No to czas na ostatnie jajo, które wcale miało nie powstać, ale...No właśnie...Znowu mnie skusiło...
Jak nie ulec kiedy pod ręką jest i styropianowy wzorzec, i szpileczki, i cekiny ??
Nie ma opcji !!
Szczególnie, że nigdy nic nie robiłam tą dziwną techniką...
Premiery bywają ekscytujące...;o)
I tak właśnie kończy się ostatni odcinek serii "Kosmiczne jaja"...
Ładne kolory, takie delikatne...
OdpowiedzUsuńA to są cekiny ??
Proszę, proszę jaka Gordyjka zdolna :-)
Kolorystyka była przymusowa ;o) Jaki materiał takie kolory ;o) Cekinki :o)
UsuńGordyjko ty każdy cekin pojedyńczo mocujesz?Jeśli tak to ja pierniczę.gratuluję podwójnie.BRAWO!
OdpowiedzUsuńKażdziuteńki...:o)
UsuńPiękne, a ja za 10 dni wyjazd
OdpowiedzUsuńna Święta w Kazimierzu.
Czyli będzie romantycznie...;o)
UsuńNo to powiem szczerze, okropnie dużo roboty z tymi jajkami miałaś, wcale się nie dziwię, że na brak czasu cierpisz, pozdrawiam długo mnie nie było, ale już jestem na krótko bo na miesiąc półtora, znowu mi się operacja kroi, ech życie
OdpowiedzUsuńj
Jajka to był przerywnik w robocie...;o)
UsuńA gdzie tradycyjne pisanki? Pisane woskiem, hę?! Styropian jest niejadalny i do koszyczka nie pasuje :-(
OdpowiedzUsuńnotaria
Na tradycyjne to jeszcze trochę zbyt wcześnie...;o)
UsuńPiękne Gordyjeczko:)
OdpowiedzUsuń