kończy się na burczeniu z kanapy...Tak Wrzosowisko to psie środowisko...Jego terytorium, jego drzewa, jego trawa i najważniejsze: jego ludzie !! Tutaj psi instynkt jest krok przed nami...

     Dlatego na bramce pojawi się to:


     Grawerowana podobizna Luckiego...;o) Wątpliwości nie ma...;o)

     Co prawda jesteśmy ubezpieczeni od "psich wypadków", a "psie konto" nie zeszczuplało przez ostatnie dwa lata, ale stanowczo wolę inne rodzaje ryzyka...;o)

Ale mamy i psie sukcesy na Wrzosowisku...

     Lucky przestał szczekać zajadle na Sąsiada (który chodzi po swojej posesji), nie wydziera się na Ukrainki, które pracują w sąsiednim gospodarstwie, a z drogi koło Wrzosowiska dzwonią do domu, szukając odrobiny intymności...Nie dostaje "szału" na widok przejeżdżających traktorów...Poza jednym...Tym traktorem podróżuje jego psi kumpel "Traktorzysta" i obaj drą się jak opętani...

     Kolejny sukces mamy zaściankowy...

     Po prawie trzech latach rzuciłam nas na "głębokie wody" i postanowiłam uporządkować psią fryzurę...Skoro mogę już zajrzeć pod psi ogon, dotykać poduszek w łapkach, a nawet usunąć kleszcze (niestety w zaściankowym lesie - a szczególnie w wysokich trawach, jest ich sporo), to może i maszynka jakoś ujdzie...;o)

Z opisu miała ledwie "mruczeć" i nie szarpać...Mruczała i nie szarpała...

     Pierwsze podejście było "po dobrowoli"...Tnę gdzie chcesz...

     Drugie podejście było "po dobrowoli"...Tnę gdzie chcesz...

     Trzecie ?? Luzikiem po całości psa...;o)

     Lucky musi się przekonać, że nowości nie chcą mu zrobić krzywdy, a że przez ostatnie trzy lata poznawał same nowości, więc praktyka czyni mistrzów...;o)

Teraz trzeba poczekać aż się kłaczki poukładają i ewentualnie poprawić niedoróby...

     A że strzyżenie to nie jest łatwa i lekka praca, więc po strzyżeniu były dwa przysmaczki i...

     - Teraz śpię !! Widzisz ?? Jestem zajęty i nie mam czasu się już z tobą strzyc !! Może jutro ?? Albo lepiej !! Strzyż się sama, a ja popatrzę...;o)

10 komentarzy:

  1. Widzę, że wybrałaś żywot na wsi, uwielbiam te klimaty ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha...Jest Mieszczuchem urodzonym w dużym Mieście, żyjącym w małym Mieście, a Wieś to chyba bardziej mnie wybrała, żebym nie zgnuśniała na kanapie...;o) Przyznaję się do wybrania psa z "odzysku"...;o)

      Usuń
  2. Nowa fryzura na nowy sezon...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak przecierpiał zeszłoroczne upały, że coś trzeba było zaradzić...;o) Może brylować na salonach...;o)

      Usuń
  3. No jesteś pogromczynią zarośniętych psiaków i to obronnych!
    Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  4. A rzeczy to słychane z taką zębatą potworą na bidnego psiurka?!?!?!
    Dzielny Lucky! I piękny oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miła moja...Maszynki dla zwierzaków to górna półka !! Leciutkie, cichutkie i głaszczą...;o) Niejeden mężczyzna by pozazdrościł...;o) Co nie umniejsza dzielności Luckiego...;o) Że o urodzie nie wspomnę...;o)

      Usuń
  5. :) Jaki ładny psiak. Chociaż trochę już siwizną pokryty gdzieniegdzie. Nie mniej prezentuje się znakomicie.

    Proszę bardzo jeśli o zaproszenie chodzi.

    Pozdrawiam!
    https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachwyty nad Luckim są mile widziane...;o) Jego siwizna jest kamuflażem...;o)

      Usuń