Ot, takie prawa natury...
Listopad...
Nie powiem...Nasze truskawki jeszcze usiłują nas dopieścić drobnymi owockami...Nasze poziomki jeszcze kuszą drobnymi kwiatuszkami i perełkami czerwonych owocków...Na drzewach dyndają jeszcze śliwki (po zeszłorocznym, śliwkowym szaleństwie, w tym roku byłam w powidłowej opozycji)...Na ścieżce zalegają orzechy...
Ale to wszystko raczej przypomina o letniej świetności zbiorów, niż o prawdziwych żniwach...Skąd więc taki tytuł ??
No cóż...
Pora na nasze jesienno-zimowe zbiory...
Pamiętacie ??
Albo to ??
Wszystko to znajdziecie tutaj:
A potem było tak...
W styczniu... |
W marcu... |
W kwietniu... |
W maju... |
W lipcu... |
W październiku... |
To też jeszcze październik... |
Nasze topinambury w oczekiwaniu na pierwsze przymrozki, zostały skrócone o 1/3 wysokości...
Październik...Po wizycie u "fryzjera"... |
Po co te postrzyżyny ?? Dla urody ??
Nie moi mili...
Topinambury ścina się w celu pozyskania słodu przez bulwy...To co miało kusić owady w kwiatach, teraz wyląduje tam, gdzie człek tego pragnie...W bulwach...
Czyli ??
Czekamy na pierwsze przymrozki...;o)
No nie...Aż tak długo to nie trwało, bo Matka Natura lubi nas chyba bardzo...
Już na drugi dzień na mapach meteorologicznych zawitał minus, a po tygodniu skrobaliśmy szyby "Naguska"...
Czas na żniwa !!
Nie widać bulw ?? |
Tu są !! |
I tu są !! |
A potem były w pudełku...
A potem...W brzuszku ?? ;o)
O tym ścinaniu nie wiedziałam. Ale spróbuję pogrzebać w ziemi, może jakieś bulwy jednak są? Poprzednio coś mi je wyżarło i zostały marne resztki.
OdpowiedzUsuńU nas też szału nie ma bo posadzone "na ugorze" glinianym i bez gnojóweczki wyrastały...Sprawdzaliśmy czy w ogóle wyrosną...;o)
UsuńPiękne foto sprawozdanie.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba...;o)
UsuńPamiętam, jak cały łan rósł w opuszczonej zagrodzie, obok domu rodzinnego mojego ojca, rosły sobie i ładne były, jednak nikomu nie przyszło do głowy, że można by to wykopać i jeszcze to jeść ;)
OdpowiedzUsuńJak mi kuzyn przynosił z warzywniaka, do schrupania kalarepkę, to mówił, masz tu to swoją brukiew ;)
A teraz zalecają młodym Rolnikom "w projektach" wysadzanie słonecznika bulwiastego...;o)
UsuńZaczynamy "zawracać" żywieniowo...;o)
No proszę, a ja zwykle wykopuje topinambur na wiosnę, zanim wypuści nowe pędy, bo jesienią to mam pół skrzynki kartofli, a na tak zwanym przednówku nie ma jeszcze za wiele warzyw a zapasy się wykończyły.
OdpowiedzUsuńMy wykopujemy "na sztuki", bo nam ciekawość nie dała, a poza tym mieliśmy "zamówienie" na bulwy na rozsady, więc część pojechała w Świat...;o) Mam nadzieję, że na przednówek coś na zagonie zostanie...;o)
UsuńNo fajnie. Ale dzień dziś taki jakiś.....
OdpowiedzUsuńDokładnie właśnie taki !! ;o)
Usuń