Dwa światy...

Bardzo Ważni Goście

środa, 11 kwietnia 2012

Czasem trzeba puścić parę...

     No to zrobiłam sobie prawdziwe blogowe wagary...:o) 
No dobra, nie krzyczcie...
Nic złego się ze mną nie działo, nie porwało mnie żadne UFO, ani też inny latający pojazd...
Wagary jak nic...
     A właściwie, to wcale nie wagary, tylko dopadła mnie Jego Wysokość Leniowatość...
Nijak było klepnąć chociaż kilka słówek...
     Najpierw pochłonęły mnie przygotowania świąteczne, połączone w okrutny sposób z prawdziwym galimatiasem "reala", a później moja powłoka cielesna zażyczyła sobie po owym maratonie wypocząć kapkę...
A wypoczywać to ja umiem, że hohoho !! 
No to z pełnym poświęceniem wypoczywałam zmieniając boki na kanapie i kanapę na fotel...
Echhh...
     Kiedy w poniedziałkowy wieczór dotarł do mojej świadomości fakt, że trzeba będzie porzucić zacisze domowe aż wstrząsnął mną dreszcz...
Ło Matko i Córko...
Ależ mi się nie chce...
     I wtedy właśnie Pan N. wrócił z popołudniowej zmiany i już na progu padło pytanie...
     - No i co ??
Orzesz...(ko)...
Była bym niespełna rozumu gdybym nie skorzystała z takiej propozycji...
     - Jedziemy !! W przerwie między drzemkami spakowałam co trzeba...
I ryjki roześmiały się nam radośnie...
 
     Już od wielu lat wiemy, że jak z nas uchodzi para to trzeba zmienić otoczenie...
Niekoniecznie na długo...
Ale trzeba...
     Trzeba znaleźć sobie azyl, w którym akumulatorki ładują się najszybciej i w którym dusza śpiewa z zachwytu...
     We wtorek więc, zamiast rzucić się w wir obowiązków zawodowych, zapakowaliśmy "Naguska" i ruszyliśmy tam gdzie Matka Natura śpiewa nam najpiękniej...

8 komentarzy:

  1. O żesz Ty.... szczęściara :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale Wam się udało czmychnąć!!!!
    j

    OdpowiedzUsuń
  3. jantoni341bloog.pl12 kwietnia 2012 15:48

    To były siódme
    już moje święta,
    jak w Kazimierzu
    ja się pałętam.
    LW

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmm blogowe wagary brzmią bardzo kusząco, może i ja sobie takie zrobię:) Rozumiem, żeś wypoczęta, więc żadnych wykrętów więcej nie będzie, prawda?:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogę obiecać poprawy...doba jakoś wydłużyć się nie chce, a zegar tyka...;o)

      Usuń