Dwa światy...

Bardzo Ważni Goście

czwartek, 9 listopada 2017

Goło i niewesoło...;o)

     Niedawno media się "rozbuchały" na temat molestowania, właściwie już w połowie zatraciłam rachubę kto kogo, kto kiedy, i za co...
Wiadomo...Molestowanie na szczytach za darmochę nie idzie...
     Po tygodniu miałam wrażenie, że wszyscy wszystkich molestowali, bo dyshonorem się stało, żeby na szczyty kariery się dostać bez uszczerbku na cielesności...
     Faceci skromnie zachowali milczenie, a co bardziej odważni wyrazili ubolewanie i skruchę...
     W sumie, to pewnie nie ubolewali zbytnio, a w skruchę to już nie wierzę wcale...
Żałować kontaktów z gorącą Laską ??
Żenujące...;o)
     W każdym razie, ten i ów klepnął w pośladek, tamten złapał za biust, co bardziej lubieżni ślinili się bez opamiętania...Z rozpędu dostało się nawet tym, co preferują inne uroki...
Jedna "chlapnęła", lawina poszła...
     Dlaczego "chlapnęła" akurat teraz ??
Może "brukowcom" zabrakło tematów, albo karierka miała zastój...
Ot, Wielki Świat...
     A co z tym Małym Światem ??
Ohoho !!
Ten to dopiero ma co opowiadać, tyle, że Słuchaczy mało...
Ale opowiem...
     Dawno, dawno temu...Kiedy Gordyjka brała udział w "wyścigu szczurów", bywało, że zawodowo zajmowała się tzw. HR-em, czyli urządzała nabór do pracy...
Bywały lata, że Ochotników miała pospisywanych w grubym zeszycie, więc proces naboru był uproszczony...Bywało, że korzystała z prasowych ogłoszeń...
Potem były dziesiątki CV do przejrzenia (przeglądałam uczciwie wszystkie), potem była rozmowa z Kandydatami...
W ramach szczegółów dodam, że Firma w nazwie posiadała imię i nazwisko Właściciela, więc nie trudno było zgadnąć, że Właściciel jest Facetem...
Dzień...Godzina...I zaczyna się rekrutacja...
     Matematyczna ze mnie gadzina, więc miałam opracowane pytania i za każdą odpowiedź przyznawałam jeden punkt...Proste do bólu...
Ulubionym pytankiem było:
     - "Co lubisz robić w wolnej chwili ??"
Ludzie z "pasją" zawsze mieli u mnie fory...;o)
Ale nie o tych pasjach mam dzisiaj rozprawiać...
     Wchodzi Dziewoja...Spódniczka ledwie się poopy trzyma, a z przyciasnej bluzki wylewa się to, co Chłopaki lubią najbardziej...
Wchodzi i zamiera w progu...
Za stołem siedzi Baba !!
     "A jużci Robaczku" - myślę sobie...
     Liczko Dziewoi oblewa się pąsem, oczka szklą się niebezpiecznie, pierwsze zdania dukane niewyraźnie...Nie tak miało być...
Następna była podobnie rozebrana...
Kolejna weszła właściwie w stroju toples...
Ki czort ??
     Wchodzi Chłopak...
Ufff...
Ubrany !!
Chociaż po panujących trendach mogłam się spodziewać szortów i podkoszulka na ramiączkach (bo chyba nie bokserek i gołego torsu ??)...
I o dziwo, w progu Go nie wmurowało...
     Na sześć Kandydatek wszystkie były gołe, na sześciu Kandydatów wszyscy byli ubrani...
Zjawisko dosyć dziwne...
     Szczerze mówiąc, to ja się na tych rozmowach tyle golizny naoglądałam, że striptiz przy tym to jak Szkółka Niedzielna...
     Jedne były gołe od góry, drugie były gołe od dołu, trzecie były gołe po całości...
Facet wzrokowiec miał się połaszczyć na wdzięki ??
Potem molestowanie ??
Potem rozdźwięki ??
     Ale najpocieszniejszy był jeden przypadek...
Stateczna Mężatka po trzydziestce (grubo), dzieciata do tego...
Na rozmowę przyszła jak spod igły...Garsoneczka, bluzeczka, szpileczki...
(Mimo atutów schowanych pod garderobą)
A kiedy minął okres próbny...
Musiała sobie te ciuszki chyba przez pomyłkę wygotować, bo takie malusie się zrobiły...
Ledwie to zakrywało kawalątko ciała...
Orzesz...(ko)
Na dodatek, te ciuszki woziła ze sobą i przebierała się dopiero w pracy, żeby Mąż nie widział...
Ło Matko i Córko...
     Na Pracownicę miesiąca nadawała się średnio, ale ile się Ona na drabinę nawychodziła, ile się na krzesełkach wystała...
     Ekipa była męska...I z nagła wszystkich ogarnął problem akrofobii...Faceci zbiorowa zapadli na lęk wysokości...
     I tak sobie teraz pomyślałam...
Czy ja nie byłam ofiarą molestowania ??
Czy to wbijanie w moje oczodoły gołych pośladków i piersi nie można by podciągnąć pod jakiś paragraf ??
     Na Celebrytkę się nie pcham...
     Ale pogwiazdorzyć fajna rzecz...;o)

