"WYBORCA PISU"
Nie mam pojęcia dlaczego akurat "ten Wyborca" jest godny aż takiej uwagi, bo nie spotkałam się dotychczas z analogicznymi: "Wyborca SLD", "Wyborca UW", "Wyborca AWS", czy "Wyborca PO"...Ten "ostatni" dziwnie brzmi, ale nie o brzmienie w demokracji chodzi...Wyborca PiSu zaistaniał...
Opisywać tego zjawiska nie mam zamiaru, ale jedno jest pewne, jeśli chciało by się kogoś obrazić, albo poddać w wątpliwość jego inteligencję, to już żadne epitety nie są potrzebne, wystarczy: "Ty Wyborco PiSu"...
To spore "uproszczenie" w słownych utarczkach...;o)
Zjawisko jest na tyle ważne, że rzecz postanowili zbadać Naukowcy...Nomen omen z Uniwersytetu Warszawskiego, bo im Ci "Wyborcy" widać po nocach spać nie dawali...
Badali, badali, badali...
I doszli do tak zaskakujących wniosków, że teraz muszą walczyć zaciekle o uznanie tych badań...
Wyszło im, że ten Wyborca, to właściwie taki tępy wcale nie jest, bo nie dość, że swoich poglądów umie bronić, to w tej obronie posługuje się całkiem niezłą logiką...
Przyznam się szczerze...Miałam wielki ubaw gdy to czytałam...
Uwielbiam takie odkrycia !!
Ale niestety, palma pierwszeństwa, nie Panu Profesorowi się należy...
Prezydent Wałęsa powiedział, wiele lat temu, że część Wyborców to "stado baranów", bo na Niego nie głosowali...
Nie wiem, czy to "stado" jest zaliczane teraz w poczet "Wyborców PiSu", ale analogię pewną widzę...
Zjawiska socjologiczne możemy interpretować dowolnie, taki przywilej nauk humanistycznych, ale ze statystyką już nam tak łatwo nie pójdzie...Przyrodnia siostra matematyki będzie stawiała opór...
Liczyć, lepiej czy gorzej, każdy umie...Wyborca PiSu też...
I choćby krzyk się podnosił ogromny, choćby inwektyw spadało na Nich multum, to "słupeczki" będą rosły...
Dlaczego ??
Bo realizujemy nowy system demokratyczny...
Mimo wciskanej nam przez prawie trzydzieści lat partiokracji, Polak nauczył się jednego...
Nie masz na kogo głosować ??
Głosuj "przeciwko" !!
Cztery lata...Hop siup...Zmiana du...Tralala...
Politycy jeszcze tego nie pojęli...
Socjologowie nie chcą tego głośno powiedzieć...
Ale Polak jest pamiętliwy...A cztery lata to nie wieki...
Pan Tusk "odciął kupony" za Euro 2012...Naród poczuł się skonsolidowany (mimo kiepskich wyników sportowych), obiekty powstały, autostrady powstały, zrobiło się pięknie...Druga kadencja..."Lizaczek" w nagrodę...
Kolejne cztery lata...Klapa za klapą...Klęska wizerunkowa goniła klęskę...Euforia opadła...Marazm pochłonął wszystko...
Poza pamięcią...
W sumie, to kilka Osób z pierwszych stron gazet tego okresu, powinno usiąść i napisać książkę: "Jak przegrać wygrane wybory"...
Edukacji by się na pewno przysłużyli...Przynajmniej tej politycznej...
Jedni wierzą w swą nieomylność...Drudzy wierzą w swoją rację...
Wiara jest jak dupa, trzeba ją mieć...(Pudelsi i Maciek Maleńczuk)
Ale to piosenka ma dziwnie prawdziwe przesłanie, i to właśnie dedukuję wszystkim, tym którzy są za, i tym którzy są przeciw, a nawet tym którzy wstrzymują się od głosu...Wszystkim...
U mnie problem polega na tym, że ja żadnym politykom nie ufam i nie wierzę. I na kogo mam, biedna, głosować?:)))
OdpowiedzUsuńTo ja zacytuję jednego z moich ulubionych bohaterów literackich:
Usuń"Łaska wiary nie jest mi dana"...;o)
I jest nas już dwie...;o)
To jest nas już trzy...
UsuńA pewnie i duzo, dużo więcej...
Szacun za ten tekst Gordyjeczko!!!
:-)
Doborowe Towarzystwo się zbiera...;o)
UsuńDzięki piękne...;o)
Cóż polityka to kapryśna Pani trzeba umieć się z nią dogadywać i ten wygrywa , kto to potrafi :-))
OdpowiedzUsuńI trzeba mieć "bardzo słaby wzrok", żeby móc rano spojrzeć we własne odbicie w lustrze...;o)
UsuńChyba, że to ta "wiara" poprawia wizerunek...;o)
Nie znoszę polityki i polityków. To krętacze i kłamcy, najgorsze że nami rządzą, mną też. Nie wiem co robić. Po czym poznać na kogo głosować??? Nawet jak wygląda na kogoś mądrego, to głupieje w kosmicznym tempie a właściwie demoralizuje się w kosmicznym tempie.
OdpowiedzUsuńSiedzę przy obrazach i "odlatuję" w pracę nie słucham pyskówek i jest mi lepiej. Sciskam babcię i dziadzia a maleństwa delikatnie!
Może kiedyś zadamy sobie pytanie: Po co nam polityka ?? I to będzie początek końca tego bajzlu...;o)
UsuńMaleństwa umieją już całkiem nieźle "przydusić"...;o)
Stereotypizacja polityczna jest łatwa, pogłębia podziały, a ludzie dają upust złym emocjom.
OdpowiedzUsuńCiekawe czy zauważyli (Politycy), że po "złych emocjach" następuje "erupcja", albo syndrom "świętego spokoju"...Każda "czarka" ma swoje dno i brzegi...;o)
UsuńPiS to nie moja bajka i nigdy nią nie była. Ciekawa jestem jednego: kiedy już dojdzie do zmiany władzy i ludziom odbierze się przywileje, na które braknie pieniędzy, kto będzie tym złym? ;)
OdpowiedzUsuńZ tym to nigdy nie mieliśmy problemów !! "Zły" się zawsze znajdzie...;o)
UsuńWolałabym nic nie wiedzieć o polityce i politykach, tylko we współczesnym świecie to dość trudne, no więc coś niecoś z tej polityki do mnie dociera. To co dociera najczęściej budzi niesmak i bezradność, no i nie ukrywam, że uciekam od tego, ale na wybory chodzę ;)
OdpowiedzUsuńWyobraź sobie świat bez polityki !! Istny raj...;o)
UsuńMam takie samo zdanie na ten temat, co Ty Gordyjko... pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuń"Cieplutko" - to będzie w sam raz...;o)
Usuń