Dwa światy...

Bardzo Ważni Goście

poniedziałek, 4 lutego 2013

Przetrwają najsilniejsi...

     Dwudziestodwuletni Opiekun wysłał dziesięcioosobową grupę Nastolatków na bieszczadzkie szlaki...
Pół metra śniegu...Siedem stopni mrozu...Wiatr o sile 70km/h...
"Szkoła przetrwania"...
Echhh...
     Jak czytam takie komunikaty to mi się scyzoryk w kieszeni otwiera...
     "Opiekun był z grupą w telefonicznym kontakcie"... - jak donosi WP...
     Co roku to istna plaga bezmyślności...
     W zimie wyjścia na szlak bez sprzętu i przygotowania...W lecie popisy pływackie...Jakby nas "zły" opętał...Czym głośniej w mediach, tym bardziej spektakularne "przypadki"...
Gdzie szacunek dla gór ??
Gdzie rozwaga ??
Nie ma...
Śnieg przysypał...Mróz zamroził...Wiatr z głowy wywiał...
"Szkoła przetrwania"...
     Co dwudziestodwulatek wie o przetrwaniu w Bieszczadach skoro jest z Dolnego Śląska ??
Jak widać niewiele...
     Ale w sumie On przecież był rozsądny...Siedział w ciepełku, kontakt telefoniczny miał...GOPR zawiadomił...
Sam rozsądek...
Scenariusz zajęć został zrealizowany...
     Skończyło się nie tak najgorzej...
     GOPR szukał "ekspedycji" przez kilka godzin...Jeden szesnastolatek wylądował w szpitalu...Opiekuna zatrzymała Policja...
Ufff...
     Czy to opętanie nieśmiertelnością kiedykolwiek nas opuści ??
     Czy z należytą rozwagą traktować będziemy zagrożenia jakie ma w zanadrzu Natura ??
     Czy zaczniemy szanować własne życie ??
     Wątpię...
     Kolejne Pokolenia gotowe są na "wyzwania losu"...
Podobno przetrwają najsilniejsi...

3 komentarze:

  1. Ja dziękuję...
    Ależ pomysłowy opiekun ??!!
    Mieli szczęście ,że przeżyli.

    OdpowiedzUsuń
  2. Biorąc pod uwagę wyposażenie jakim dysponuje GOPR w Bieszczadach i warunki jakie panowały to prawdziwy cud...

    OdpowiedzUsuń
  3. 22 lata i taka odpowiedzialność?? zadna??, nie wiem czy jako rodzic puscilabym swojego mlokosa na taka wyprawe...

    OdpowiedzUsuń