- Babciu...- zaczął wywód nasz Mały Filozof...- Ty masz psipsię, czy siusiaka ??
Oho...- pomyślałam...- Zaczynają się trudne tematy...;o)
- Psipsię...- odpowiedziałam...
- To Ty Babciu, jesteś Dziewczynką ?? - dociekał dalej Księciunio, przyglądając mi się z pewnym niedowierzaniem...
- Jestem Dziewczynką...- potwierdziłam...
(Chociaż czasami mam co do tego pewne wątpliwości)...;o)
Księciunio umilkł przetwarzając otrzymaną wiedzę, ale po twarzyczce było widać, że nie wszystko Mu pasuje...
- Bo wiesz Babciu...- po chwili podjął temat...- Chłopaki to są fajne...- oświadczył...
- Pewnie, że fajne...- podjęłam...- A Dziewczynki nie są fajne ?? - zapytałam...
Księciunio znowu umilkł...
- Nie...- kategorycznie oświadczył po chwili...
- Dlaczego ?? - zapytałam, bo filozofie Wnuka ogromnie mnie interesują...;o)
- Echhh...- westchnął Księciunio...- Babciu, czy Ty na pewno jesteś Dziewczynką ??
Masz babo placek...
Co się w tej młodej główce ulęgło ??
Jak dotrzeć do meritum ??
- Pamiętasz tego kolegę z przedszkola, co nie bardzo go lubiłeś ?? - zapytałam...
- Pamiętam...- odparł Wnuk...
- Był Chłopakiem ?? - spróbowałam...
- Był...- potwierdził Księciunio...
- Ale nie był fajny ?? - drążyłam...
- Nie...Bił dzieci i dokuczał Cioci...- wyjaśnił Księciunio powód "nielubienia"...
- Czyli, nie wszystkie Chłopaki są fajne...- naprowadzałam...
Księciunio zmarszczył czoło i długo "przetwarzał" informacje, bardzo długo...
- Babciu...- zaczął po chwili Filozof...- Ale jakbyś była Chłopakiem to by było fajnie...- zagaja...
- Jakbym była Chłopakiem, to miałbyś trzech Dziadków...- przeliczyłam...- I z kim byś się wtedy miział ??
Księciunio spojrzał mi w oczy, przysunął się bliżej, przytulił się...
- Babciu...- kontynuował...- Lubię Cię...- wyszeptał...-Możesz być Dziewczynką...
Uffff...
Kamień z serca...;o)
Pomizialiśmy się chwilkę, taką trochę dłuższą chwilkę...;o)
- Babciu...- wyszeptał Księciunio...- Jak będziesz startować w zawodach, to ja Ci będę kibicował...
I babcine serducho całkiem sflaczało...Oczki się zrosiły...Gardziel się zacisnęła...
- Ja Tobie też Kochanie...- wymruczałam niewyraźnie...
Dla takich chwil człowiek żyje...Nimi karmi duszę...Chowa je w najgłębszych zakamarkach pamięci i wyciąga na specjalne okazje...
Takie jak dzisiaj...
Znowu mi się PESEL postarzał...;o)
To już życie takie,
OdpowiedzUsuńteż jestem chłopakiem.
Taka jest kolej rzeczy,
Usuńże nikt temu nie zaprzeczy...;o)
A teraz z wiekiem
Usuńjestem człowiekiem.
Wieści ostatnie,
Usuńże jestem dziadkiem,
a to z przyczyny
żony rodziny.
W tym jest kiepska sprawa,
Usuńdziadka mam udawać.
Martwię się o to,
Usuńczy przebrnę kłopot.
Też mam nieraz wątpliwości, czy na pewno jestem dziewczyną, albo może co poniektórzy zawężają definicję dziewczyny ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie bardziej utożsamiam się z Jagienką, a nie z Danuśką...;o)
UsuńA ja trochę
Usuńchyba z Rochem.
Jeszcze raz wszystkiego naj, najpiękniejszego z okazji postarzenia się peselka, (na fb masz obrazek).
OdpowiedzUsuńPrzytulam serdecznie, zostawiając w spokoju mizianie Twoje dla wnucząt.
Jutro się będę miziała bez opamiętania !! ;o) Dziękuję !! ;o)
UsuńMarzę o byciu babcią...
OdpowiedzUsuńI marzenie się spełni !! Taka wróżba andrzejkowa...;o)
UsuńCo tam pesel, jak Księciunio odmłodził.:) Wszystkiego dobrego Dziewczyno.:)
OdpowiedzUsuńKsięciunio znacznie przecenia moje możliwości...;o) Dzięki...;o)
UsuńOkazuje się, że dziewczyny też mogą być fajne.:)))
OdpowiedzUsuńTo wszystkiego najlepszego.:))) Mnie się to (z tym PESELEM) zrobiło trzy dni temu.:)))
Pamiętam, żeś najszlachetniejszym ze znaków zodiaku...;o)
UsuńWszystkiego najlepszego, Gordyjko ♥♥♥
OdpowiedzUsuńKit z peselem, niech się idzie bujać ...
Buja się bez opamiętania...;o) Dzięki !! ;o)
UsuńWszastkiego najlepszego, Dziewczyno z Peselkiem :)))
OdpowiedzUsuńDziękujemy !! Ja i Peselek...;o)
UsuńJak się ma takiego kochanego wnuka /i jeszcze wnuczkę/ to pesel może tylko odmłodnieć:-)))
OdpowiedzUsuńNajpierw buziaki urodzinowe. A wnuki, to najfajniejsze chłopaki na świecie
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego !
OdpowiedzUsuńTe nasze pesele są okropne , biegną i biegną :-)
Aj zazdroszczę..ja też już chcę wnuka,wnusię:):)Ale chyba nie ode mnie to zależne:):):)
OdpowiedzUsuńPiękne Wasze spotkanie...jak dobrze, że dostałaś przyzwolenie na bycia dziewczynką:):
Szczęśliwości w Nowym Roku:)
Zamarłam czy możesz jednak być Dziewczyną, ufff. Kochana Dziewczyno mocno i z serducha życzę samych słodyczy z bycia Dziewczyną z Peselkiem i kilkoma bardzo ważnymi Osobami.....;o)
OdpowiedzUsuń