28 komentarzy:

  1. Ło Gordyjko, poruszyłaś bardzo złożony temat. Jest racyja w tym co piszesz...ale na pewno to wiesz, że to nie dotyczy wszystkich kobiet ;)
    Po szkole podstawowej, nie dostałam się do wybranej szkoły średniej i potem musiałam wybierać pomiędzy szkołą gastronomiczną i budowlaną. Wybrałam budowlaną, głównie z tego powodu, że gastronomik kojarzył mi się z kelnerkami, a przed oczami miałam obraz kelnerek poklepywanych po tyłku, przez facetów ;)
    30 lat temu od 5-cio letniego wychowanka usłyszałam: Kobieta jak mówi "nie" to znaczy "tak", podejrzewam, że sam sobie tego nie wymyślił ;)
    No cóż pewne rzeczy nagłaśniane są po to aby sobie coś na tym ugrać, ale w zasadzie to sporo jest do unormowania w temacie molestowania seksualnego.

    OdpowiedzUsuń
  2. 1.Bo reszta Kobiet wali w "ryło" za takie zachowanie, a nie lata do "spowiedzi"...;o)
    2. No i wyszedł nam "problem" dokonywania wyborów...Od Budowlańca można zarobić w "ryło"...;o)
    3. Nie wszystkie Dzieciaki powinny się wychowywać w "pełnych" Rodzinach...;o)
    4. Byle się za to "normowanie" UE nie brała, bo może z tego wyjść coś bardzo zabawnego...;o)

    OdpowiedzUsuń
  3. Opisałaś problem z typu "co było pierwsze, kura czy jajo". Nie mam zrozumienia dla tych, co to molestowane, nie reagowały w danej chwili, tylko czekały latami, by swoje krzywdy wypomnieć. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego nawet kura rozumem nie ogarnie...Jest "akcja", jest "reakcja"...W obie strony...;o)

      Usuń
  4. każdy(a) wybiera drogę - kto ma rację - tego nie wiadomo.
    może przyjście nago na rozmowę o pracę ma sens? kwestia oczekiwań i odporności - obu stron.
    są tacy(takie), którym służy podobne rozwiązanie, żeby nie powiedzieć rozwiązłość

