Poranek wstał...
Przepięknej urody !!
W całym Kraju lało już ponoć jak z cebra, temperatura spadała na łeb i szyję, a my pławiliśmy się rozpustnie w tej piękności...
- Ruszamy gdzieś na szlak ?? - zapytał Dziadziuś, a Księciunio aż pokraśniał na buźce...Lucky też nie zgłosił sprzeciwów na widok szelek i smyczy...
Brzuchy załadowane...W drogę !!
Po kilku kwadransach oznajmiłam...
- Ja tutaj zostaję na zawsze !!
Echhh...
Ale wtedy Dziadziuś z Luckim znaleźli grzybka !!
Co to był za grzyb !!
Wyśmienity pomysł !!
Punkty widokowe pod grzybkami...;o)
I oczywiście okazja do edukacji...
Wiadomo dlaczego jest to grzybek, i skąd taki pomysł...Opis miejsca...Współrzędne geograficzne...Opis horyzontu...
Brawo !!
Grzybków jest jedenaście lub dwanaście (źródła różnie podają), a ja bym ten pomysł rozpowszechniła jeszcze bardziej...Ponoć w tym roku grzyby nawet na żwirze rosną...;o)
Bardzo się nam ta poranna wyprawa udała...
Emocje Wnuka sięgały zenitu...Lucky umęczył się bieganiem bardzo...A nam zaświtał pewien pomysł...
Co zrobić z tak pięknie rozpoczętym dniem ??
Ten grzybek, to coś absolutnie fenomenalnego! Świetny pomysł, aż uśmiech sam się pojawia!
OdpowiedzUsuńA jak taki grzybek wpływa na tempo podejścia !! ;o)
UsuńKontynuować i powielać w nieskończoność!
OdpowiedzUsuńTak jest !! ;o)
UsuńNo, pod grzybkiem to tylko usnąć można, ewentualnie przysiąść ;-)
OdpowiedzUsuńNawet pobiesiadować można...;o)
UsuńPięknie kontynuować i pięknie zakończyć 😁❣
OdpowiedzUsuńBardzośmy się starali...;o)
UsuńEchhhhh...piękne okoliczności przyrody i pogody :)
OdpowiedzUsuńProwde godos...;o)
Usuń