Dostaliśmy dzisiaj przesyłkę,
biała spora koperta...
Otwierałam ją chyłkiem,
by na zawartość zerkać.
Jak zawsze przed Świętami,
kartka i kilka słów,
opłatek dzielił Ktoś z nami...
Lecz zerkłam w kopertę znów...
A tam w kąciku schowany
leżał kawałek Duszy,
w papierkach zaplątany,
w tej kopertowej głuszy.
Wzięłam więc Duszę w swe dłonie,
do serca ją przytuliłam,
a Ona w żałości tonie,
aż łzami Ją pokropiłam...
Zaczęła mi opowiadać
i głos Jej drżał ze wzruszenia...
Łzy nie przestały mi spadać,
choć smutek nic tu nie zmienia...
Nie znam słów pocieszenia,
Nie znam tez takiej rozpaczy,
Nie znam pustego stwierdzenia,
że czas to wytłumaczy...
Lecz schowam kawałek Duszy
w zakątku mojego serducha,
niech się opłatkiem pokruszy
i niech kolędy posłucha...
O czymś i o kimś smutnym to jest...
OdpowiedzUsuńnotaria
O czymś smutnym i o Kimś, Kto nie dał się zniszczyć smutkowi...
UsuńMam nadzieję,
OdpowiedzUsuńże jak się Dusza wypłakała to jest jej lżej
i inaczej patrzy na świat...
Tych łez nie sposób wypłakać...ale to bardzo dzielna Dusza...
UsuńPozdrawiam Gordyjko Ciebie i L.Wzruszający wiersz.
OdpowiedzUsuńDziękujemy...
OdpowiedzUsuńDobrze, że ma Ciebie...bo Ty też dobra Dusza...
OdpowiedzUsuńJa nie jestem istotna...
UsuńPrzeciwnie,
Usuńjesteś bardzo ważna.
Dziękuje za piękne słowa,
a tak ich zaczyna brakować.
LAW
*****
OdpowiedzUsuń