Właściwie to nie planowałam dzisiaj wpisu, ale plany są ponoć po to, żeby je zmieniać...Tym razem spowodowane to zostało nie przez los, a przez zaprzyjaźnioną Blogerkę...
Tak naszą radość zaprezentowała Maradag...
Piękna jest Twoja prezentacja Ciociu-Babciu Dagusiu...;o)
:-))), :-)
OdpowiedzUsuń;o)
UsuńByłam!!!!
OdpowiedzUsuń;o)
UsuńZajrzałam :-)
OdpowiedzUsuń;o)
UsuńGratuluję z serca! A Dziecinie życzę pięknego dla Niej życia!....o)
OdpowiedzUsuńPrzekażemy...;o)
Usuń