Taka pora, że dokąd nie zajrzę, wszyscy wszystkim ślą "wesołego", "spokojnego" i.t.p. ...
Czy się spełnia ??
Nie wiem...
Dlatego postanowiłam w tym roku przejść do życzeniowej opozycji i nie życzyć...;o)
Może takie nieżyczenia mają większą szansę realizacji ??
Przekonamy się za rok...
Nie życzę Wam samotnych Świąt...
Nie życzę kontaktów ze Służbą Zdrowia (tą doraźną i tą długoterminową)...
Nie życzę przykrych słów i spojrzeń...
Nie życzę łez rozpaczy i łez bezsilności...
Nie życzę pustki w portfelach...
Nie życzę diet zamierzonych i przymusowych...
Nie życzę koślawych taboretów przy wieszaniu firanek...
Nie życzę skórek od bananów w mrocznych zaułkach...
Nie życzę wystających kostek brukowych w chodnikach...
Nie życzę wrzątku w wywróconej filiżance...
Nie życzę chłodnej wody w kałużach (kałuż to wcale Wam nie życzę)...
Nie życzę smutnych myśli...
Nie życzę głupich przypadków...
I wielu innych rzeczy, których sami sobie nie życzycie...
A sobie życzę (bom egoistyczna z natury), żebyście mnie odwiedzali aż do kolejnych Świąt w tym naszym wirtualnym Świecie...
Ale pluskanie się w kałużach fajne jest ;-)U mnie życzeń nie znajdziesz, jestem w totalnej opozycji :-)
OdpowiedzUsuńNo to korekta !! Jedną, wypaśną kałużę dla Notki poproszę !! ;o)
UsuńTa jedna kałuża coś się mnoży na potęgę, bo właśnie formalnie i realnie leje! Wciągam kalosze ;-)
UsuńSiedzimy chyba pod tą samą chmurą...;o)
UsuńA u mnie są życzenia, ogniste takie ;)
OdpowiedzUsuńZ listy twoich nieżyczeń także nie życzę sobie tego wszystkiego, a zaglądać do Ciebie będę a jakże! :)
To nie wypada nie zajrzeć...;o)
UsuńZaglądanie masz zagwarantowane, a Twoje nieżyczenia życiowe, dowcipne i możliwe do spełnienia. Pozdrawiam i tego czego sobie życzysz niech się spełni.
OdpowiedzUsuńMoja lista życzeń jest tak długa, że niech się spełni chociaż 10%...;o)
UsuńA ja Wam i sobie życzę odwiedzin.
OdpowiedzUsuńPozostało życzyć spełnienia...;o)
UsuńTu wiadomość dodatkowa,
Usuńoczywiście zdrowia, zdrowia!!!
Właśnie adoptowałam anginę,
Usuńmam nadzieje, że do Świąt minie...;o)
To tym bardziej!
UsuńDziékujé za fajne nieżyczenia, (i ja Tobie tego samego nie życzę, dodając nieżyczenie wszystkiego brzydkiego) ;-)
OdpowiedzUsuńBrzydkiemu mówimy stanowcze: NIE !! ;o)
UsuńOho dużo tego :-))
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt życzę :-)
Święta raz w roku...Można zaszaleć...;o)
UsuńBardzo ładne niezyczenia. I wzajennie:)
OdpowiedzUsuńFajne te Twoje nieżyczenia, Gordyjko! ;)
OdpowiedzUsuńWspaniałych świąt Ci życzę :)
Zobaczymy czy podziałają...;o)
UsuńMiałaś świetny pomysł na te niezyczenia:) Dobrych świąt!
OdpowiedzUsuńTo Duch Bożego Narodzenia...;o)
UsuńNie życzę sobie aby Gordyjeczka nam zniknęła kiedykolwiek z blogowego świata. Ma tu być do końca świata i jeden dzień dłużej.
OdpowiedzUsuńA kto będzie robił za Świętego Mikołaja dla wnuków?
Aleś wymyśliła...;o)
UsuńWszystkiego najlepszego. :)
OdpowiedzUsuńI vice versacze ;o)
UsuńNo i wszystko się spełniło, oprócz kałuż, bo tych było w bród:(( Sama wpadłam w kilka wracając z Wigilii w pantofelkach, bo przecież wcześniej było +6 i sucho. A w czasie kolacji zrobiło nagle bardzo, bardzo mokro.
OdpowiedzUsuńNo cóż, nie można mieć wszystkiego...
Najlepszego, Gordyjko!
To przez Notkę !! Chciała się chlapać w kałużach i nawet kaloszki założyła...;o)
Usuń