Dwa światy...

Bardzo Ważni Goście

sobota, 12 listopada 2016

Demokratyczny szok...

     No to Amerykanie nas "przebili"...
     Media "oszalały" w domysłach i przekazach...Demokraci "wpełzli" do swoich norek i "jęczą" sfrustrowani, albo milczą w rozpaczy...
     45-ty Prezydent został wybrany...
Skoro najstarsza z demokracji tak zdecydowała ??
     I może nawet nie byłoby to warte wpisu, gdyby nie to, co nastąpiło po ogłoszeniu wyborów...
     Nastąpił totalny szok Demokratów...
Bo jakże tak ?? Nie my ??
     Pani H. w tym wielkim szoku nawet nie była w stanie wyjść do swoich Zwolenników i podziękować Im za wiele miesięcy pracy...
Demokratka...
     Właściwie, to potraktowała Ich dokładnie tak, jak Demokraci traktowali Naród przez ostatnich kilkanaście lat...
     Na ulice wyszły tłumy...
Najpierw płakali w rozpaczy...
Potem zaczęli protestować...
Demolują Miasta...
Straszą secesją...
     "To nie nasz Prezydent !!" - krzyczą...
A czyj ??
Nasz ??
     Czyli demokracja jest tylko wtedy jak wyniki wyborów są zgodne z oczekiwaniami Demokratów ??
Żenujące...
     Rok temu czytałam, że jesteśmy zbyt młodą demokracją i nie mamy pojęcia na czym polegają prawdziwie dokonywane wybory, że powinniśmy się wzorować na Krajach Europy zachodniej, na Stanach Zjednoczonych...
Władza Ludu...
     W Mediach pojawiły się symulacje wskazujące, że nasze wybory nie są ważne, bo do urn poszła mniejszość...
Mniejszość dokonała wyboru...
     Mniejszość ??
Przecież Ci, którzy do urn nie poszli też dokonali wyboru ??
Wyboru "cichej zgody"...
A przecież to była ponad połowa Narodu...
Tak mieli dość Demokratów...
     Potem były wybory w Austrii...
Wybory sfałszowane...
     Jedna ze starszych demokracji europejskich została "zgwałcona", bo wynik był szokujący...
     Ale to my byliśmy Ci źli...U nas powstawał KOD...U nas była zadyma o TK...Nas czepiała się Komisja Wenecka...
     Powtórkę austriackich wyborów Europa potraktowała jak "połknięcie żaby"...Trzeba temat rozwodnić i "żabę" popić...
Do grudnia się Austriacy opamiętają...
Opamiętają ??
A jeśli nie ??
No cóż...Przekonamy się za trzy tygodnie...
     Potem czekał nas kolejny "wstrząs" i Brytanika pokazała Europie drzwi...
Szok !!
Jak można chcieć wyjść z UE ??
     "Powtórzyć referendum !!" - podniósł się krzyk...
Demokracja ??
Teraz poszli jeszcze dalej...
Szukają "paragrafu", żeby zmienić "ważność" owego referendum...Bo przecież "Demos" nie może mieć racji..."Demos" nie wie co robi..."Demos"...
     Amerykanie to wszystko "przebili"...
     Wybrali Człowieka, który postanowił zostać Prezydentem dla kaprysu, z nudów...
     Jak bardzo byli zniesmaczeni "panującymi" dotychczas Demokratami ??
     Jak bardzo Polacy byli zniesmaczeni swoimi, skoro oddali ster władzy w ręce JK ??
Bardzo...Tak bardzo, że...Szok ??
     Bo to nie demokracja jest zła...Każdy ustrój ma swoje dobre i złe strony...Nawet komunizm, chociaż w to, to akurat trudno nam uwierzyć...
     Ustrój jednak tworzą Ludzie...To Ludzie organizują struktury...To Ludzie trzymają ster władzy...
Demokracja, to tylko zlepek słów...Teoria..
Demokraci, to Ludzie z krwi i kości...Praktycy...
I to Oni utracili władzę...Szok...

10 komentarzy:

  1. Jeśli chodzi o drobną kwestię techniczną, to bym to opisała, że Brytania wyszła i trzepnęła drzwiami, ale to nieistotne.:)
    Irytują mnie ludzie, którzy nie poszli na wybory, a potem rozpaczają, że wybór nie po ich myśli. Trzeba było być. Narzekać można, jak się było. Chyba że jakiś wypadek losowy, choroba itp. No skoro większość chciała jednego, a wybrano drugiego, to coś chyba ci wyborcy zawiedli... Czy jakoś tak...:))) No i jest demokracja - każdy ma prawo głosu... Jak to mówią: "nie ma dymu bez ognia"...
    A poza tym to bardzo nie lubię polityki. Wszędzie się wpycha paskuda jedna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Celowo o tym trzaskaniu drzwiami nie pisałam, żeby nie wyszło, że Brytyjczycy źle wychowani są...;o)
      Co do nieobecnych wyborców zgadzam się całkowicie !! Milczałeś w dzień wyborów, to milcz i po wyborach...;o)
      Bo oślizła jest gadzina...;o)

      Usuń
  2. Ja wciąż myślę, że Trump jest w szoku najgłębszym... Tak totalnej zmiany w głosie i fizjonomii faceta, który został najważniejszym człowiekiem świata, nie widział przedtem nikt. On jest tak zaskoczony, że zachęca to protestujących. Bardzo jestem ciekawa, czy do stycznia pan T. sam nie zrezygnuje...
    Ale zobacz, co ja w tym tygodniu przeżyłam. Co mi tam Ameryka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma co się Chłopu dziwić...Przecież teoretycznie szans nie miał...;o)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Ze świętością to ona ma mało wspólnego...;o)

      Usuń
  4. I ja tak jak Grażyna, nie lubię politytyki. A teraz jak tak słucham czy oglądam - to strach się bać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Obyś żył w ciekawych czasach" - właśnie się spełnia...;o)

      Usuń