Jak daleko się posuniemy w odczłowieczaniu człowieczeństwa ?? Coraz częściej dopada mnie myśl, że nie ma takiej granicy...Nie ma kodeksu etyki...Nie ma kodeksu postępowania...Nie ma prawa...
A właściwie, prawo działa najlepiej...
Szczególnie prawo pieniądza...
Sprzedajemy się za drobne...
Czego się czepiam ??
Ostatnio w necie pojawiły się newsy o badaniach przeprowadzonych na pożywieniu dla Dzieci...
Efekt tych badań jest wprost wstrząsający...
Mleko z utrwalaczami...Kaszki z barwnikami...Słodycze ze związkami ciężkimi...Parówki z kości i pazurów, z kilkuprocentowym zaledwie wkładem mięsnym...
Nawet Korporacje ze znanymi znakami firmowymi nie miały czystego sumienia...
Czy w ogóle miały sumienie ??
Czy na tym Świecie nie ma jednego Człowieka, który powie dość ??
Jak daleko można się posunąć w walce o kasę i spać spokojnie ??
Granica z dnia na dzień przesuwana jest coraz bardziej w niebyt...
Ja rozumiem, że na każdej linii produkcyjnej może zdarzyć się wypadek, może nastąpić awaria...
Ale przecież skład parówek akceptuje jakiś dietetyk, jakiś szef produkcji, jakiś kierownik ...
Ktoś wciska guzik...
Ktoś wrzuca te śmieci do gara...
Ktoś pakuje...
Skoro Świat grzmi, że niże demograficzne zniszczą cywilizację, to dlaczego ten sam Świat zabija własne Dzieci ??
Może nie spektakularnymi aktami terroru, ale długotrwałe trucie to przecież też jakaś forma mordu...
A może faktem jest, że Świat jest przeludniony i wyśmiewane spiskowe teorie wcale tak do końca nie są śmieszne ??
Może coś jest na rzeczy ??
Przecież własne Dzieci zabijają tylko potwory...
Czy jesteśmy potworami ??
Nie ??
Więc dlaczego się na to zgadzamy ??
Dziękuję za przestrogę,
OdpowiedzUsuńmielonego nie mogę.
LW
Niedługo już wcale nie będzie jedzenia w jedzeniu...;o)
UsuńWtedy
Usuńsię uraczę
tylko...
wypełniaczem.
LW
Ja się nie zgadzam! Ale cóż z tego...wpływu na to nie mam. Co najwyżej mogę sobie pokrzyczeć w czterech ścianach domu, ewentualnie coś skrobnąć. Każdy taki news przyprawia mnie o ból głowi i strach o przyszłość kolejnego pokolenia.
OdpowiedzUsuńOdnośnie tej wyśmiewanej teorii spiskowej. Ja się z niej nie śmieję, bo uważam że coś na rzeczy jest!
Pozdrawiam:)
Możemy krzyczeć...Możemy pisać...Możemy nie kupować...Możemy zacząć korzystać ze swoich konsumenckich praw...
UsuńTak Gordyjko
OdpowiedzUsuńsami dla siebie jesteśmy potworami
j