Dwa światy...

Bardzo Ważni Goście

czwartek, 23 stycznia 2014

Jedno "no właśnie" i mamy "przechlapane"...

     Dzień zapowiadał się kiepsko...Noc miałam z gatunku "pilnuje chałupy"...Poranek był wietrzny i deszczowy...Jak tu cieszyć się sobotą ??
Na dodatek jakaś taka była "niepozbierana"...
     Zgryzot dołożyła lustrowana lodówka...
Orzesz...(ko)...
Coś musimy jeść...
Nie ma opcji...Trzeba się ruszyć na jakieś łowy...
     Ekspresowa lista zakupów...Buty na nogi...I w przelocie zerknięcie w lustro...
Ziemiste odbicie sarkastycznie prychnęło...
"Cudności" !!
     W osiedlowym sklepiku tłoku nie było...Kilka Osób...
     Kiedy przekroczyłam próg do moich uszu dotarła perora jednej z moich "Sąsiadek"...
     - Bo jak deklaracje podpisywali to wszyscy, że będą segregować !! A jak przyszło co do czego, to w workach jeden bałagan widać !! Każdy widzi !! I kto za to będzie płacił ?? A jak się zapytać to Oni segregują !!
     Przemawiająca Kobieta blokowała dojście do lady, a reszta Klientek pokornie czekała aż skończy swój wykład i zakończy zakupy...
     W milczeniu ruszyłam do regałów i zbierałam potrzebny mi towar...
Poglądy owej Niewiasty wcale mnie nie interesowały, bo mam o Niej wyrobione zdanie...
     Kiedy Dzieci chodziły do szkoły posiadała niezawodne recepty wychowawcze, a cała reszta Rodziców to była zgraja tumanów...Nauczycielki z reguły były tępe i nieżyciowe...
     Kiedy Dzieci dorosły Pani z nudów zaczęła monitorować życie sąsiedzkie i całe dnie przesiadywała w oknie...Do każdego ludzkiego zachowania umiała dołożyć "ideologię"...
     A potem została najlepszym hodowcą psów...Lepszego w całym Kosmosie nie ma...O swoich "wychowawczych" sukcesach uwielbia informować...Szczególnie o siódmej rano w sobotę, jak wszyscy "odsypiają" tydzień pracy...Wrzeszczy na całą ulicę...
     Na dźwięk Jej nazwiska wszystkich "wstrząsa"...
     Od lipca zeszłego roku została "specjalistą" od spraw odpadów...
O śmieciach wie wszystko...
Nabyła z resztą kilka koszy na śmieci, w promocji, żeby segregacja przebiegała rzetelnie...
O tym fakcie też informowała publicznie...
     Tym razem Jej przemowa przeniosła się na forum sklepowe...Pewnie zmarzła przed blokiem...
     - Bo "oni" nie mają pojęcia o segregacji !! W każdym worku to widać !! I jeszcze komentują, że inni zawinili !! Bo najgorzej widzieć źdźbło w cudzym oku, a w swoim kłody nie zauważyć !!
     - No właśnie... - usłyszałam i z niedowierzaniem dotarło do mojej świadomości, że to mój osobisty głos...
Ło Matko i Córko...
Się porobiło...
     Pozostali Klienci i Pani Ekspedientka ryknęli zbiorowym śmiechem...
     Pani "Sąsiadka- Pouczeniaczka" spojrzała na mnie wzrokiem bazyliszka...
Mam przechlapane...
Że też mi tego ozora nie wyrwali zaraz po urodzeniu...
     Nie czekając na ewentualny mord z rąk rozsierdzonej Niewiasty, podeszłam do lady, ominęłam Ją "na zawietrznej" i zaczęłam wypakowywać koszyk...
Pani Ekspedientka jeszcze nie opanowała wesołości...
     Jedno "no właśnie" i pewnie będziemy mieć z Panem N. cały letni sezon z głowy...Nie odpuszczą, dokąd nas na jakiejś "zbrodni" nie przyłapią...
Bo Pani "Sąsiadka" posiada "Druga Połowę"...
Pan "Sąsiad" całymi dniami siedzi w oknie przy uchylonych roletach i monitoruje sytuację...Ona w jednym oknie...On w drugim oknie...
Ich wiedza o Mieszkańcach jest potężna...

18 komentarzy:

  1. Sama zaczęłam się śmiać, ale z drugiej strony, z tej Twojej śmieszne nie jest. Będzie Twoje śmieci przeglądać, na bank i dokumentację fotograficzną robić. A swoją drogą, ta ichnia wiedza może kiedyś obrócić się przeciwko nim tak, że z okien pospadają. Do pokoju, czy kuchni, niekoniecznie na zewnątrz, oczywiście ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niech mnie nawet "tnie rentgenem"...
      Czym podpadnę ?? Jeszcze nie wiem...:o)

      Usuń
  2. Ciekawością
    cały płonę,
    oba okna
    w jedną stronę?
    Jeśli tak to
    z drugiej strony
    świat jeszcze nie-
    nawiedzony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Monitoring jest dwustronny,
      by mieć obraz "wiekopojmny"...;o)

      Usuń
    2. A może oni
      mają kamery,
      aby tak widzieć
      stron świata cztery?

      Usuń
    3. Czego nie widzą, to podsłuchają...
      Sporą gromadę "gadaczy" mają...

      Usuń
  3. O matko, współczuję! Jakby co, wołaj o pomoc! Przybędę z odsieczą :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak Sobieski bronił Wiednia,
      mnie obroni Notka...Jedna !! :o)

      Usuń
  4. Od pomówień
    sprawa czysta,
    to wszechstronny
    specjalista.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To życzliwość jest "Sąsiada"...
      Na wszystkich do wszystkich gada...:o)

      Usuń
    2. O tym słyszałem,
      prawie od dziecka,
      że najważniejsza...
      pomoc sąsiedzka.

      Usuń
    3. Choć wszystko widzą, i wszystko wiedzą,
      bo wiecznie w oknach na warcie siedzą...
      Jak obrabiali chatę Sąsiada...
      "Zaniewidzieli"...To jest parada...:o)

      Usuń
  5. Ja to bym już na twoim miejscu rozmawiał z zakładem pogrzebowym... Kto wie kiedy Ci Taliba w kamizelce z granatów podeśle na kolacje.
    Pozdrawiam... i nie zazdroszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że uprzedziłeś !! Facetom w kamizelkach wstęp wzbroniony !! ;o)

      Usuń
  6. Teraz to już zrzutka na gwizdek i zeszyt...o) No gdzieś to wszystko zapisywać trzeba...;o)..;o) Gwizdek też dodaje animuszu, może to wystarczy dla ich satysfakcji z awansu...;o) Można by poszukać dla nich butów oficerek, wtedy nie tylko głowę mogą wystawiać na zewnątrz i łatwiej o wypadek....;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Im za wszystkie atrybuty wystarczy "mniemanie"...;o)

      Usuń
  7. Jak widać i słychać takowych egzemplarzy pełno w tej naszej Polsce. Dzięki nim życie staje się ciekawsze... hi, hi, hi......

    OdpowiedzUsuń
  8. jesteście za to dobrze strzeżeni, lepiej już nie można żaden tam Konsalnet żaden Falck rady nie ma maja oko na wszystko

    OdpowiedzUsuń