Dacie wiarę ??
To już trzy lata minęły odkąd Pierworodny złożył najważniejszą przysięgę w życiu...
Ależ to były emocje...
I tyle...
Potem przyszły dni...Takie sobie zwykłe dni...Najzwyklejsze...
Pierwszy...Dziesiąty...Setny...Tysięczny...
I nagle się okazało, że minęły trzy lata...Całkiem niepostrzeżenie...
Młodzi, jak trzy lata temu trzymają się za ręce idąc ulicą...Dogryzają sobie z szelmowskimi uśmieszkami...Spoglądają na siebie z czułością...
No, teraz może bardziej czule spoglądają na naszego Wnuka niż na siebie...
Ten, to Ich bez reszty zawojował...Nas też...
Ale wracajmy do tematu...
Patrzę na Młodych i nie ma co, serducho mi się raduje...
Są szczęśliwi...
I czego więcej mam oczekiwać od Losu ??
Może, żeby Syn mniej pracował...Albo żeby Synowa w końcu się wyspała...Albo, żeby mieli swój własny kąt na Ziemi...
A ja pragnę, żeby za trzynaście, dwadzieścia trzy, czy pięćdziesiąt trzy lata patrzyli na siebie właśnie tak...Pełną miłością...Szczerym szacunkiem...Serdeczną przyjaźnią...
Żeby obok słów "Małżonek", pojawiało się słowo "Kumpel"...Najlepszy Kumpel jakiego w życiu miałem...
I wtedy niczego Im już potrzeba nie będzie...
Czy się wtrącam ??
A jakże !!
Każda Teściowa się wtrąca...
Choćby samym faktem istnienia...
Ale czasem też wtrącam "a może byście..."...
Czasem Ich pomysły kwituję kwaśną miną...
Tak chyba powinna postępować Mama-Teściowa ??
Nie wszystko musi mi się podobać...
Ale, Synowa podoba mi się wyjątkowo...
Kiedy spoglądam na Nią ukradkiem, uśmiech sam wypływa mi na twarz...
I ta myśl...
Jeśli nasz Syn jest z Tobą tak szczęśliwy, to nic lepszego nie mogło nas spotkać...
Obyś Ty z Nim była równie szczęśliwa...
Ja pochwalę się przypadkiem,
OdpowiedzUsuńże mój chrześniak został... dziadkiem!
Gratulacje dla Syna!
Chwila to miła,
Usuńgdy się Dziecina pojawiła...;o)
Moja teściowa kiedyś powiedziała tak: mam syna i dwie córki, ale tylko synowa mi się udała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ania
Coś w tym jest...;o)
UsuńJa,składając życzenia mojej Synowej zawsze Jej dziękuję za opiekę nad moim Synem:)
OdpowiedzUsuńTo miłe uczucie, mieć za co dziękować...;o)
UsuńFajne z Was Teściowe :)))
OdpowiedzUsuńO to, to już trzeba zapytać Synowych...;o)
UsuńJesteś WYMARZONA TEŚCIOWA!
OdpowiedzUsuńPojechałaś po "bandzie"...;o)
UsuńA ja już 16 lat jestem teściową. Ale synowa jest SUPER!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję Wam wszystkim.:-)
A my Tobie...:o)
UsuńNo normalnie miód malina wszyscy maja udane synowe:))) Ja jeszcze oficjalnie nie mam.U nas w domu mówi sie co się myśli i raczej obecność synowej czy zięcia tego nie zmieni.Chyba najważniejsze jest pozwolić młodym myśleć po swojemu co nie znaczy że przeszkadzać to może we wtykaniu swoich trzech groszy przez rodziców. Przez wtykanie mam na myśli dobre rady:)))) Gordyjko zazdroszczę ci tego waszego wnuka!
OdpowiedzUsuńMożesz zazdraszczać do woli !! ;o)
Usuń