Dwa światy...

Bardzo Ważni Goście

piątek, 1 listopada 2013

Inne spojrzenie na Dzień Wszystkich Świętych...

     Wyjątkowo ruszyliśmy na cmentarze w południe...Pan N. po nocnej zmianie musiał się odrobinkę zdrzemnąć...
     Jechaliśmy niespiesznie, bo pośpiech w tym Tłumie nie jest wskazany...
Setki samochodów na trasie...
Setki samochodów na parkingach...
Tysiące Ludzi...
     Podobno ten Dzień wywołuje w nas zadumę...
Fakt...
Kilku zadumanych Kierowców minęliśmy po drodze...Takich bardziej nieobecnych duchem...
     Wszędzie nerwy, mruczane wulgaryzmy, machanie kończynami...
Po co ??
Echhh...
I jakoś tak zaczęliśmy rozmawiać o pracy Policji...
     Nie wiem jak u Was, ale na cmentarzach, które my odwiedzaliśmy w tym roku Policji było niewyobrażalnie dużo...
Posterunki na parkingach...
Posterunki na skrzyżowania...
Posterunki na drogach dojazdowych...
I przyznam, że tak sprawnie jak w tym roku jeszcze nie było...
Ale opowiem Wam o pewnym incydencie...
     Pod jednym z cmentarzy dwóch Policjantów organizowało ruch...Jeden zajmował się płynnym ruchem Pieszych, Drugi Zmotoryzowanych...
Mimo ogromnego ruchu wyglądało to imponująco i widać było, że Panowie świetnie się rozumieją...
W pewnym momencie Policjant "od Zmotoryzowanych" wstrzymał ruch, a Policjant "od Pieszych" wskazał przejście...
I kiedy na pasach był spory tłumek, jeden z Kierowców ruszył przez pasy i mało nie zaparkował w "tylnej części" Policjanta...
Policjant podszedł i zwrócił uwagę Prowadzącego, że stwarza zagrożenie dla Pieszych...
I co robi Kierujący na to ??
     - Niech Pan na mnie nie krzyczy !!
     - Ja nie krzyczę, ja mam taki głos... - odpowiedział Policjant... - ale skoro to Panu przeszkadza to bardzo proszę zjechać w tą boczną uliczkę...
I Policjant sięgnął po bloczek z mandatami...
     A wystarczyło po prostu powiedzieć "przepraszam"...
     Jedno słowo...
     Wiemy bo też zaparkowaliśmy sobie dzisiaj z fantazją i Pan Policjant był zmuszony wysiąść z radiowozu, żeby nas zdyscyplinować...
     Policjanci dzisiaj nie mieli Święta...
     To najtrudniejszy w roku dzień Ich pracy...
     Robią wszystko abyśmy świecili znicze, a nie żeby nam je świecono...
     Policjanci i Kierowcy autobusów mają w Dzień Wszystkich Świętych "przechlapane"...

P.S. Przy okazji pozdrawiam serdecznie Pana Policjanta z Zaścianka, który tak pięknie machał do nas "łapkami"...;o)

Na przekór...

12 komentarzy:

  1. U nas wyłączyli ruch kołowy przy cmentarzach
    i uruchomili specjalne autobusy pomiędzy cmentarzami,
    przy powrocie skorzystaliśmy, brawo za taki pomysł.
    Zobaczymy jak będzie jutro.
    Pozdrawiam,
    LW

    OdpowiedzUsuń
  2. A Ty myślisz że ile czasu można grzecznie kierować, kiedyś trzeba zrobić sobie relaks i pomachać odrętwiałymi łapkami......;o)

    OdpowiedzUsuń
  3. O tak gordyjko ja też jestem pełna podziwu dla nich w tym dniu.. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie chcilabym byc takim policjantem od machania, czy to 1go listopada czy to w inne dni roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to jest inna sprawa...;o) Machanie trzeba lubić...:o)

      Usuń
  5. To u nas jakoś spokojnie na cmentarzu i parkowaniu było...
    Na szczęście...
    Fakt , pewne zawody mają duuużo pracy w te dni...

    OdpowiedzUsuń
  6. I u nas policjanci się napracowali. Wszystko szło jak po maśle, trzeba to przyznać :)

    OdpowiedzUsuń