Dwa światy...

Bardzo Ważni Goście

wtorek, 20 sierpnia 2013

Każdy z tych siedmiu dni...

     Tak mnie natchnął wczorajszy wpis o wpływie Kosmitów na nasze poczynania remontowe, że moja mózgownica ciągle się do tego Kosmosu odwoływała...
Lekko nie było, bo nie wiem jak u Was, ale u nas Kosmos się dzisiaj skrył za puszystą kołderką chmur...
Ale błądzące myśli nabrały w końcu właściwego wymiaru...
Może kosmiczny to on nie jest, ale...
Dumałam...Dumałam...I zamierzam się właśnie moimi dumadełkami z Wami podzielić...
A nuż się Wam to spodoba ??
     To, że tydzień składa się z siedmiu dni to wie każdy szanujący się Przedszkolak, ale Przedszkolaki z reguły nie mają uprzedzeń, które dopiero w późniejszym wieku stają się naszym udziałem...
     Tradycyjnie nikt nie lubi poniedziałków, piątkowe popołudnia miewają wielu wielbicieli, nieodłącznym powodzeniem cieszą się soboty...
     A gdyby tak porównać dni tygodnia do Kosmosu ??

Poniedziałek...
czyli Czarna Dziura...

Wtorek...
czyli Mgławica Oriona...

Środa...
czyli Droga Mleczna...

Czwartek...
czyli Super Nowa...

Piątek...
czyli Zorza Polarna...

Sobota...
czyli Wielki Wybuch...

Niedziela...
czyli oczekiwanie na Czarną Dziurę...

     No cóż...Tak mi wyszło...
     A teraz nie pozostaje mi nic innego jak poszukać Mlecznej Drogi...Byle do Zorzy Polarnej ;o)

P.S.Zdjęcia pożyczyłam od Wujaszka Googla ;o)

11 komentarzy:

  1. Każdy z tych dni ma w sobie jednak ja stawiam na piątek.podoba mi się najbardziej!!Ta zorza polarna mnie urzekła.
    kosmosu jej się zachciewa:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe czy znajdzie się chociaż jeden miłośnik "Czarnej Dziury"...;o)

      Usuń
  2. A to dziwne, przed przeczytaniem całości
    już moją sympatię zagarnęła... Droga Mleczna,
    to jednak coś najsympatyczniejsze
    w tym zimnym kosmosie i takie swojskie,
    chociażby z... nazwy. Później skojarzyłem sobie,
    że zawsze w ten dzień tygodnia odwiedzam Anin.
    Dziękuję,
    LW

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli Droga Mleczna to zapowiedź podróży i zbliżającej się Zorzy Polarnej...;o)

      Usuń
    2. Chybaby to było
      nam o mleczku warto
      gdyby pan niedzielny
      trzymał w ręce... karton.
      LW

      Usuń
    3. Ja pytanko mam...
      Skąd wiesz, że to pan ?? ;o)

      Usuń
  3. Jestem jeszcze na urlopie, więc pogubiłam dni tygodnia i zapomniałam o nich zupełnie! Hi, hi, hi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chroniczny stan oczekiwania na Czarną Dziurę...;o)

      Usuń
  4. Oj podoba się podoba:))))
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba czasem pobłaznować,
      żeby uśmiech Twój wywołać...;o)

      Usuń
  5. A jak ominąć Czarną Dziurę? Ona mnie wciąga i nie mam możliwości przetrenować całej reszty.
    Może spróbować od razu przygotować Wielki Wybuch? Niektórzy to trenują całymi latami, nawet do skutku.
    Na czekanie na Wielką Czarną Dziurę to i tak nie mam czasu tylko, że patrząc na Twoją ilustrację, to baaardzo żałuję..:o)

    OdpowiedzUsuń