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny wpis, usmiałam się nakwiałam głowa,świat swoje a na dole ludzie swoje...
    I gdzie tu w tym wszystkim jest molestowanie ??
    Ty na pewno byłaś :-)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiesz - tak mi się wydaje, że pierwsza panna co upubliczniła (panna, nie panna ,pisz pan panna)problem była już tak ustawiona, że jej nic nie może zaszkodzić. Natomiast chyba cały teraz ten szum wobec molestowania (tak to odbieram)ma na celu uzmysłowić wzrokowcom i panienkom świadomie prowokującym, że przede wszystkim trzeba mieć na wodzy hmm hucie..
    Względem Unii - ma inne problemy ale dla informacji - wczoraj oficjalnie w Niemczech uchwalono istnienie trzeciej płci. Żeby ci co urodzili się z cechami obu płci nie mieli w przyszłości problemów z określeniem swej płci...i co Ty na to??
    W tej całej historii to właściwie żal mi Polańskiego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem pewna, czy środowiska "artystyczne" wiedzą co to są "hucie"...;o) Kariera wymaga wyrzeczeń...;o)
      A ja na to, jak na lato...We Francji odwołali Boże Narodzenie...Co Kraj to inne "widzi mi się"...;o)
      Nieźle sobie Romuś zaplątał życiorys na tej imprezce...;o)

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Wielu przydatnych rzeczy się wówczas nauczyłam...;o)

      Usuń
  8. Fakt, problem jednak bardzo złożony. I był zawsze, (t.z.n ...od kiedy pamiętam ;-) ). A kobieta od wieków sprowadzana do przedmiotu(podmiotu) obiektu seksualnego,"wykorzystuje" swoje atrybuty do bólu. A faceci do bólu korzystają z tych ofert. Oczywiście generalizuję. Świat damski i świat męski jest. Czasem te dwa swiaty zderzają sie boleśnie, a czasem przeplatają delikatnie w harmonii.

    P. S. A w/w historii byłaś molestowana! Na 100%! ;-) Koniecznie do mediów z tym!
    (mogę zilustrować - widzę n.p. różne cycki walajace się po biurku i skaczące Ci do gardła ;)))).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Padłam z tych cycków walających się po biurku :))) a potem skaczące :))))
      Gordyjko, na pewno byłas molestowana i koniecznie musisz się na fejsie otagować i zrobić z tego wielką historię ;)
      Bo jak to tak, Ciebie za darmochę molestowały i to kobiety, a tu celebrytki za kasę się tabloidom wypłakują ...

      Usuń
    2. Maradag:
      Musisz to zilustrować !! Nie zapomnij o tych cyckach w oczodołach !! ;o)
      Lidziu:
      Na fejsie to jakoś marnie to widzę...Blasku fleszy mi trzeba !! ;o)

      Usuń
  9. No i ja właśnie tego nie rozumiem. Krzyczą o molestowaniu, sprowadzeniu kobiety do roli jedynie obiektu seksualnego. Ale, jak np. czyta się opisy w internecie to: "X. pokazała seksowną pupę", "Y. pręży się na plaży", "Z. nie założyła stanika" itd. No to po co to? Przecież one same robią z siebie obiekt seksualny, a potem mają pretensje. No jak się facetowi coś pod oczy i ręce podtyka, to naprawdę musi mieć bardzo silną wolę, żeby z tego nie skorzystać. Dla niego przekaz jest jasny: popatrz, pomacaj. Same się pchają, czasem nachalnie, a jak taki chłop, nawet delikatnie, odsunie, to już wrzask że maca i molestuje.
    Wiem że są przypadki, kiedy nic nie ma na wierzchu, a facet i tak pcha się z łapami, no to wtedy trzeba reagować, czasem głośno i gwałtownie, choćby walnięciem w pysk. Ale w takich przypadkach to bardziej skomplikowane.
    No i wiadomo, że czasem, delikatnie, można to wykorzystać i łatwiej załatwić niektóre sprawy.:)))
    A w sumie, to te chłopy jakieś takie... Jak się dowiedzieli, że Baba rekrutuje to nie mógł jakiś przyjść jednak w bokserkach i z gołą klatą?:)))
    A Ty miałaś prawo czuć się molestowana, jeszcze w dodatku przez baby, co mogło sugerować, że przypisują Ci określone... preferencje.:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie rekrutacje zmarnowane bez tych bokserek...;o)
      Na dodatek molestowana i nieprawomyślnie identyfikowana płciowo...Chyba się pochlastam...;o)

