Dwa światy...

Bardzo Ważni Goście

niedziela, 27 marca 2016

Czas na życzenia...

Zdrowia...Spokoju...Nadziei !!
A że Gości wypada zaprosić do stołu, więc proszę się rozgościć...
     Tym razem przeprowadzałam jajeczny eksperyment...

     Ewidentnie muszę jeszcze popracować nad techniką, ale ogólnie, wygląda to interesująco...;o)
     A że lubię mieć zawsze wyjście "B", więc tradycja i tak zagościła...

     Chociaż z tą tradycją nie do końca wyszło jak zawsze, bo Pan N. dostał w tym roku "Jajo dedykowane"...

Podobno, na Wielkanocnym stole ma być wszystko co najważniejsze...;o)
     Dla złamania świątecznej powagi zmajstrowałam białego króliczka...

     A Księciunio dostanie swój własny, jajcarski koszyczek...


     I natychmiast pojawili się "goście"...
Baba...

I Chłop...

     Oczywiście czekoladowy (sernik)...Bo Babcia swoje obowiązki zna, i wie, że Wnuka smaku czekolady nauczyć musi kto ?? Wiadomo !! Babcia !!
     Nieopatrznie w wystroju świątecznym uczestniczy również nasze wrzosowiskowe co nie co...

I specjalna dedykacja dla Gardenii...

Zakwitaj !! Rozkwitaj !!
Bo się już doczekać nie mogę...;o)
A poza tym...
     Wszystkiego Najlepszego !! Nowe Życie czeka za rogiem...;o)

10 komentarzy:

  1. Nowe Życie od samego rana :-) Moje pisanki tez brązowawe, tylko bez ozdób, bo mi już czasu zabrakło ;-) Radosnego Alleluja dla wszystkich, dla roślinek także. Gdzie Ty to trzymasz? Toż to miejsca potrzebuje sporo zanim pojedzie na Wrzosowisko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ta Nadzieja jest najpiękniejsza !! A roślinki na parapetach, na stole, a jak trzeba będzie to zrobimy kolejne stanowiska na podłodze, na blatach...;o)Łóżka nie oddamy...;o)

      Usuń
  2. O rany , ale niespodzianka!!!!
    Dziękuję serdecznie, naprawdę mnie zaskoczyłaś.
    Wam też życzę spokojnych i radosnych świąt, w gronie najbliższych i pogody pięknej po nich, byście mogli jak najszybciej na wrzosowisko zawitać.
    Ps. Baba super, a po pisankach widać, że tradycja nie ginie w narodzie.
    Też się w to bawię co roku, jak mogłaś zauważyć u Mary.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już odliczamy godziny...;o)
      Widziałam, podziwiałam...;o) Bez pisanek i kraszanek Wielkanoc by była połowiczna...;o) Kolejne pokolenie już rośnie !! Póki co, pięknie tłucze skorupki przepiórczych jaj...;o)

      Usuń
  3. Zdrowych, spokojnych, radosnych Świąt, pełnych wiosennej nadziei i kolorów. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Nadzieja" właśnie pojechała do domeczku...Pozostało masę kolorów na podłodze (piękny zamek z klocków wybudowany przez Dziadka i zburzony przez Wnuka)...;o) I już tęsknimy...;o)

      Usuń
  4. Bardzo ładne pisanki :) A te wzorki wyskrobywałaś? Czy kwasem traktowałaś?
    Wszystkiego najlepszego, Gordyjko :) Na Święta i po nich też.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od zeszłego roku mam nową technikę...Moje drapaki powstają przy pomocy pilniczka do paznokci (taka mała szlifierka na baterie)...Ręce się znacznie mniej męczą i czasu zabiera to niewiele...;o)

      Usuń
  5. Wszechstronna Kobieto, skrobanki-pisanki prześliczne, chłopa z babą też bym chętnie zaprosiła, ale zapomniałam im drzwi otworzyć i mnie minęli, a uprawy wprawiły mnie w zdumienie i wieeeelki podziw!!!!...........;o) Życzę Wam Naj, Naj, w ten Drugi, mokry dzień Świąt i żeby dyngusowo podlał uprawy bo im też coś się należy......;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A my nieodmiennie Tobie życzymy powodzenia....;o) Za "dyngusa" to dzisiaj ja popracuję kubeczkiem i łyżeczką, bo te małe, zielone stworki strasznie wybredne są...;o)

      Usuń