Dwa światy...

Bardzo Ważni Goście

środa, 28 sierpnia 2013

Marzycielka...

     Wczoraj wszyscy rozpisywali się jak to będzie cudnie kiedy Legia w końcu wedrze się do Ligi Mistrzów...Kalkulacjom końca nie było...
Co poniektórzy już nawet wydawali zarobione za awans pieniążki...
Tak pięknie było wczoraj...
A dzisiaj ?? 
     Dzisiaj wracamy do rzeczywistości, czyli akceptujemy fakt, że nasze Drużyny nie nadają się do europejskich rozgrywek...
Ot co...
Mecz i jego wynik zajmują na tabloidach "środkowe" pozycje...
     Nie jestem fanką Legii, ale dzisiaj przyznać muszę, że mi warszawska Drużyna zaimponowała...
Czym ?? - zapytacie...
     Legia za awans miała zarobić niebotyczne pieniądze...Niebotyczne, jak na naszą Ligę oczywiście...
I co ?? 
I nie zrobiła dokładnie nic, żeby tą kasiorkę zgarnąć...
Nie było przysłowiowego "gryzienia trawy"...Nie było mrożących krew w żyłach akcji...A nawet "smutek po meczu" wydawał się jakiś taki mało smutny...
Legia zasponsorowała Rumunom byt na niezłym poziomie...
Samarytanizm taki...
Może się tak bardzo słowami Papieża Franciszka przejęli ?? Ubóstwo w cenie...
W każdym razie Legia zrobiła coś okrutnego...
Zremisowała...
     Gdyby przegrali z kretesem można by było "krzyżyk" postawić i luzik ogłosić...A Oni zremisowali...
Przegrany remis...
Czyli znowu można powiedzieć, że mamy "klasowy" Zespół, który umie walczyć i prezentuje się godnie w rozgrywkach międzynarodowych...
Możemy...
Jeśli byśmy bardzo chcieli...
Ale ja nie chcę...
     Legia przegrała dwa kolejne ligowe mecze z hasłem na ustach "Wszystkie siły na Steaue"...Chłopaki wmaszerowały dzielnie na murawę i w ciągu dwóch minut dały sobie strzelić dwie bramki...
To gdzie te "siły" ?? 
Szczególnie, że wyrównujący gol padł w doliczonym czasie gry ?? 
Lipa a nie remis...
     Teraz pewnie Legia będzie przegrywać, bo "musi się pozbierać" po tym przegranym remisie, a potem rozgrywki w Lidze Europejskiej...Dla "Szaraczków"...
I znowu będzie "puszenie"...
Analitycy już pewnie dokonują kalkulacji...
     A mnie się marzy taki mecz, po którym siądę i przetrę oczy ze zdumienia...
Niech będzie nawet przegrany...
Niech będzie zremisowany...
Ale taki mecz, w którym zobaczę którąś z naszych Drużyn pełną zaangażowania, pełną pasji, pełną...
     - Pełności ?? - "zły" zachichotał mi na ramieniu... - Niedoczekanie !!

6 komentarzy:

  1. Jakby u nich było 3:3,
    to by Legia przeszła,
    a przedmeczowe
    rozważania, muszą
    być... rozważne.
    Na wyjeździe trzeba
    strzelać bramki,
    a nie bronić niskiego
    remisu 1:1, lub
    jeszcze gorzej 0:0.
    To proste jak... cep.
    LW

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Minimalizm nigdy nie przynosił dobrych efektów...;o)

      Usuń
    2. Po co uprawiają sport,
      jak tylko liczą za ile?
      LW

      Usuń
    3. To nie jest sport !! "Piłkarz" to zawód...:o) I albo się jest Fachowcem, albo się jest Partaczem :o)

      Usuń
  2. Pomarzyć dobra rzecz.
    Ja zupełnie sie nie orientuję kto z kim i kiedy.

    OdpowiedzUsuń