wtorek, 22 maja 2018

A na plecach mam Stokrotkę...

     Kilka miesięcy temu dostałam mailika od Przesympatycznej Osóbki...

     "Tak dziobiesz i dziobiesz...Jeśli się nie obrazisz, to wyślę Ci paczkę...Wełnę mam..."

A że ja taka prędka do obrażania nie jestem...
No to wysłała...
     Pudełko otrzymało zaszczytne miejsce pod łóżkiem, bo tam trzymam wszystkie swoje "skarby" i czekało na przyszły los...
     Wena przyszła z "nienacka"...;o)
     Siedziałam wieczorem na ławeczce przed "Orzeszkiem",herbatkę piłam (albo inny szlachetny trunek), a zimne wietrzysko hulało mi po grzbiecie...

     "Przydało by się ponczo jakieś, albo pelerynka" - pomyślałam odkrywczo...

     A że u mnie proces od pomysłu do realizacji ma bardzo krótką drogę, więc zaraz po powrocie do domeczku, pudło z wełenkami spod łóżka wyszarpałam...
     24, 48 lub 72 godziny na Wrzosowisku, z duchem ledwie żywym z przepracowania...
     24, 48 lub 72 godziny w domeczku, z obrządkiem ogólnie wszystkim znanym...
     A w tak zwanym "międzyczasie", albo jak kto woli, w wolnej chwili...
Dziobałam...
Dziobałam...
Dziobałam...
I właśnie wiechę może dziobak wywiesić...
     Jeszcze chrztu bojowego nie było, ale póki całe, wyprane i wyprasowane, to mogę na widok publiczny wystawić...
     Tak mnie Stokrotka ubrała...;o)

Ze z przodu...


 
Ze z tyłu...
     Oczywistą oczywistością był kapturek...;o)
     Ciepluchne jest takie, że trudno było w domciu przymierzyć...Zobaczymy jak sobie z wrzosowiskowymi wichurami poradzi...
     No i zawsze będę mogła powiedzieć, że Stokrotkę na plecach nosiłam...;o)

15 komentarzy:

  1. Superowskie ponczo, grzać będzie podwójnie, bo od strony grzbietu i od strony serca :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wdzianko tak uroczo kolorowe i radosne, jak ofiarodawczyni owej wełny. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bo Ty Mocarna jesteś! :-)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ha, wypasiony narzutek :-).

    OdpowiedzUsuń
  5. Podziwam :-) Ja się nie nadaję do dziobania :-) Ale podziwam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja się strasznie męczę jak muszę trzymać ręce w bezruchu...;o)

      Usuń
  6. Wiesz... teraz jest moda na noszenie w chustach. To można i Stokrotkę.:)))
    Fajny kapturek.:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Obudziłam się w środku nocy, zajrzałam do Gordyjki.... a tu jakieś śliczności
    :-)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem pełna podziwu, dla Twoich umiejętności )))

    OdpowiedzUsuń