Czy się narażę ??
Zapewne...
Stereotypy ogólnie przyjęte nie pozostawiają wiele miejsca na osobiste przemyślenia...
Powinno mi być smutno...
Nie jest...
Jestem raczej zniesmaczona...
Tym co wierzą bezgranicznie mój tekst krzywdy nie zrobi...Tym, którzy ośmielają się na ten temat mieć osobiste przemyślenia może da powód do jeszcze głębszych rozważań...
Dwa tygodnie temu Papież złożył wypowiedzenie...
Nazywajmy rzeczy po imieniu...
Media oszalały w domysłach cóż takiego w Watykanie się wydarzyło, że nastąpiła ta "dziwna" sytuacja...
Jedni ubolewali nad złym stanem zdrowia Papieża, inni doszukiwali się spisków i knowań, którym w ten właśnie sposób Papież postanowił się przeciwstawić...
Rozważano kim się stanie po abdykacji, jak będzie się Go tytułować, gdzie będzie spał, co będzie jadł i w co się będzie ubierał...
Wierni z całego Świata mieli za zadanie Papieża wspierać w Jego decyzji i ze schylonymi głowami czekać na wynik tego, czego by nie mówić, eksperymentu...
Ruszyła giełda domysłów...
Dzisiaj Papież przestanie być Papieżem...
Tak zdecydował...
Czyli Urząd ten to w końcu mianowanie, a nie powołanie...
Teoretycznie za kilka lat możemy mieć kilku Papieży Emerytów...
Jak się ma do tego Duch Święty, który ponoć objawia swą wolę ??
Jak teraz argumentował będzie Kościół (Organizacja), że każdy z nas podlega owej woli i ma nieść swój "Krzyż" w imię Boga ??
Jak przyjąć, że kolejny wybór będzie bardziej trafny ??
Nasz Proboszcz mawia: " W Kościele rządzi Ksiądz i kropka"...
Nie ma miejsca na przemyślenia, na dywagacje, na odmienne stanowiska...
Przynajmniej dla tych, którzy Kościół tworzą...
Nie Organizację, ale Wspólnotę...
Tak zdecydowano...
A ja się z tym nie zgadzam...
Nie zgadzam się i pytam...
Quo vadis Benedetto XVI ??
Bardzo to trafne i zgadzam się zupełnie. Nie widzę w tej sytuacji miejsca na powołanie od Boga - nagle papież to nie przewodnik Kościoła a zaledwie urzędnik.
OdpowiedzUsuńNa to wychodzi...
UsuńTo skomentować
OdpowiedzUsuńnie jestem skory,
ale poczekam
na... nowe wybory.
LAW
W wielkiej cenie...
Usuńobjawienie...
Będzie przy tej łasce
Usuńgłosów sto trzynaście.
LAW
I nieźle pofika
UsuńPanna Polityka...:o)
A my prawdy i tak się nie dowiemy...
OdpowiedzUsuńPrawda jest przereklamowana...;o)
UsuńZgadzam się z Toba w zupełności, wyszło na to, że to stanowisko urzędowe, a nie powołanie, a jak ma się, że nazywany był Ojcem Świetym, nie ma chyba już nic wyższego jak świętość, Joe myśli tak samo jak Ty, właśnie wczoraj identycznie wyraził się na ten temat...
OdpowiedzUsuńZawsze mi wyglądał na rozsądnego Człowieka...;o)
UsuńCoraz bardziej podoba mi sie to Twoje pisadełko. Zgadzam się z tym, co piszesz o papieżu. Zawsze uważałam, że papież był tylko jeden. Nasz, Jan Paweł II. Również był bardzo schorowany, ale do samego końca trwał na stanowisku, które powierzył mu Bóg, a nie ludzie. I za to będę Go szanować i cenić, jak nikogo innego z kościelnego swiatka.
OdpowiedzUsuńMoże naszemu Papciowi nie zdążyli powiedzieć, że jest tylko Urzędnikiem...;o)
UsuńDzięki za dobre słowo...:o)
KK karmi nas kłamstwami, zastrasza, miesza Boskie z cesarskim... bo łatwiej kierować głupimi i zastraszonymi.
OdpowiedzUsuńA z tym akurat trudno się nie zgodzić...:o)
Usuń