Mój życiorys jest jak bajka,
którą plecie pchła Szachrajka.
I dzieciństwo fajne miałem,
gdy marchewki podjadałem.
Kradłem Księżyc, lecz bez skutku,
więc nie było w kinach smutku.
Potem wszedłem na salony
i dmuchałem w nich balony-
polityczne- sami wiecie,
jakoś się w tym życiu plecie.
W końcu, że tak powiem: BUM !!
Bo "pokochał" mnie też tłum...
Już nie pchałem się na "świecę",
bo ze szczytu można zlecieć,
grzać się można przy świeczniku,
z dumnym mianem: Naczelniku !!
Nie Naczelnik ?? Tylko Prezes ??
Co ważniejsze ?? Sam już nie wiem...
Chcę zapisać się w historii,
chcę opływać w słusznej glorii,
Chcę !! Nie mogę ?? Co wy wiecie...
Jestem sam na całym Świecie !!
Druga bajka się wspomniała...
Jak to było ?? Samochwała ??
Tupnę nóżką - załatwione,
już restrykcje nałożone,
lub zniesione, tak jak każę !!
Taką władzę wam pokażę !!
Wy musicie !! A ja mogę !!
Jeśli nie, podkręcę trwogę...
Bo to rzecz jest oczywista,
można wszystko wykorzystać !!
Moje życie to jest klawe,
bo ja jestem Jarosławem !!
pycha przed sondaży spadkiem,
Społeczeństwo nie jest głupie,
widzi, gdy ktoś ma je w d*p*e.
P.S.
Buta kroczy przed upadkiem,pycha przed sondaży spadkiem,
Społeczeństwo nie jest głupie,
widzi, gdy ktoś ma je w d*p*e.
👏😍Brawo! Poetycko dosadziłaś 😊
OdpowiedzUsuńBo to jest "dosadzanie" wiosenne...;o)
UsuńBrawo!!!!
OdpowiedzUsuńAle niestety - jest społeczeństwo zachwycone tym "bohaterem"....
Każdy Idol ma swoich Fanów...;o) Bogatego Społeczeństwa nikt by za drobne nie kupił...;o)
UsuńZ tymi drobnymi to się zgadzam.
UsuńJednakoż jest jeszcze taki element. Część społeczeństwa to sekta dla których Kaczyński to guru, tacy nie przejrzą na oczy. Oni uważają, że to co robią ze swym guru to misja. Oni nas chcą skierować na jedyną słuszną drogę, a my powinniśmy ich za to po rękach całować ;)
Miałam przed świętami na fejsie wymianę zdań z synową mojej kuzynki, przedstawicielką sekty i to nasunęło mi takie wnioski.
Kłamstwo powtarzane setki razy nosi znamiona prawdy...;o)
UsuńKłopot w tym, że nasze "klasy polityczne" są bez klasy, więc społeczeństwo powiela jedynie ich zachowania...;o)
Ależ Ci to świetnie wyszło, gratulacje!
OdpowiedzUsuńSamosie...;o) Dzięki...;o)
UsuńGordyjko, on nie wart Twojego talentu.Dobrze, że spuentowałaś w postscriptum, bo przecież wyznawcy przyjmą to jak wszystkie jego kłamstewka.
OdpowiedzUsuńWyznawców żadne słowa nie przekonają...Wiara to silny "afrodyzjak"...;o)
UsuńMimo wszystko to takie smutne... Dokąd zmierzamy z takim naczelnikiem :( Jedno trzeba przyznać - determinacji w dążeniu do celu bohatera Twojego wierszyka. W internetach lata gdzieś fragment wywiadu z rzeczonym Panem, który na pytanie kim chciałby być za kilka lat, odpowiada że stać na czele dużej, silnej rządzącej partii. I się panu spełniło, psia mać :(
OdpowiedzUsuńNajboleśniejsze jest to, że opozycja mu w tym bardzo pomaga...;o)
UsuńEeeech... No rynce opadywujom... Jego ego ma gabaryty ponadprzeciętne...
OdpowiedzUsuńBo to egzemplarz wielkogabarytowy, przekraczający skrajnię taboru...;o)
Usuń