poniedziałek, 1 stycznia 2018

Zima pachnąca Stokrotką...

No tak...
     Kolejna zima, która pachnie Stokrotką...
Ewenement na skalę światową !!
Chociaż z tą zimą to pogodowa ściema...
     Przynajmniej Stokrotka nie zawiodła...;o)
Przesyłka dotarła między Świętami, a ja czytałam ją dokładnie rok...
Zaczęłam w Sylwestra...Skończyłam w Nowy Rok...


     A że obiecałam iż przy użyciu okularów i ostrego narzędzia popełnię "krytykę", to trzeba się wywiązać, żeby i Wam stokrotkami zapachniało...

     Po pierwsze primo...Warszawianką jak wiecie nie jestem, powiem więcej, nie przepadam za Stolicą, bo jakaś taka dla mnie zbyt gwarna i pospieszna...I chyba ten klimat się udziela...Wybacz Stokrotko miła, ale i Twoja Warszawa jakaś taka pospieszna się wydaje...Czekałam aż przysiądziesz na ławeczce, że napiszesz za co lubisz (albo nie lubisz)...Tak, żeby Warszawa też Stokrotką zapachniała...

     Po drugie primo...To Przewodnik po Twojej Warszawie...Tej magicznie pięknej...A gdzie zdjęcia tych miejsc magicznych, których urok umiesz ukazać w tak nietuzinkowy sposób ?? Część miejsc, które opisujesz, widziałam...O niektórych nie mam pojęcia...Troszkę po macoszemu potraktowałaś tych co w Warszawie bywają sporadycznie, albo wcale...

     Czytuję Twojego bloga z wielką przyjemnością...Mogę nawet powiedzieć, że jestem Twoją Fanką od lat...I wiem dokładnie jak bardzo "wariujesz" na punkcie Stolicy...
     Po lekturze brak mi Stokrotki, brak mi Jej zdjęć, brak mi "zwariowania"...
     Zastanawiałam się jak rozwiązać ten "problem" i znalazłam jedyne, możliwe rozwiązanie...
     Koniecznie muszę jechać do Stolicy i poprosić Stokrotkę, aby oprowadziła mnie po tej Jej, magicznej Warszawie...Żebym mogła wsłuchiwać się w pełne entuzjazmu opowieści...Żebym mogła chłonąć ogromną Jej wiedzę historyczną i tą mniej historyczną też...I żebym mogła na własne oczy zobaczyć wszystko to co pokochała Stokrotka...
Bo pewnym jest jedno...
     Trzeba bardzo kochać, żeby tak pisać...

29 komentarzy:

  1. Ja tak samo nie przepadam za stolicą ! Wydaje mi się , że czas tak szybko tam biegnie :D Za to uwielbiam leniwy Kraków :D :D
    Wszystkiego co szczęściem się zwie w 2018 roku :*

    Gdybyś miała ochotę to serdecznie zapraszam Cię na bloga swojej Przyjaciółki , która również jak i Ty chwyta piękne obrazy w swój obiektyw i pisze posty płynące prosto z serca dla drugiego człowieka .

    ---> odnowionaja.blogspot.com

    Pozdrawiam bardzo serdecznie Sylwia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miłe odwiedziny...;o)
      Dzięki za życzenia !! Dla Was też samych dobrych chwil...;o)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. To musimy poczekać, aż nam trochę Księciunio podrośnie...;o) I umówione...;o)

      Usuń
  3. Warszawy prawie nie znam, byłam w niej tydzień 40 lat temu i dwa lata temu tylko przez nią przemknęłam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. To TY nakrzyczałaś na mnie?
    A ja właśnie chciałam spowodować aby wiele osób przyjechało do Warszawy - takich jak Ty, którzy stolicy nie znają. Bo ona jest naprawdę piękna, tylko trzeba się zatrzymać i w nią zasłuchać.
    I z wielu miejsc, które opisuję są zdjęcia. Np. Stare Miasto, czy Łazienki...
    Ale chociaż troszeczkę Ci się spodobało to moje zwariowanie????
    :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak nakrzyczałam, że ochrypłam !! ;o)

      To masz gwarantowane całe pielgrzymki !! ;o)

      Dopełniłam sobie Twoimi opowieściami z bloga...;o)

      Usuń
    2. Bardzo Ci dziękuję Gordyjeczko!
      :-)

      Usuń
    3. Będę częściej krzyczeć...;o)

      Usuń
  5. Każdy ma swoje magiczne miejsca i Stokrotka też :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo tak !! Twoje jest mokre i jeździ na rowerze...;o)

      Usuń
  6. Może Stokrotka zorganizuje wycieczkę krajoznawczą?
    To będzie mój drugi raz w Warszawie ;)

    Pomyślności, Gordyjko, w Nowym Roku! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gwarantuję, że to by była perfekcyjna wycieczka...;o)

      Wzajemnie !! ;o)

      Usuń
  7. Gordyjko, po pierwsze noworocznie, wielka paka serdeczności!
    Po drugie, weźcie mnie ze sobą, proszę!
    Po trzecie, Jeszcze nie przeczytałam ostatnich Twoich postów, przepraszam. Szykuję się w tym tygodniu, nareszcie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. Wzajemnie !!
      2. Bez Ciebie ?? Nie ma mowy !!
      3. Rozgrzeszona...;o)

      Usuń
  8. Czyli masz nowy przewodnik po Warszawie, tylko jechać :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. No po Twojej recenzji jestem jeszcze bardziej ciekawa :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno "recenzja" z założenia ma zaciekawiać...;o)

      Usuń
  10. Wszelkiej pomyślności w nowym roku.:)))
    Ufff... Przebrnęłam jakoś okres świąteczno-noworoczny z niedoczasem, zziajaniem, niedospaniem i przydeptując sobie jęzor. Teraz odpoczywam i "mebluję się" w nowym miejscu:
    https://przeplatanka.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety przeczytałam tylko pierwszą książkę Stokrotki. Mieszkam w Warszawie od 1974 roku, choć ją polubiłam, to nie poznałam. Twojej przyszłej wycieczki po magicznej Stolicy ze Stokrotką zazdroszczę. Póki co pozdrawiam w nowym roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zazdraszczaj !! Do pierwszego naszego spotkania doszło po pięciu latach oczekiwania !! Jeszcze dużo wody w Wiśle popłynie...;o)

      Usuń
  12. Ja dopiero dziś dostałam książkę, więc jeszcze nie mam zdania. Nie jestem rodowitą Warszawianką, spróbuję być obiektywna:)).

    OdpowiedzUsuń
  13. Znam książki Stokrotki. Ciekawie i lekko pisze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie ciągle Stokrotki w Stokrotce brakuje...;o)

      Usuń