      Usuń
    2. A swoją drogą, ciekawe, jak się ubierzesz do pozowania na ściance...:)))

      Usuń
    3. Miotam się pomiędzy: szlafrokiem, podomką i zestawem: kufajka, walonki i uszatka...;o)

      Usuń
    4. Szlafrok. Koniecznie jedwabny, błyszczący, niedbale zawiązany, ma się rozchylać.:))) Do tego sandałki na szpilce (najlepiej z jakimiś kamyczkami) i maleńka torebusia w ręce. Włosy związane w niedbały kok, przekłuty ołówkiem. I biżuteria, najlepiej brylanty, chyba że wolisz inny kolor, albo dopasujesz kolorystycznie do szlafroka. Paznokcie czerwone, smoked eyes i czerwona szminka. To chyba wszystko. Rachunek za poradę przyślę kurierem.:)))

      Usuń
  10. Stanowczo powinnaś mieć wypłacone "szkodliwe", za szczególne warunki pracy...)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tam były tak szczególne warunki, że z tego szkodliwego to drugą wypłatę powinnam mieć...;o)

      Usuń
  11. Jak zwykle komentarze sa boskie! Jak ja lubie czytac komentarze :) Wlasciwy post jest tylko wstepem :)

    Ja poszlam kiedys na "kasting" na sekretarke, jedynym wymaganiem byl niemiecki i natychmiastowa dyspozycyjnosc. Poniewaz wysiadlam z autobusu za wczesnie, to tzw. kurcgalopkiem pognalam, nie chcac sie spoznic. Weszlam na rozmowe spocona, rozczochrana i ubrana w marszczona spodnice w kwiatki i t-shirt! Pan dyrektor zdecydowal sie na mnie, ale na koncu powiedzial: "Ale my w firmie ubieramy sie raczej elegancko". No ba, ale jak ja ogloszenie przeczytalam pol godziny wczesniej, bedac w kawiari na lodach???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakbym usłyszała o tych lodach to murowane byś miała zatrudnienie !!
      A komentarze mam wspaniałe, bo się u mnie zbiera Doborowe Towarzystwo !! ;o)

      Usuń
  12. Byłaś molestowana!!! To podlega karze... a nie, teraz podlega tabloidom i innym takim przekaźnikom sensacji ;-) Możesz wykupić taki duży billboard i wyświetlić n a nim protest typu: siedzisz za biurkiem rekrutacyjnym, przed tobą cycki bez stanika, albo pupa w niewidocznej miniówce, Ty z obłędem w oczach: Dlaczego ja muszę na to patrzeć?!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dość, że poniosłam straty na "psychice", to mam jeszcze do tego dopłacać ??
      To już wolę cierpieć w milczeniu...;o)

      Usuń
  13. Z pewnością róźnie bywało.
    Pamiętam taką koleżankę, która do gabinetu dyrektora szła z biustem na wierzchu. I cały czas mówiła że "ta stara świnia" czyli dyrektor znowu będzie się do niej przystawiał.
    Z drugiej strony jak facet jest na poziomie, to nie powinien patrzyć na ten biust tylko czy kandydatka ma coś w głowie czy nie.
    Z trzeciej strony jak kandydatka ma coś w głowie to nie powinna tego biustu wystawiać.
    Tu jest /od rana/ pół litra potrzebne.
    Buźka za tekst i za całokształt.
    :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na trzeźwo nie ogarniemy, a po pijaku to nam się zaczną cycki mnożyć...;o)

      Usuń