Mała drogowa pętelka i już byliśmy pod drzwiami naszych Misiaków...
Mama Miś wyglądała przepięknie !!
Jest już taka miluśna i mięciutka w czasie przytulania...
A że "utrapienia ciążowe" troszkę zelżały, więc i humorek Misiowej Mamie dopisuje...
Tata Miś jeszcze pracował...
Hmmm...
Ponoć od dwóch dni jest na urlopie, ale jest to równoznaczne z tym, że zamiast siedzieć przy kompie w pracy, siedzi przy kompie w domu...
Na Misiowym urlopie zawsze się coś w Firmie "sypie"...
My to znamy z autopsji...Mama Misiowa już przywykła...
Książę Miś był jeszcze w żłobku...
Ha !!
To się nazywa promocja...
Porozmawiać z Dzieciakami bez ciągłego "Mamo !!", "Tato", "Babcia !!", Dziadzia !!"...
No to i chwilka na "tajemnice" dorosłych się znalazła...
Najpierw coś, co powinna mieć każda szanująca się Dama...
Tak, tak...
To kapelutek dla naszej Gwiazdeczki...Jeszcze nie wie, że jest Gwiazdeczką, ale kapelutek już czeka...;o)
Koniecznie z rondem w kształcie muszelek, bo przecież to będzie Perełka !!
No i koniecznie z czerwoną kokardką !!
Nie żeby Babcia była przesądna, ale "zapobiegać" nie zaszkodzi...;o)
Żeby sprawiedliwie było, to i dla Księciunia coś Babcia zmajstrowała...
Już dwa lata temu sobie umyśliła...Jak kupiła maliny w takim cudeńku...
Idealny koszyczek wielkanocny dla Księciunia !!
Tylko troszkę trzeba go "podrasować"...
A że Trzylatek może mieć lekki problem logistyczny, więc Babcia wykombinowała klapki...
- Ha !! - zakrzyknęła Mama Miś. - To w tym roku idziemy wszyscy ze "święconym"...
Mina Taty Misia ?? - Bezcenna !!
Coś mi się wydaje, że podpadłam u Pierworodnego "po całości"...
A niech tam !! ;o)
A potem Tata Miś pojechał po Księcia Misia i Świat zaczął krążyć w inną stronę...;o)
Przepiękne przygotowania do przywitania na tym świecie nowej Gwiazdeczki!:-)
OdpowiedzUsuńStaram się jak mogę...;o)
UsuńAle prezenty!!!
OdpowiedzUsuńTo dla zachęty...;o)
UsuńJa taj marzę:
Usuńjutro marzec!
Wniosek prosty,
Usuńkrok do wiosny...;o)
Prezenty godne Misia i Gwiazdeczki :)
OdpowiedzUsuńTom się sprawiła...;o)
UsuńJednym słowem Babcia Gordyjka zaczyna znowu wariować!!!
OdpowiedzUsuńI tak trzymać!!!
:-)))
Dobrze, że już wiosnę na horyzoncie widać...;o)
UsuńEeeech! Śliczności! Zazdroszczę im takiej fajnej i zdolnej Babci...
OdpowiedzUsuńAdoptować Cię ?? ;o)
UsuńJesteś za młoda na moją Babcię.:)
UsuńA Ty zaraz po bandzie...;o) Kiedyś opisywałam przypadek Babciowania w wieku 36-ciu lat...;o)
UsuńKiedyś o podobnym czytałam.:))) No ale i tak musiałabyś mieć co najmniej 83 lata.:)))
UsuńMoja jedna babcia zmarła zanim się urodziłam. Druga zmarła 11 lat temu w wieku 90 lat. Ale... no cóż... nie byłam jej ulubioną wnuczką, a ona nie była moją ulubioną babcią. Jakoś nie pamiętam, żeby mnie kiedyś przytuliła... Dlatego czasem zazdroszczę dzieciakom, że mają fajne babcie.
Nasze Dzieciaki też nie zaznały tej radości...Może chcemy to nadrobić ?? ;o)
UsuńWygląda na to, że pisanki i kurczaczki będą szykowane do koszyczka a Gwiazdeczka będzie jeszcze piękniejsza w kapelusiku(trudno uwierzyć, że to jest możliwe)!...........:o) Dziadkowie Drodzy, wzruszam się, chociaż na tym blogu stan wzruszenia staje sięnormalnością...........:o)
OdpowiedzUsuńJuż niedługo nastąpi sezonowa zmiana tematyki to się zrobi mniej wzruszająco...;o)
UsuńPrezenty wniusiowe prima sort! :)
OdpowiedzUsuńNajszła mnie taka myśl, że póki co to kapelusik, tyż może na święconkę posłużyć, ino troczki by mu się przydały ;)
Pisałaś kiedyś jak mama Cię stroiła w kukardy i jaki miałaś do nich stosunek, ciekawe jak na kapelusiki będzie się zapatrywać Gwiazdeczka ;)
Kapelutek ma taki rozmiar, że Gwiazdeczka jeszcze nie bardzo będzie "kumała" kto Ją tak urządził...;o)
UsuńW roli babci i Dziadka jesteście niesamowici ;-)))
OdpowiedzUsuńDopiero się rozkręcamy...;o)
UsuńTak gustowny kapelusik, to telewizyjna gwiazda, też by chciała mieć. A koszyk z klapkami, rewelacja-szkoda że nie mam wnucząt. Pozdrowienia dla całej Rodziny.
OdpowiedzUsuńKiedyś pokażę kolekcję "kapeluszników" nie tylko dla wnucząt...;o)
Usuń