poniedziałek, 1 czerwca 2020

Dopadły Babcię tiule...

     Kiedy Gordyjka już ogarnie "hektary" ugoru, a kosteczki przestaną boleć, to czas na obowiązki domeczkowe...
     Kiedy Gordyjka ogarnie już obowiązki domeczkowe, Lucky odzyska kawałek swojego "podwórka" na środku pokoju, a z kątów nie wyglądają paszczęki kurzaków, czas na obowiązki prawie zawodowe...
     Lawiny papierów mnożoną się przez pączkowanie !!
     Jeśli położysz na biurku jeden dokument, to nie wiadomo kiedy robi się z nich sterta i napastliwie się przygląda...
     Kiedy jednak Gordyjka przegarnie już te sterty chwatów, kurzu i papierów, to...
     Najpierw przybyło pudło...


W trzy minuty było rozpakowane i przejrzane...
I zaczęła się realizacja pomysłu...



     Z każdą warstwą nabierało "toto" wyglądu, a Babcia Gordyjka chichotała cichutko...
Będzie się działo !!
Princeska preferuje dres i trampki...;o)
     Ale kiedy "toto" już wisiało na wieszaku, a Gordyjka poszła na przymusowe wietrzenie z Luckim (czyli spacerek do lasu), dopadła ją wizja totalnej niedoróby...
     Spódniczka owszem, ale gdzie koczek Baletnicy ??
No to pudło znowu się otworzyło...
     W tym czasie przyszedł sms: pas Princeski to 55 cm...
     To odpowiedź Synowej na zapytanie, które przesłałam dzień wcześniej, ale się Princeska na Babcię wypięła i poszła spać "przed kurami"...;o)
     Mierzy Babcia spódniczkę...Nie wierzy !!
Mierzy drugi raz...I trzeci...
I znowu chichocze...
     Dokładniutko 55 centymetrów !!
No to zmajstrowała Gordyjka jeszcze to...

Dwugroszówka dla perspektywy...
I pozostała przymiarka...
     Princeska zachwycona falbankami nie była, ale na propozycję ukazania się Misiowej Mamie przerwała natychmiastowe rozbieranie (wszystkie kobiety kochają zachwyty)...;o)
Po należytych zachwytach Mamy, Babcia zaproponowała...
     - Idź się pokazać Dziadziusiowi...


I tak się ta prezentacja odbyła...;o)
Dziadziuś należycie się pozachwycał (miał prezentowane falbanki pojedynczo), Babcia pozachwycała się należycie...;o)
     Baletnica w dresie...;o)
     Ale fruwające falbanki intrygowały i zaczęły się podobać...
     Co nie zmienia faktu, że kiedy Babcia zaproponowała zdjęcie ozdoby, Princeska przyjęła to z entuzjazmem...
     Jakoś będziemy musiały to wypośrodkować...;o)

21 komentarzy:

  1. Oj, tam! Ale przecież dres pod kolor.:))) Ma Babcia fajne pomysły.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś będzie wspominać, że Ją Babcia kieckami dręczyła...;o)

      Usuń
  2. Myślalam, że teraz to robisz, bo pogoda deszczowa, u mnie dwa dni lało bez przerwy, to wtedy kolorowe pudło w sam raz na otwarcie. Masz porządek w tym pudełku, mnie by się to nie udawało i nie udaje nigdy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W maju nie było ciężko o deszczową pogodę, ale jak mnie wena dopadnie to nie ma zmiłuj !! ;o)
      Mam takich pudełek z "przydasiami" przynajmniej kilka, przez jakiś czas jest w nich porządek (krótki czas)...;o)

      Usuń
  3. No tak, babcia tiulowa, a wnusia dresowa, ja tam bym była zachwycona , jakby co...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ech ty babcia, babcia, zapomniałaś już żeś nie lubiła falbanek ani kukard ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każda Wnuczka musi mieć swoją Babę Jagę...;o)
      (Dla tego tak chichotałam)...;o)

      Usuń
  5. Masz miarkę w oku :) Fachowiec. A Princeska pewnie czasem doceni babciny wyrób :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To raczej był ślepy traf...;o)

      Usuń
    2. Ta wymiana zdań jest cudna!:)))

      Usuń
    3. Bo my wszystkie, cudne jesteśmy "po całości"...;o)

      Usuń
  6. Bo to jest baletnica na miarę XXI wieku! :D wielofunkcyjna taka, gotowa na każdą okazje, zawsze i wszędzie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Sam jestem miłośnikiem wszelkiego dresu, bo ważne by w życiu mieć wygodnie :D Pozdrawiam i życzę dobrej nocy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale pewnie "oczko leci" za ładnie ubraną Dziewczyną ?? ;o)

      Usuń
  8. Mucha nie siada, komar nie kica,
    Za to w fiolecie jest baletnica.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie tańczyć po płotach'
      ta maleńka istota...;o)

      Usuń
  9. Czy te Twoje wnuki Gordyjeczko zdają sobie sprawę jaką mają wspaniałą Babcię???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta wiedza nie jest Im do niczego potrzebna...;o)

      Usuń
    2. Potrzebna, potrzebna.... bo przecież Babcia jest najwspanialsza na świecie. I Dziadek pewnie też...:-)

      Usuń