Dwa światy...

Bardzo Ważni Goście

niedziela, 5 sierpnia 2012

Balkonowe delicje...

                            Zza ramienia zerka,
                            powabna maciejka...




     Groszek oko kusi,
     choć wcale nie musi...







                           Słonecznik dostojny,
                           z mszycą toczy wojny...




Zieleń nas otacza,
balkon ubogaca...







                           Siedzę na ławeczce,
                           by sapnąć troszeczkę...




A wszystkiego pilnuje,
sówka co zezuje...





                            Kiedy noc zapada,
                            rusza kanonada...
                            nosy atakuje,
                            świerszczyk pomrukuje...


15 komentarzy:

  1. jantoni341.bloog.pl5 sierpnia 2012 12:41

    A ja w miłym gronie
    siedzę na balkonie.
    LW

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I popijam kawę,
      bo ciśnienie słabe...;o)

      Usuń
    2. jantoni341.bloog.pl5 sierpnia 2012 21:01

      Wypiłbym i winka,
      aż leci mi ślinka.
      LW

      Usuń
    3. Radosna ma minka,
      mogę pić i drinka...;o)

      Usuń
    4. jantoni341.bloog.pl6 sierpnia 2012 18:08

      Miła byłaby chwila,
      zjeść tak coś prosto z grilla.
      LW

      Usuń
    5. Na balkonie ?? Jantoni !!
      choć my wiecznie młodzi,
      to grillować na balkonie
      jakoś się nie godzi...;o)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Czasem mnie tak coś napada,
      że się słowo w rymy składa...:o)

      Usuń
  3. A sówka, to pewnie Twoje własnoręczne dzieło? Śliczna jest:) Nie mam balkonu, na poprzednim mieszkaniu miałam, ale mieszkanie było małe więc służył bardziej na magazyn, niźli na miejsce do wypoczynku:)
    Twój balkonik cudny jest, a najważniejsze, że masz swoje miejsce do wypoczynku, nie wychodząc z domu:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sówka to moje pierwsze dzieło murarskie...:o) wiekowa już bidulka bo ma ponad dwadzieścia lat...;o)

      Usuń
  4. Prawie dżunglę masz ;-) Jakie to dziwne, człowiek wyszedł z dżungli i zaczął budować miasta, a potem sobie też dżunglę do miasta sprowadza ;-) Czyli jednak dzika natura się odzywa :-)))

    notaria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natury się Noti nie zmieni...;o)...Beton i asfalt to marna pożywka dla duszy...;o)

      Usuń
  5. Balkon z roślinami piękny. Ale te wierszyki jeszcze fajniejsze... Pozdrawiam :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro tak, to w przyszłym roku upiększam balkon wierszykami...;o)

      Usuń
  6. no proszę jaki piekny ogród
    j

    OdpowiedzUsuń