Dwa światy...

Bardzo Ważni Goście

piątek, 22 grudnia 2017

Nieżyczenia...

     Taka pora, że dokąd nie zajrzę, wszyscy wszystkim ślą "wesołego", "spokojnego" i.t.p. ...
Czy się spełnia ??
Nie wiem...
     Dlatego postanowiłam w tym roku przejść do życzeniowej opozycji i nie życzyć...;o)
Może takie nieżyczenia mają większą szansę realizacji ??
Przekonamy się za rok...

     Nie życzę Wam samotnych Świąt...
     Nie życzę kontaktów ze Służbą Zdrowia (tą doraźną i tą długoterminową)...
     Nie życzę przykrych słów i spojrzeń...
     Nie życzę łez rozpaczy i łez bezsilności...
     Nie życzę pustki w portfelach...
     Nie życzę diet zamierzonych i przymusowych...
     Nie życzę koślawych taboretów przy wieszaniu firanek...
     Nie życzę skórek od bananów w mrocznych zaułkach...
     Nie życzę wystających kostek brukowych w chodnikach...
     Nie życzę wrzątku w wywróconej filiżance...
     Nie życzę chłodnej wody w kałużach (kałuż to wcale Wam nie życzę)...
     Nie życzę smutnych myśli...
     Nie życzę głupich przypadków...
I wielu innych rzeczy, których sami sobie nie życzycie...

     A sobie życzę (bom egoistyczna z natury), żebyście mnie odwiedzali aż do kolejnych Świąt w tym naszym wirtualnym Świecie...

28 komentarzy:

  1. Ale pluskanie się w kałużach fajne jest ;-)U mnie życzeń nie znajdziesz, jestem w totalnej opozycji :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to korekta !! Jedną, wypaśną kałużę dla Notki poproszę !! ;o)

      Usuń
    2. Ta jedna kałuża coś się mnoży na potęgę, bo właśnie formalnie i realnie leje! Wciągam kalosze ;-)

      Usuń
    3. Siedzimy chyba pod tą samą chmurą...;o)

      Usuń
  2. A u mnie są życzenia, ogniste takie ;)
    Z listy twoich nieżyczeń także nie życzę sobie tego wszystkiego, a zaglądać do Ciebie będę a jakże! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaglądanie masz zagwarantowane, a Twoje nieżyczenia życiowe, dowcipne i możliwe do spełnienia. Pozdrawiam i tego czego sobie życzysz niech się spełni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja lista życzeń jest tak długa, że niech się spełni chociaż 10%...;o)

      Usuń
  4. A ja Wam i sobie życzę odwiedzin.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozostało życzyć spełnienia...;o)

      Usuń
    2. Tu wiadomość dodatkowa,
      oczywiście zdrowia, zdrowia!!!

      Usuń
    3. Właśnie adoptowałam anginę,
      mam nadzieje, że do Świąt minie...;o)

      Usuń
  5. Dziékujé za fajne nieżyczenia, (i ja Tobie tego samego nie życzę, dodając nieżyczenie wszystkiego brzydkiego) ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oho dużo tego :-))
    Wesołych Świąt życzę :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładne niezyczenia. I wzajennie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne te Twoje nieżyczenia, Gordyjko! ;)
    Wspaniałych świąt Ci życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałaś świetny pomysł na te niezyczenia:) Dobrych świąt!

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie życzę sobie aby Gordyjeczka nam zniknęła kiedykolwiek z blogowego świata. Ma tu być do końca świata i jeden dzień dłużej.
    A kto będzie robił za Świętego Mikołaja dla wnuków?

    OdpowiedzUsuń
  11. No i wszystko się spełniło, oprócz kałuż, bo tych było w bród:(( Sama wpadłam w kilka wracając z Wigilii w pantofelkach, bo przecież wcześniej było +6 i sucho. A w czasie kolacji zrobiło nagle bardzo, bardzo mokro.
    No cóż, nie można mieć wszystkiego...
    Najlepszego, Gordyjko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To przez Notkę !! Chciała się chlapać w kałużach i nawet kaloszki założyła...;o)

      Usuń