Dwa światy...

Bardzo Ważni Goście

wtorek, 20 października 2015

Bez światło-cienia...

     Za kilka dni wybory parlamentarne...Za kilka dni mamy wybrać swoich przedstawicieli...Za kilka dni mamy szansę poprawić naszą rzeczywistość...
Poniekąd...
     Nie wiem jak Wy, ale ja mam już taki przesyt kiełbachy wyborczej, że nawet po jajecznicy odbija mi się czosnkiem...
Właściwie, to unikam spotów wyborczych i innych nowomodnych "naciągactw" jak diabeł święconej wody...
Można to nazwać "przesytem kłamstwa"...Albo "pęknięciem naciąganej rzeczywistości"...
     I właściwie można by temat zamknąć, gdyby nie fakt, że w niedzielę trzeba będzie tych przedstawicieli wybrać...
Siedzę...Dumam...Analizuję...
Na babski rozum mi wychodzi, że tym razem nawet "przeciw" głosować nie mogę...
Bo jak świat światem, a Polska odzyskała niepodległość, to zawsze głosowałam "przeciw"...
Przeciw głupocie...Przeciw kłamstwom...Przeciw oszustwom...
     Głosowałam zawsze...
Bo to moje prawo i obowiązek wobec Ojczyzny...
     Ale jak tym razem mam wybrać, choćby to "przeciw", skoro moja dusza aż wyje z przesytu tego kłamstwa, oszustwa i głupoty ??
     Jak mam uwierzyć, choćby w jedną obietnicę, skoro wiem, że autor łże w żywe oczy ??
     Odciąć się od polityki ??
No cóż...
Polityka się ode mnie nie odetnie...
Będzie kreowała moją rzeczywistość, będzie narzucała swoje poglądy, będzie organizowała mi życie...
     Jak więc mam się "odciąć" ??
Muszę przełknąć tą gorzką pigułę...
     Tylko, czy to będzie właściwa tabletka ??
     Pamiętacie tą scenę w "Matrixie", kiedy Morfeusz podaje Neo dwie tabletki do wyboru ??
Tabletkę kłamstwa i tabletkę prawdy...
Pierwsza nie zmieni Jego rzeczywistości, pozostawi błogą nieświadomość...
Druga zmieni wszystko...
     A ja się teraz tak czuję, jakbym miała przed sobą kilka kubeczków z prochami, ale żaden nie jest tym właściwym...
W żadnym z kubeczków nie ma "piguły zmian"...
     Gdzie jest choćby ziarenko prawdy ??
     Jedni krzyczą, że dzięki Ich rządom mamy szansę na zakończenie "ery" zaciskania pasa, że Polska pięknieje, że rozwijamy się tak szybko, iż nawet tych zmian nie zauważamy...
Piękna to wizja...
Tyle, że poprawa sytuacji finansowej jest iluzoryczna, bo spowodowana grabieżą składek ubezpieczeniowych milionów Obywateli...Pieniędzy nam od tego nie przybyło...Nie przybyło dóbr narodowych...To tylko zapis księgowy "Wn-Ma"...
W pozycji "Ma" mamy ciągle deficyt...
     Że nam Polska pięknieje ??
Fakt...
Tyle, że pięknieje nam przez unijne dotacje, a nie rozmnożenie własnego majątku...
I jakkolwiek by nie interpretować rzeczywistości, to Polacy ubożeją...
     Drudzy podtykają nam receptę na wszystkie bolączki tego świata...
Nawet chcą nam "dopłacać" do owego "leku"...
Dadzą na "dzieci"...Dadzą na "emerytów"...Dadzą na "górnictwo"...Dadzą...
Wszystkim dadzą...
Tylko skąd wezmą ??
No cóż...
Populizm dobrze się sprzedaje...
Ale ja mam dobrą pamięć...
     Kiedy rządzili, spora rzesza moich Rodaków znalazła się "na cenzurowanym"...
Ciągle ogłaszano spektakularne sukcesy Prokuratorów...
     Ile kosztowało nas to "szaleństwo" nikt nie wyliczył...
     Matematyka nie jest ulubioną nauką naszych Polityków...Przynajmniej przed wyborami...
     Jedni i Drudzy "moczyli" się w przekrętach, kantach i aferach...
A podobno, łańcuch jest tak mocny, jak jego najsłabsze ogniwo...
     Są jeszcze Ci, którzy ponoć mają reprezentować klasy pracujące...
Ponoć...Bo od kilku lat, z większym zaangażowaniem reprezentują mniejszości seksualne...Czy jeszcze mniejszości ??
     Co do tego można mieć wątpliwości, bo coraz częściej mam wrażenie, że małżeństwa heteroseksualne są w mojej Ojczyźnie ewenementem...
Już nawet zapomnieli, że walczą z Kościołem...Że to Oni powinni stać w pierwszych szeregach w czasie pracowniczych protestów...Że pierwszym z haseł ich nurtu politycznego jest "wolność, równość i sprawiedliwość społeczna"...
     Widocznie nie tylko matematyka zawodzi...Politycy mają również problemy z pamięcią...
     Jest jeszcze ta "gwiazda", która umie grać każdą partię "pokera"...Każdą i z każdym...
Trochę pohukuje przed wyborami...Trochę obiecuje...Trochę zanęci...
Ale tylko tak, żeby w TV pokazali...
Po wyborach wróci na swoje stanowisko...
Stanowisko "panny do wzięcia"...
Taka "panna" fajna jest...Miła...Do wszystkich się uśmiecha...
     Kipisz...
Polityczna kipisz...
     Że pominęłam "nowych celebrytów" ??
No cóż...
     Jeden z nich uwierzył, że jest wielki...
     Dla Drugiego (18+5+8+23)/4 równa się 16...
Cóż tu komentować ??
     Z tego mętliku bylejakości mam wybrać sobie jednego przedstawiciela...
To dopiero zagwozdka...
     Jestem tym zmęczona...Wielu jest zmęczonych...Takich, którzy wstają rano, żeby iść do pracy...Takich, którzy nie czytają przepisów podatkowych pod kątem szukania "dziur" i "furtek"...Takich, którzy za ciężko zarobione pieniądze chcą utrzymać swoje rodziny...Takich, którzy do lekarza idą po pomoc, a nie po numerek...Takich, którzy Polskę kochają bezwarunkowo...Takich sobie, Zwykłych Ludzi...
     I chociaż cytowany przeze mnie fragment wycięty jest z kontekstu, a Pan Norwid (Moja piosnka) bardziej tęsknił, niż czuł obawę, to ja skorzystam z Jego talentu...


"Do bez-tęsknoty i do bez-myślenia,
Do tych, co mają tak za tak – nie za nie,
Bez światło-cienia...
Tęskno mi, Panie..."

8 komentarzy:

  1. Lepiej bym sama tego nie ujęła.. Wielki szacunek.

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiało nostalgią, ale ja się pocieszyłam, że mój hurtowy brak zaufania nie oznacza wcale, że już za chwilę będę słyszała głosy podsłuchów z rur wodociągowych, ufff....................;o)
    Tylko, czy to jest pocieszające, kiedy dalej nic nie wiem?.............;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pobawimy się w niedzielę w "chybił-trafił"...;o)

      Usuń
  3. Piękny i mądry tekst. Jestem daleko od tej polskiej realności, więc trudno mi się ustosunkować. Ale moja "młodsza młodzież" żyje w Polsce..... Całe szczęscie mają swój sposób na istnienie w tej rzeczywistości :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy jakiś sposób ma...Od wyborów do wyborów...;o)

      Usuń