Dwa światy...

Bardzo Ważni Goście

wtorek, 7 maja 2013

Z Kobietami nawet Batman nie wygra...

     Ostatnio nasz sklepik nawiedzili Klienci, a właściwie Klientki, których zachowanie bardzo zapadło mi w pamięć...
Babcia lat około 55...Mama lat około 30...I Brzdąc lat może czterech...
     Z reguły ogromnie lubię takie nawiedziny, bo wprowadzają mnie w wyśmienity humor...
Szczególnie zachowanie Kilkulatków bywa rozkoszne...
Tym razem jednak było odrobinę inaczej...
     Brząc na widok otwartych drzwi sklepu dostał przyspieszenia, niczym Robert Kubica w Formule 1...Babcia "skwasiła" minę, jakby dopiero co spałaszowała cytrynę...A Mamuśka wyglądała na poirytowaną...
Nim Maluch przekroczył próg Mamuśka wysyczała przez zaciśnięte usta...
     - Jak nie będzie naklejek wychodzimy bez marudzenia...
     Nie trudno było się domyśleć, że ową uwagę kierowała nie do  "skwaszonej" Babci, a do swego Potomka...
     Potomek potakująco pokiwał głową i rzucił się biegiem do wystawki z naklejkami...
     Jak na mój nos, dokładnie wiedział, że opuszczenie sklepu bez upragnionej naklejki mu nie grozi...
Mama z Babcią zajęły miejsca w drugiej linii...
     Maluch z szeroko otwartymi oczkami przyglądał się kolorowym kartonikom i uśmiechał się sam do siebie...
Po kilku minutach kategorycznie zdecydował...
     - Mamusia, tą...
I się zaczęło...
     Babcia niczym lwica rzuciła się do wystawki i zaczęła pokazywać Wnukowi każdą jedną z naklejek zachwalając swój wybór...
Mamuśka też miała swoje typy...
Tyle, że żadnej z nich nie podobał się kartonik wybrany przez Dziecko...
     Po kilku minutach przekonywania uśmiech zniknął z twarzy Dzieciaczka, a Kobiety były coraz bardziej rozdrażnione...
Już nawet nie przekonywały Brzdąca...
Przekonywały siebie nawzajem...
Dziecko stało z boku...
     - No to, którą w końcu chcesz ?? - zapytała Matka zdenerwowanym głosem...
     - Tą Mamuś... - i Dzieciak wskazał wybraną przez siebie wcześniej naklejkę...
     I wówczas nastąpił słowotok, którego ani Dziecko, ani ja nie powinniśmy słyszeć...
     - Za grosz gustu nie masz !! Uparłeś się jak osioł !! Takie brzydactwo wybrać !! Ani myślę pieniędzy wyrzucać na coś takiego !! Jak się w końcu zdecydujesz to porozmawiamy !!  - wyrzucała z siebie Mamuśka...
     - Mądrusiany po Tatusiu... - dołożyła w międzyczasie Babcia...
     Dzieciaczek po pierwszych słowach ryknął płaczem...Mnie było cholernie głupio...
     Mamuśka wywlekła (dosłownie) Dzieciaka za sklepu, Babcia fuknęła do mnie coś na kształt pożegnania, a dziecięcy płacz dobiegał do mnie jeszcze przez kilka minut...
Popatrzyłam na naklejkę z "Batmanem"...
On też jakoś tak posmutniał...

9 komentarzy:

  1. Jantoni341.bloog.pl7 maja 2013 17:21

    Ja mam malutkie pytanie:
    dla kogo miała być ta naklejka?
    LAW

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tej tajemnicy nie udało mi się zgłębić...

      Usuń
  2. Lepszego tytułu nie mogłaś wymyślić. Strzał w dziesiątkę...tylko malca żal.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może następnym razem odwiedzi nas z Tatusiem...;o)

      Usuń
  3. O matko , co za horror ??
    Biedne dziecko :-(

    OdpowiedzUsuń
  4. No tak, wymądrzać się nie będę, bo nie mam dzieci. Przypuszczam, że byłabym wredną matką, bo mnie się Batman też nie podoba. Szkaradzieństwo jakich mało. Ale sceny w sklepie bym jednak nie robiła. Na szczęście dzieci mojego brata wolą same coś narysować niż kupować gotowce ;-)

    notaria

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety wybory rodziców i babć odbiegają od tego co chcą dzieci. Opowiem takie wydarzenie z zycia wzięte, moja wnuczka spędzała czas po przedszkolu z pra babcią. Wówczas Szrek był numerem 1 w kinie, Gabi zachwycała się Szrekiem i Fiona a pra babcia wybrzydzała, Gabi smutniała w oczach. W końcu następnego dnia moja mama czyli pra babcia wróciła do Gabi i mówi wiesz, ja przemyślałam sprawę Szreka i uważam, że on jest całkiem przystojny! Nawet nie wiecie jak zareagowała na to Gabi rozpromieniła się, i zaczęła pokazywać ile to zalet ma Szrek i Fiona. Pra babcia stwierdziła, ze za tę jedna chwilę warto było zrewidować pogląd o Szreku. No cóż o gustach nie poiwinno się dyskutować szczególnie z dziećmi, ja natomiast najbardziej lubię szrekowego osła.
    j

    OdpowiedzUsuń